Parker Duofold Maxima - miałem sen

[endoor]

Onegdaj miałem okazję kupić od jednego z forumowiczów, parkera Duofold Maxima - angielski aerometric. Nie specjalnie mnie ta marka pasjonuje, ale ujął mnie piękny klasyczny kształt, wielkość i ogromna stalówka z kultową strzałką. Niestety pierwsze próby pisania zaraz po zakupie wykazały pewne niestabilności - raz grubiej raz cieniej, jakieś drapania. Bliższe oględziny pokazały, że prawdopodobnie stalówka była po przejściach - nierówne skrzydełka, na prawym niewielki garb. Zdecydowałem się sam naprostować stalówkę. Użyłem do tej operacji twardej pęsety. Co ja przeżyłem - krew, pot i łzy - przeszło dwa dni nierównej walki Jednak "nie bedzie mie tu bele stalówka robiła kole pióra"  , a  końcowy efekt można zobaczyć na zdjęciach:

 

 

 

 

 

 

 

 

Piękny, prawda? A oto wczorajszy sen, a właściwie koszmar. Otóż nowe piórka, świeże nabytki leżą sobie na szafce nocnej aby były zawsze pod ręką. Z bliżej nieustalonych powodów, ten Parker nad którym tak się namęczyłem spadł , a jak? oczywiście prost na świeżo wyprostowaną stalówkę (!) Zlany zimnym potem zerwałem się z łóżka - sprawdzam, oczywiście pióro leży sobie spokojnie w etui, uff, to tylko sen.

Edytowano Kwiecień 24, 2015 przez endoor

[Pawel88]

Ładny, ładny  .Dobrze, że nic mu się nie stało po naprawie, która przeprowadziłeś 

[Gość]

Bardzo zacne, szlachetne pióro! Gratuluję udanej naprawy.

[Gość Andrew]

Ładny piór, a ta stalówka rzeczywiście ogromna

[piter22]

Świetnie zobaczyć bohatera historii poznanej wcześniej Dobra robota!

[ObSztetke]

Nie znam się na piórach vintage. Po prostu niektóre mi się podobają bardziej inne trochę mniej ale chyba nie najgorszą mam intuicję gdyż te wpadające w oko zwykle okazują się dość drogie To pióro mi się podoba Gratuluję zakupu i udanej naprawy.