Geralt

1. Dobrej jakości, przystępnej ceny, eleganckiego wyglądu. System napełniania tłoczkowy lub aerometryczny. 2. Najlepiej złote, ct = {14;18;21}, tłoczone lub kute. Warto zrobić dwukolorowe. Grubość od EF do BBB, też OM do OBB, no i oczywiście flex. Ziarno nie stalowe, ale irydowe czy coś. 3. Wyśrubowana cena, słaba jakość, zadęcie, dyskusyjny wygląd. 4. Stalówki. By tego uniknąć nie trzeba dawać pióra dzieciom. Mam nadzieję, że moja opinia będzie pomocna.

To racjonalizacja po prostu.

To proste - można oszczędzić na literkach. Zdrapać,,reppy'' i dodać,,WF'' zamiast,,PWF''.

Wracając do pióra - całkiem spoko, choć akcja chybiona. Zniszczono 470 AK. Jeden wagon do węgla waży ok. 10,5 tony. Jeden automat - 3,5 kg. Można wziąć stary wagon, lub kupić za bezcen, i zrobić z niego 3000 karabinów. Co więcej, w węglarce są wszystkie części metalowe potrzebne do broni, np. stal sprężynowa w resorach. Żeby nie było że narzekam, dodam że to bardzo szlachetne przedsięwzięcie.

Mmm... Naprawdę ładne etui! Tylko jedno: to skóra bawola czy bydlęca?

Może archeolog z zamiłowania?

Dobrze sprawdzi się zwykły Zenith. Co do chwytu - można spróbować z naklejeniem (lub namalowaniem) kolorowych elips na sekcji tam, gdzie córeczka ma trzymać. Dzięki temu nie będzie problemu z wadami profilowanej sekcji, a dziewczynka będzie wiedziała, jak ułożyć palce. Czy za wcześnie na pióro - już w przedszkolu próbowałem pisać starym Hero, a potem całą edukację używałem tego szlachetnego przyrządu, już od pierwszej klasy, więc nie ma co się martwić.

Ładne piórko. Waterman, a to już coś rokuje jeśli chodzi o wartość, ale trzeba by eksperta jakiego spytać. Są jakie dokładniejsze fotki?

Mam pytanko. Czy właściciel Sefera Travelers Notebook też może przyjść?

Może i fajne, ale... to już nie to samo .

Ładny, choć mógłby być bardziej wyrazisty.

TVN jako lewicowe medium jest za pomocą frankowiczom, kolego Akszugorze, więc Twoja wypowiedź była bez sensu.

Używałem kiedyś, był dużo lepszy od czerni Watermana (choć wpadał w szarość). Zapychał jednak pióro w sposób okropny.

Nie spodziewałbym się czegoś tak... niekonwencjonalnego po MB. Choć pewnie jest dobrej jakości i niektórym na pewno się podoba.

Jeden z moich ulubionych, zawsze nim pisałem. Ostatnio testuję blue-black od Sheaffera, też świetny. Dobra recenzja.

To było moje pierwsze pióro, wygrzebałem je z szuflady wujka. Miało wtedy ok. 30 lat, a pisało świetnie. Chyba trafił się dobry egzemplarz.

Świetna, niezwykła historia, niczym z filmu lub książki.

Atrament rwie się na wolność...

Proszę nie używać mocnych słów (wszyscy). Brak kultury sam siebie ośmiesza i piętnuje. Proszę, dbajmy o atmosferę Forum.

Nawet nawet, kojarzy mi się z... beretami Wojsk Lądowych.

Można spróbować otworzyć w rękawiczkach lateksowych, ale nie zawsze to działa.

Czy wolno spytać jaki był cel wycieczki do Afganistanu? Akurat trwała tam wojna ze Związkiem Radzieckim, więc to nie był dobry czas na odwiedziny.

Nareszcie udowodniono to, co oczywiste.

Kolor śliczny. A smok nie jest taki zły...

Może elektrolizą? Jednak ze stalówką chyba się nie uda.