Skocz do zawartości

-Mateusz-

Użytkownicy
  • Ilość treści

    384
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez -Mateusz-

  1. Wygląda jakby posypał się spływak... Niestety zbyt dużo nie pomogę...
  2. Ze sporym opóźnieniem, ale nadrabiam zaległości... Oxford Kolor trochę przekłamany... skaner mnie pokonał x.book Racja- zależnie od papieru jest inny kolor. Nie mam więcej dobrych zdjęć- niestety aparat się buntuje i daje mniej kolorów niż jest na kartce... W suchym plumixie niekiedy bez podkręcenia tłoczka nie dało się pisać- po prostu jest suchy w sposób okropny... Sam odcień jest dosyć blady, ale kolor jest w moim guście, nie mniej nie kupię flaszki...
  3. @Ziemniaczek taka to radosna prawda o nas
  4. Witaj Nie słuchaj @Ziemniaczekjeszcze jest dla Ciebie ratunek! Dawkuj powoli, bo wpadniesz w okropną chorobę typu pioroza(ma kilka odmian, często się między sobą krzyżują, najważniejsze do wymienienia, to: pióroza właściwa, pióroza atramentowa-można używać nazwy inkoza/atramentoza, oraz pióroza papierowa-papieroza. Trudno spotkać czystą odmianę spośród tych trzech. Pacjenci z głównym objawem piórozy właściwej zawsze mają wachania w pozostałe warianty)
  5. Ja różnie, ale ktoś polecał spinacz do prania i... działa całkiem dobrze, w szczególności na szybko, a pióro wymaga dwóch rąk do napełnienia...
  6. W prawdzie z pewnym opóźnieniem, ale i ja dzielę się swoimi spostrzeżeniami. Chylę jednocześnie czoła wcześniejszymi recenzentami- świetna robota! Cieniowanie, o którym zapomniałem wspomnieć: Jest obecne. Raz wyraźne i widoczne, innym razem prawie nie zauważalne... Nie zwraca mojej uwagi w pierwszej kolejności... Jakość niestety nie zwala z nóg, za co przepraszam-miałem problem z dostępnością aparatu...
  7. Cześć Chociaż, głównie zajmujemy się piórami
  8. Cześć:) Zacznij pisać! Do tego są w końcu pióraI te oryginalne i nie)
  9. Przyznam, że aż do teraz ja też nie Jest ciekawy, ale nie obecny na naszym rynku- pewnie moja styczność z tą marką się zakończy na tym... :| Trochę tak, a trochę nie- mi bardziej przypomina suszącą się trawę(chociaż mech w trakcie suszy zdaje się trafniejszy kolorystycznie ) Przyznam, że nie miałem okazji nim pisać. Ale osobiście lubię te ciemniejsze i chłodniejsze zielenie i nimi piszę chętniej...
  10. Spóźniony, ale zamieszczam i swoje dwa grosze opinii o tym atramencie. Niestety bez zdjęć- nie mogę teraz zrobić, a te które mam pokazują go jakoby pomarańczowym... Postaram się uzupełnić.(link do galerii) Mimo, że atramentu nie kupię, to nie zrobię tego głównie ze względu na kolor- czerwonych prawie wcale nie używam, a ten kolor mi w głowie nie zawrócił. Jednak, atrament jest dobry, jeśli ktoś ma ochotę na malinowy i byłby mu przydatny, to możne brać. Bez fajerwerków, ale i bez problemów.
  11. W ramach Kolorowego Zawrotu Głowy miałem możliwość przez ostatni tydzień pisać atramentem Paper Plume Moss Green. Dziękuję @visvamitra Atramentem pisałem przy użyciu plumixa M, baoera 79(nie wiem jaka stalówka, ale dająca raczej soczystą kreskę w okolicach m) oraz lamy safari ef. Wykorzystałem kilka różnych papierów do tego celu. Głównie był to oxford 90g i x.book 60g jak w zeszłych tygodniach. Przepływ nie stwarzał problemów- nie przerywało, nie zatykało się, atrament płynął, z drugiej strony suchy plumix pozostawał suchym. Cieniowanie nie było bardzo i zawsze obecne, ale było i wygląda ładnie. Przebijanie było obecne przy baoerze, który jest dosyć mokry, oraz przy kilkukrotnym potraktowaniu jednego miejsca. Na zdjęciu widać taki efekt po rysowaniu. Obecne na papierach średniej jakości- np.: x.book. Prześwitywanie jest obecne, widoczne, ale nie przeszkadza w czytaniu czy pisaniu z drugiej strony. Strzępienie obecne rzadko, przy dużej ilości atramentu w jednym miejscu. Schnięcie nie stwarzało problemów - schnie szybko, nie daje się rozmazywać nawet przy większej ilości atramentu. Kolor jest w porządku- jasny zielony- niekiedy bardzo zielono-żółty, a kiedy indziej wchodzący w zielono-brązowy. Oczywiście zależnie ile, atramentu w danym miejscu jest. W szczególności przy starcie pióra, nawet po odłożeniu na minutę, dwie jest wpadający w brąz. Nazwa jest właściwa- kolor w rzeczy samej przypomina kolor mchu. Takiego jasnego, może trochę przysuszonego w gorące, letnie tygodnie. Atrament mi się podoba, właściwości ma nadające mu cechę atramentu,,na co dzień" - przepływ dobry, zasychanie nie kłopotliwe, przebija z rzadka. Zarazem kolor jest dosyć charakterystyczny- wiosenno-letni. Atrament kosztuje 8$ za 30ml, nie dostępne w Polsce. W tej cenie sądzę, że byłoby warto go spróbować, gdyby nie dostępność(a dokładniej jej brak.) Link do całego albumu. Niestety zdjęcia nie są świetne, może uda się mi zrobić je jeszcze raz, przy świetle dziennym. Wtedy wstawię nowe.
  12. Czy to niebieskie/aluminiowe jest mniejsze od mosiężnego? Takim zdaje się na zdjęciach...
  13. @mich masz rację, niestety nie zawsze w każdym jest to samo w dwóch w Warszawie potrafiły być różne rzeczy...
  14. Wiesz tkmaxx to bardzo duża loteria. Głównie przez pryzmat ciuchów, ale wyglada to tak, że mają pojedyncze modele, albo całe partie, ale tylko raz. Czyli możesz trafić, ale nie maja stałej oferty(jak na przykład f-pen, albo h&m ) Mogą mieć daną firmę regularnie, ale różne modele itd....
  15. Cześć @Topaz dobrze pisze, pochwal się, może są do odratowania
  16. Głos oddany Dzięki za ogarnianie tego Sam jestem ciekaw wyników
  17. @Kleks Zgodzę się, ze dużo zależy od użytkownika/właściciela, ale wbrew pozorom safari nie jest niezniszczalne. Mi stalówki się luzują w mocowaniu, swego czasu jedną(a wtedy i jedyną) dosyć mocno pogiąłem. Przy intensywnym uzytkowaniu, oraz nie oszczędzaniu i jej można zrobić krzywdę...Chociaż, aby wcale nie chcialo pisać, teeż trzeba się namęczyć
×
×
  • Utwórz nowe...