Skocz do zawartości

Kulka do konwertera - Sheaffer


andreo

Polecane posty

Cześć

 

Pomoc potrzebna :)

 

kupiłem na prezent Sheaffer'a

jest on wyposażony w konwerter

 

ponieważ kiedyś sam posiadałem podobny

i miałem problem z brakiem wypływu atramentu

to teraz (ponieważ jest to prezent) - postanowiłem "dmuchać na zimne"!

 

Ponoć kulka w konwerterze - zapobiega temu "zjawisku"...

a... konwertery Sheaffer'a nie mają kulki... więc...

postanowiłem zamontować kulkę do środka konwertera...

 

Czy znacie jakiś "sprytny" sposób na to "wciśniecie"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie... Te konwertery są nierozbieralne.

 

Kwestia determinacji.... ;)

 

Mi się udawało pakować kulki do konwerterów bez ich rozbierania - wymaga to trochę sprytu i uwagi, ale jest jak najbardziej wykonalne. 

 

  1. Trzeba zdobyć kulkę ze zużytego naboju - najlepsze są chyba no name, mi się ta sztuka z nabojami Watermana nie udawała.
  2. ustawiamy tłok w konwerterze aby był blisko otworu
  3. nakładamy na otwór w konwerterze odrobinę ludwiga lub gliceryny - dla smarowania i szczelności
  4. zakładamy kulkę na koniec otworu i kręcimy konwerterem tak jakbyśmy zaciągali atrament - nie musi być mocno, kulki samo z siebie nie wciągnię, a przy zbyt dużym podciśnieniu można zdeformować uszczelkę tłoka. 
  5. wpychamy kulkę do konwertera, ja korzystałem na początku ze złamanej wykałaczki, ale potem korzystałem z jakiegoś chińczyka i postępowałem tak jakbym zakłądał zwykły nabój na pióro. 

Patent działa, ale może się nie udać za pierwszym razem, poza tym w zależności od konstrukcji tłoczka jest niebezpieczeństwo pęknięcia tłoczka przy otworze.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę

 

więc tak...

 

ja poprzednio zrobiłem podobnie :)

(nie chciałem o tym pisać wcześniej) - żeby nic nie sugerować ;)

 

mój patent o tyle był "sprytny, że sobie "odlałem" kulkę z cyny (przy pomocy lutownicy)

jak się weźmie lut i skapnie do szklanki z wodą - to powstaje całkiem "zgrabna" kulka :)

o tyle "dobra" że cyna jest w miarę miękka/plastyczna

więc wciśniecie jest w miarę "mało inwazyjne" dla konwertera ;) 

 

P.S.

sądziłem, że konwerter da się jakoś "rozebrać" - wtedy było by najlepiej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę

więc tak...

ja poprzednio zrobiłem podobnie :)

(nie chciałem o tym pisać wcześniej) - żeby nic nie sugerować ;)

mój patent o tyle był "sprytny, że sobie "odlałem" kulkę z cyny (przy pomocy lutownicy)

jak się weźmie lut i skapnie do szklanki z wodą - to powstaje całkiem "zgrabna" kulka :)

o tyle "dobra" że cyna jest w miarę miękka/plastyczna

więc wciśniecie jest w miarę "mało inwazyjne" dla konwertera ;)

P.S.

sądziłem, że konwerter da się jakoś "rozebrać" - wtedy było by najlepiej...

Właśnie nie każdy się da rozebrać;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem kłopot ze spływem atramentu w Sheaffer'owym tłoczku (przez smar w połowie konwertera). Ostatecznie pomogła radykalna terapia odtłuszczająca, a dodatkowo teraz wrzuciłem szklaną kuleczkę do środka do mieszania atramentu. Co do szklanych kulek - ja swoją wykombinowałem ze specjalnych probówek do pobierania krwi na skrzep, średnica idealnie dopasowana do tłoczka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...