Skocz do zawartości

Inekane

Użytkownicy
  • Ilość treści

    642
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Inekane

  1. PAPIER OXFORD KIEDYS I DZIS Popełniłam recenzję dwóch notatników które są interesujące i niewątpliwie się wyróżniają - Paperblanks oraz MemoBook. Teraz przyszła pora na Oxford, najpopularniejszy zeszyt szkolny do pisania piórem. Zakupiłam kilka na próbę: Oxford Recycled A4, Open Flex A4 oraz Signature zaczęłam pisać i... wielkie rozczarowanie. Co się stało z tym papierem? Kilka lat temu kupiłam kilka zeszytów, które okazały się bardzo wydajne i zapas sprzed czterech lat służył mi dobrze. Rok temu skończyłam ostatni notatnik ale postanowiłam wypróbować inne marki i zakup Oxfordu się odkładał. W zeszłym tygodniu dostałam informację o przecenie w naszym lokalnym papierniczym więc wstąpiłam zakupić zeszyty. Świeżutka dostawa, schodzą na bieżąco. Siadam w domu, odkręcam skuwkę, czuję zapach wiśni, stawiam pierwsze litery flexową stalówką... a rezultat taki: To było dla mnie wielkie zaskoczenie, naprawdę. Stwierdziłam, że zawsze można trafić na wadliwą partię... więc przeprowadziłam podobne próby również w pozostałych dwóch zeszytach z tym samym skutkiem. Na tym papierze nawet mokre M się rozlewa i zależnie od atramentu potrafi trochę strzępić. Dla porównania wstawiam zdjęcia pisma wykonanego tym samym piórem i atramentem na starym Oxfordzie: Po obejrzeniu porządnie okładek zauważyłam, że te nowe zeszyty wszystkie zawierają "Optik Paper". Poza tym nie różnią się niczym: 90g/m2, satynowany, super biały. Nie wiem co to, ale tak duże pogorszenie jakości to dramat, strzał w stopę dla tej firmy. Na prawdę nie wiem na czym będę teraz pisała flexem skoro na Oxfordzie już nie mogę... Może Ci, którzy nie lubili ślizgania się pióra po papierze czy braku nawet minimalnego rozlewania się co wpływało na grubość (a raczej cienkość) kreski będą zadowoleni ale ja zdecydowanie nie. Jeśli ktoś ma jakieś komentarze czy porady chętnie przyjmę. Albo jeszcze lepiej - stary nakład. Jak zwykle zapraszam na bloga: http://kiri-same.blogspot.com/
  2. Zdecydowanie. Wystarczy porównać jakiś kiepski, chłonny papier, nawet nie specjalnie gruby z oxfordem. Na tym pierwszym kreska będzie czarna a na tym drugim widoczne będzie cieniowanie co wyklucza się z głęboką, prawdziwą czernią.
  3. Gdy testowałam Diamine Aqua Lagoon popisałam trochę bzdur flexową stalówką. Już coraz lepiej ale jak patrzę na te krzywe "o" to aż... Jeszcze tak dużo pracy przede mną.
  4. Czany Noodler's jest czarny. I Diamine chyba też jest OK ale tego nie próbowałam. Generalnie atramenty Diamine są dość tanie ale za to dobrze się zachowują, tylko trzeba czytać recenzje bo niektóre długo schną. Ale nasycenie zazwyczaj mają wzorcowe
  5. Moi rodzice nawet moich piór nie chcą dotykać Nie powiem, żeby mnie to jakoś specjalnie martwiło. Tylko patrzą na mnie dziwnie jak raz na dwa dni idę przepłukać któreś piórko żeby zmienić atrament.
  6. Waterman to dobry atrament że tak powiem "wyjściowy". To taki standard - będzie służył, ładnie płynął, wyglądał jak atrament i nic ponadto. Później się dopiero zacznie... kombinowanie z odcieniami, a taki bym chciała i taki też Zobaczysz, z tego nie da się wyleczyć. Posiadanie jednego atramentu jest chyba niemożliwe.
  7. A mnie jakoś to piórko nie podeszło... chyba jednak wolę nieprzezroczyste modele. Pudełko rzeczywiście fajne!
  8. Wszystko zależy od powodu niesprawności. Jeśli to coś co da się przezwyciężyć, typu mniej trwała kontuzja to w przypadku bazgrolenia lepiej wybrać cięższe pióro, które zmusza do tworzenia bardziej kształtnych literek ale niestety większym obciążeniem nadgarstka. W ogóle pióro powinno się trzymać lekko, nie dociskać a ruch w większości powinien być wyprowadzany właśnie z nadgarstka co wymaga trochę treningu. Jeśli to coś dłuższego lub bardziej poważna sprawa polecam raczej lekkie. Większość dzisiejszych piór można wyposażyć w konwerter czyli zamiennik wbudowanego tłoka, pojemność jest różna ale zazwyczaj i tak jest w okolicy naboju. Leworęczni mają niestety ograniczony wybór atramentu bo muszą zdecydować się na taki, który szybko wysycha na większości standardowych papierów. Jest kilka takich inków, które niestety wysychają wieki, tak z 30s. Na forum jest cała masa recenzji atramentów i zazwyczaj opisany jest również czas schnięcia. Co do linii - trzeba trochę popisać i zobaczyć która grubość nam pasuje, innej rady nie ma. Osobiście atramentów Pelikana nie lubię, wolę inne tak jak Diamine i bardziej znany Waterman. Co do pióra to wolę, żeby wypowiedzieli się leworęczni. Zapytam tylko: nowe czy gustujesz również w vintageowych?
  9. U mnie raczej również nikt by nie wziął własnie dlatego, że jest to własność prywatna i nauczyciele wolą używać swojej. I kropka. Ponieważ jest to moja własność kupiona za moje, zarobione pieniądze (tylko mi nie mówcie, że uczniowie nie pracują! Na wakacje zawsze można coś znaleźć a praca rodziców tyle samo warta) to należy się temu poszanowanie. Na szczęście większość nauczycieli to jednak w porządku ludzie i zwykła prośba wystarczy. Co innego wziąć bez pozwolenia żeby sobie popatrzeć a co innego katować stalówkę, co nie? Zaryzykowałabym nawet gdyby mnie to kosztowało jakąś naganę czy inną pałę do dziennika
  10. Nie ma szans żebym wtedy siedziała cicho Pewnie rzuciłabym tekstem w stylu "proszę oddać mi TO pióro, mogę pożyczyć długopis". Moi znajomi już wiedzą, że nie należy dotykać moich piór po tym, jaką minę zrobiłam gdy kolega wykręcił cały zbiorniczek (na szczęście tylko niebieskiego Watermana) do skuwki mojego Pelikana. Wśród moich znajomych na 10 osób cztery piszą piórem, całkiem niezły wynik.Ostatnio udało mi się do tego przekonać dwie następne, chociaż to raczej nie ja a ten wspomniany niebieski Pelikan.
  11. Przepraszam za jakość ale na poglądowe się nada. Kiepskie światło + telefon to niezbyt dobre połączenie do robienia zdjęć a aparatu nie mam pod ręką. Zeszyty są ustawione równo tylko ich grubość tworzy te "spadki".
  12. Ja również recenzjowałam paperblanks i z tego co wiem są nawet trzy rodzaje papieru ale niestety udało mi się trafić tylko na dwa. Pierwszy to ten najcieńszy w notatnikach reporterskich, drugi standardowy, jak dla mnie również kiepski i trzeci, na pewno spotykany w tej serii japońskiej, może gdzieś jeszcze. Ten ostatni jest najgrubszy i najlepiej przyjmuje atrament.
  13. Bardzo jaśniutki i łagodny kolor... przynajmniej tak wygląda na tym skanie.
  14. Oni nie prowadzą sklepu stacjonarnego, ale możliwe, że w większych miastach jakiś sklep papierniczy/dla plastyków kupuje po prostu większą partię i ma je w ofercie. Zawsze można zapytać mailowo czy kontaktowali się ostatnio z jakimś sklepem w Krakowie.
  15. Też mam 515, gdzieś w temacie o flexach (tanie pióro z flexem czy coś podobnego) wstawiałam skany ile znosi moja stalówka
  16. Bardzo się cieszę, że udało mi się kogoś zachęcić, również bardzo je lubię
  17. Ja swojego Pelikana M200 niebieskiego kupiłam w swoim sklepie stacjonarnym o 25zł taniej niż w internecie (no i bez kosztów przesyłki...). Mają jeszcze inne Watermany i Parkery ale poza tym raczej niewiele. Ale ten sklep, choć ma również mini kącik dla plastyków, utrzymuje się jako "papierniczy" a piórka mają tylko jako dodatek. I mam nadzieję, że nie zwiną tej części swojej działalności.
  18. Od Turquise jest nieco bardziej zielony Pewnie monitor. Na moim też jest bardziej niebieski za to na telefonie wygląda tak, jak trzeba.
  19. Edit: A gdzie moje polskie znaki?! Edit2: Uff, jakoś się udało >.> Uwielbiam niebieskości DIAMINE- AQUA LAGOON Diamine Aqua Lagoon trafiło do mnie przez przypadek, poszukiwałam czegoś turkusowo-błękitnego i przy okazji zamawiania De Atramentis skusiłam się na buteleczkę. Zakupu nie żałuję. AQUA LAGOON Piękny kolor. Zakochałam się w nim, jak dobrze, że te buteleczki to aż 80ml. Kolor można opisać jako cyjan z dodatkiem zieleni. Kolorek dokładnie taki jak woda w tropikach, aż kojarzy się z latem, palmami, plażami a na plażach... Raczej nie zdecydowałabym się pisać nim na co dzień za to będzie idealny na nagłówki dopiski czy komentarze. To jest bezsprzecznie mój ulubieniec jeśli chodzi o stalówki flex. Podejrzewam, że w italic będzie zachowywał się równie ciekawie. Cieniowanie jest tu rewelacyjne, szkoda, że aparat czy skaner nie jest w stanie tego uchwycić. WŁAŚCIWOŚCI Przebijanie - zależnie od papieru, nie wykazuje szczególnych zdolności do przebijania Strzępienie – zależnie od papieru, nie wykazuje szczególnych zdolności do strzępienia Nasycenie – bardzo dobre Przepływ – dobry Cieniowanie – widoczne, w mokrych st., OBB i flex - przepiękne Wysychanie – średnie, 20s na papierze oxford stalówka A Odporność na wodę – test 30s pod strumieniem wody (wkrótce zdjęcia) BUTELKA Atramenty zapakowane są w szklane buteleczki o pięknym, sześciennym kształcie. Od góry lekko zaokrąglone i ozdobione paseczkami kojarzą się z klasycznymi, solidnymi kałamarzami i takie właśnie są Wielkie brawa za prosty ale efektowny design. Pojemność: 80ml Cena*: 35zł Ogółem: 0,44 zł/ml INNE W ostatnich dwóch recenzjach chwaliłam De Atramentis za świetną zmywalność a na Diamine muszę się niestety poskarżyć. Solidne umycie pióra do którego wnętrza nie ma łatwego dostępu (tłok czy dźwigienka) zajmuje wieki a i po dwóch dniach moczenia może się okazać, że woda dalej jest podbarwiona kolorem atramentu. Uwielbiam barwę Diamine ale porządne wypłukanie vintage'owego Watermana było problematyczne. ____________________ * Obliczane na podstawie cen mojego zakupu bez wliczonej przesyłki. Kupowane z: http://www.abernatopen.pl/ Standardowo - zapraszam na bloga : http://kiri-same.blogspot.com/
  20. Ach te monitory... sprawdziłam jak to wygląda na innym niż mój od laptopa i wyszło nieco za bardzo nasycone. Chyba zacznę fotografować z puszką po coli albo czymś podobnym bo ciężko dojść do ładu z tymi kolorkami. W każdym razie w tym atramencie nie ma pomarańczu/żółtego.
  21. http://memo-book.pl/index.php?route=information/information&information_id=14 Tu tabelka z kosztami przesyłki, moim zdaniem naprawdę niskie. Dodam jeszcze, że przy moim zamówieniu zaszła pomyłka i pomimo opłacenia z góry całości zamówienia przy odbiorze musiałam jeszcze sporo dopłacić (przynajmniej 20zł a coś mi świta, że 50). Napisałam maila, szybciutko dostałam odpowiedź, zwrot na konto po kilku dniach a po jeszcze dwóch patrzę... a tu paczka. A co w paczce? Kilka mini na przeprosiny! To już było ze dwa lata temu ale politykę tej firmy od tej wpadki bardzo chwalę.
×
×
  • Utwórz nowe...