Skocz do zawartości

endoor

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1488
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez endoor

  1. Ja także piszę wyłącznie piórami i czasem ołówkami. Adresowałem przesyłki długopisem dopóki nie odkryłem atramentów IG oraz pigmentowych. Nieraz nie mam nawet "dyżurnego" długopisu żeby komuś podać choćby do złożenia podpisu. :)

  2. Styliści Crossa przeszli chyba samych siebie i jakby troszkę zapomnieli o swoim kanonie - art deco, pozostawiając jedynie echo tego wspomnienia w samym klipsie i stalówce. Nie będę robił z siebie malkontenta, bo pióro podoba mi się. Powiedziałbym tak, że to pióro to efektowna 'limitka'. Jeszcze ciut i zrobiłaby się tzw. "cepelia" dla nuworyszy, a tak mamy do czynienia z zupełnie udanym, stylistyczne spójnym, nawiązującym do określonej tradycji, modelem limitowanym na bogato. Bardzo chętnie sprawdziłbym kiedyś jak się pisze tą stalówką. Duże podziękowania za świetną recenzję i znakomite zdjęcia. :)

  3. 'pióromagik' we właściwym slangu = 'pendoctor', a @Piter22, to faktycznie osoba godna polecenia w temacie naprawy piór o czym niejeden forowicz się już przekonał. :D Dodam, że moim zdaniem piórko z aukcji jest całkiem ciekawe i chyba (to zależy od niezbędnego zakresu serwisu) nawet cena nie jest zbyt wygórowana. To wszystko zależy od natężenia Twojej piórozy. Zastanów się, bo jeszcze masz szansę się wycofać ;), albo skończysz tak jak ja (i inni :P) przepłacając nieraz za coś... "must have". ;)

  4. Genialny tekst! świetnie mi się czytało zwłaszcza użycie niebanalnego słownictwa robi wrażenie - szacuneczek Piotrze! :) Szczerze mówiąc zaczynałem podejrzewać nawet jakieś niedomaganie u kolegi magistra (zgodnie z przysłowiem "magistrze lecz się sam", czy jak to tam leciało ;)), ale późniejszy post upewnił mnie, że  jednak wszystko jest w porządku i @rbit9n zaczyna zdania w sposób właściwy i słuszny. :) Gratulacje świetnego tekstu, kapelusze z głów. :)

  5. Nie mam żadnej szarości wśród swoich atramentów, ale tę mógłbym mieć. Jest intrygująca właśnie z powodu jej niejednoznaczności.  :)

     

    Na marginesie warto wspomnieć iż nigdy nie sądziłem, że dożyję czasów, w których świetne atramenty Montblanc, skąd inąd uchodzące za ekskluzywne (przynajmniej firma tak pozycjonuje swoje produkty jak powszechnie wiadomo), będą w tej półce cenowej uchodziły za względnie tanie nawet w porównaniu z krajowymi cenami za: GvFC, Sailor, czy Pilot Iroshizuku, a nawet Kaweco (44 zł/ 30ml :o).

  6. "White dot" to bardzo ciekawy temat, którego początki sięgają roku 1924. W połowie ubiegłego wieku Sheaffer nadawał białej kropce znaczenie bardziej znaku luksusu. Jednak obecnie "biała kropka" to bardziej "znak identyfikacyjny" niż  "lifetime warranty".

     

    Słuszna uwaga moim zdaniem. Pamiętam późne lata 90-te jak znajomy warszawski prawnik chciał mieć pióro marki Sheaffer właśnie ze względu na ową 'kropkę' będącą swoistym  wyznacznikiem prestiżu. Coś się chyba w tej materii jednak z czasem zmieniło i obecnie 'akcenty marketingowe' są inaczej rozłożone - kropka = symbol marki. Świadczą o tym choćby niedawne, sprzed kilku miesięcy, informacje od Krzyśka (INAHON) dotyczące materiałów reklamowych firmy. Z reklam wyziera prosty do bólu przekaz - "Pióro Sheaffer = dobry pomył na prezent!".

×
×
  • Utwórz nowe...