gamestar Posted April 9, 2016 Report Share Posted April 9, 2016 Witam Mam rocznego waterman'a graduate i mam problem. Otóż jakieś 5 mies temu usiadłem na nim i sie ono wykrzywiło - oczywiście na gwintach. Naprostowałem je do poprzedniego stanu - jedno pstrykniecie i było jak "nowe". Gwinty były bez żadnego śladu. Jednak ostatnio mam z nim problemy. Rozkręciłem je bo chciałem wymienić nabój i przy zakręcaniu 2 naboje nie chciały się zmieścić. Zakręciłem z 1 i tak jakby korpus zakrecał się z poslizgiem(cos jak poslizg w sprzęgle). Mam wrażenie, że obraca się ta plastikowa część wewnątrz korpusu - ta z gwintem(gwinty są bez żadnych uszkodzeń). I tu moje pytanie: Czy te plastikową część wewnątrz korpusu da się wyciągnąć i np zakleić, żeby się nie kręciła? Robił już to ktoś? A może odesłać na gwarancję, chociaż wątpię żeby uznali. I jeszcze jedno: Czy ma ktoś takiego watermana ze stalówką F i czy może mi powiedziec po jakim czasie stalówka zasycha tak że trzeba ją rozpisywać? Mam wrażenie że u mnie dzieje się to troszke za szybko. Używam atramentu niebieskiego od watermana i jakiś czarny noname i czasy sa podobne, nawet po moczeniu w płynie do naczyń przez noc. Z góry dziękuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawel88 Posted April 10, 2016 Report Share Posted April 10, 2016 Co prawda nie mam już swojego Graduate, ale spokojnie 10-14 dni nie używania i startował od razu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamestar Posted April 11, 2016 Author Report Share Posted April 11, 2016 Moj błąd, chodzi mi o czas zasychania przy ściągniętej skuwce. Przy zamkniętej trzyma ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawel88 Posted April 11, 2016 Report Share Posted April 11, 2016 No to w tym wypadku spokojnie z 4 godzinki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamestar Posted April 12, 2016 Author Report Share Posted April 12, 2016 no to u mnie coś szwankuje bo kilka minut bez skuwki i przestaje pisać, trzeba rozpisywać. Kwalifikuje się to na gwarancję? No i czy ma ktoś pomysł odnośnie tego korpusu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted April 12, 2016 Report Share Posted April 12, 2016 Skuwka jest po to żeby ją zakładać jak nie piszesz. Każde pióro wyschnie i to w pewnością nie jest wada pióra. Nic, oprócz zobaczenia na własne oczy, nie przekona mnie ze pióro leżące 4 godziny otwarte wystartuje od razu bez rozpisywania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawel88 Posted April 12, 2016 Report Share Posted April 12, 2016 Skuwka jest po to żeby ją zakładać jak nie piszesz. Każde pióro wyschnie i to w pewnością nie jest wada pióra. Nic, oprócz zobaczenia na własne oczy, nie przekona mnie ze pióro leżące 4 godziny otwarte wystartuje od razu bez rozpisywania. Nie raz zdarzyło mi się zostawić pióro na taki okres czasu bez skuwki i startowało od razu.Był to Waterman Graduate i któreś z Jinhao (nie pamiętam które, bo mam 3 modele) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzybek Posted April 12, 2016 Report Share Posted April 12, 2016 Chińczyki są stosunkowo dobre w temacie nie zasychania atramentu, może przez to, że mają z natury grubsze stalówki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YAMAHAL Posted April 12, 2016 Report Share Posted April 12, 2016 chodzi mi o czas zasychania przy ściągniętej skuwce. Przy zamkniętej trzyma ok. No to w tym wypadku spokojnie z 4 godzinki. Nie uznam tego za fenomen, lecz za błąd czasowy ------- cóż to za atrament był w tym piórze że nie wysychał przez 4 godziny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted April 12, 2016 Report Share Posted April 12, 2016 Nie uznam tego za fenomen, lecz za błąd czasowy ------- cóż to za atrament był w tym piórze że nie wysychał przez 4 godziny? Ja uważam to za fenomen. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawel88 Posted April 12, 2016 Report Share Posted April 12, 2016 (edited) Nie uznam tego za fenomen, lecz za błąd czasowy ------- cóż to za atrament był w tym piórze że nie wysychał przez 4 godziny? Kaweco Ruby Red lub któryś z Pelikanów 401-zielony, a może brązowy., Jutro z ciekawości sprawdzę Waterman'a Hemisphere. Edited April 12, 2016 by Pawel88 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.