Olifants - L'Artisan Pastellier

[visvamitra]

W ubiegłym roku przeprowadziłem dwa zamówienia grupowe atramentów L'Artisan Pastellier z serii Callifolio. Nie wszyscy je pokochali, ale ja bardzo "kalafiory" polubiłem. Inti stało się moim ulubionym atramentem, Itzmana i Oconto również są w czołówce. Kilka innych systematycznie przepływa przez moje pióra. Lubię je i już.

 

Planuję w tym roku zamówienie grupowe - prawdopodobnie w listopadzie. Dlaczego w listopadzie? Chcę najpierw zrobić zestawienie łączne wszystkich kolorów z tej serii.

 

Olifants jest całkiem fajny i przyjemny, tyle że nie jest tym, czym miał być. Miał mieć w sobie więcej zielonego. Mówi się trudno. Kolor nie jest zły.

 

 

 

KROPLE ATRAMENTU NA RĘCZNIKU KUCHENNYM MARKI QUEEN ZE ZNANEJ SIECI DYSKONTÓW

 

 

 

 

MÓJ PROGRAM WIDZI TEN KOLOR MNIEJ WIĘCEJ TAK:

 

 

 

 

ZAKRES KOLORU (użyłem narzędzia gradient w PSie, zaznaczyłem partie jasne i ciemne, w rezultacie powstał taki gradient)

 

 

 

W kalendarzu - Kaweco Sport, blaszka B

 

 

 

 

 

 

 

[Romii]

Już to gdzieś widziałem .

Blue-blacków mam już wystarczająco dużo - nie kupie.

[KoN`]

Oni chyba w jednej kadzi mieli jakiś bazowy b-b, potem odlewali po trochu. Później do jednego dodali kilka kropel czarnego, do innego fioletu, do innego zieleni... I tak powstała cała seria blue-black "kalafiorów"...

[visvamitra]

Coś w tym jest. Te blue/blacki zachowują się dobrze, ale są robione na jedno kopyto

[piter22]

Nie, nie nie, nie.

 

Chociaż z drugiej strony, chętnie zobaczyłbym to na żywo. Inna sprawa, że jestem nudziarzem, jeśli chodzi o kolory i albo czarny, albo Salix...

[endoor]

Coś w tym jest. Te blue/blacki zachowują się dobrze, ale są robione na jedno kopyto

Może i tak, ale mnie się i tak podobają

[Ann_gd]

Taki w kit, ale flaszka to za dużo