Skocz do zawartości

Aleksandra

Użytkownicy
  • Ilość treści

    403
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Aleksandra

  1. Tak jak obiecalam wklejam to co mam:

    po miesiacu cwiczen przyszedl czas na proste formy oraz cien i swiatlo

    p1020047z.jpg

    ptaszeta i czesci ciala:

    p1020050c.jpg

    p1020048g.jpg

    Po tym fatalnym rysunku zakonczylam.

    Niezachowane proporcje, nie wyszly mi zmarszczki ale mialam to co chcialam narysowac.

    Krzyczaca postac.

    p1020049xa.jpg

    Pozniej byla dluga przerwa, az do tegorocznego lata.

    Zasiadlam na balkonie zapatrzylam sie w polmisek

    i powstalo to:

    p1020051y.jpg

    Pozniej kolejno:

    p1020052n.jpg

    p1020053uf.jpg

    teraz widze jakie bledy popelnilam w drzewach.

    p1020054n.jpg

    p1020055l.jpg

    Tutaj przeszlam z papieru do drukarki na blok... i zaczely sie schody z inna struktura papieru.

    p1020056hh.jpg

    p1020057u.jpg

    To wszystko co do tej pory narysowalam.

  2. ... Prócz tego: muzyka, czasem nawet coś nagram, ale raczej covery (i wstydzę się publikować :P)...

    Opublikuj

    ja tez wstawie rysunki, a naprawde mam sie czego wstydzic.

    Ok 30 lat temu zrozumialam

    jedno:

    Wszystko jest trudne zanim stanie sie proste.

    Potrzebne sa tylko wytrwalosc, samozaparcie i konsekwencja.

    I tak trzymam do dzisiaj.

  3. Niezłe. czy po tej całej nauce odczułaś, że zrobiłaś postepy?

    Tak, wiem, głupie pytanie...

    Poprosilam ArielN zeby nas wycial.

    Jak to zrobi wkleje wszystkie moje rysunki (a jest ich zaledwie kilka).

    Bedzie sie z czego posmiac no i ocenic jak mi wychodza te moje nieudolne proby. :cry:

    Ps. Pingwin

    Narysuj na kartce szachownice z pierwszego cwiczenia.

    Porownaj po 2 tygodniach cwiczen.

    Ja mialam niezly ubaw.

  4. :) Pingwin dziekuje!

    ArielN jak chcesz to przerzuc rysunek we wlasciwe miejsce.

    A tak naprawde to nie ma prawie nic do publikowania.

    W zeszla zime mialam traumatyczne przezycie, a raczej kaskade tragicznych wypadkow i zdarzen,

    z ktorych zrodzila sie potrzeba rysowania.

    Kupilam na poczatek 4 olowki (ktore byly beznadziejne).

    Od znajomej znajomego dostalam ksiazke o rysunku (z lat 80).

    Zaczelam od systematycznie

    Kazali robic cwiczenia przez miesiac - robilam kazdego wieczoru.

    Pozniej zrobilam kilka rysunkow.

    Kupilam inne 4 olowki (:lol: juz bez kamieni w srodku).

    A nastepnie caly zestaw 12 olowkow z prawdziwego zdarzenia.

    Zaczelam wyczowac roznice.

    Pozniej byla polroczna przerwa, az do inspiracji wedrowkami.

    Na poczatku bylo kilka drzew, chmury, kamienie.

    A pozniej juz poszlo.

    Jedno jest pewne inaczej widze swiat, dostrzegam szczegoly, obserwuje.

    To mnie relaksuje i uspokaja.

  5. Całkiem eleganckie. Odnoszę wrażenie, że stylistycznie BiC lepiej sobie radził z Watermanem, niż obecnie z Sheafferem. Albo po prostu czasy się zmieniły. :)

    No i to etui, takie obecnie nie spotykane, a jednoczesnie podreczne.

  6. ... Problem polega na tym, że wyborów może być tyle, ilu testujących.

    Dokladnie.

    Ja Parker Quinka (ale niebieskiego) wylalam.

    Kazdy bedzie polecal atrament jakim aktualnie pisze i jest zadowolony.

    Latwiej bedzie zapytac:

    Jaki atrament i z jakiego powodu zawiodl Twoje oczekiwania?

    1. Parker Quink niebieski - plowial na papierze,

    ale butelke ma swietna. ;)

    Mam w nia przelanego Caran d`Ache :lol:

×
×
  • Utwórz nowe...