Mariusz888 Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 "Nie będę owijał w przysłowiową bawełnę, że atrament ten był jednym z najmocniej interesujących mnie inkaustów w ostatnim czasie. Z tego też względu figurował na szczycie „listy zakupów”. Długie zwlekanie z zakupem wiązało się także z faktem, że atramenty J. Herbin nie są specjalnie popularne w naszym kraju. Właściwie to sprzedają je nieliczne sklepy, a i pomimo to nabycie ich nie zawsze jest proste. Dzięki uprzejmości jednego z użytkowników strony piorawieczneforum.pl nadarzyła się okazja zakupu inkaustu w kraju z którego (atrament – nie użytkownik ) pochodzi, a mianowicie z Francji. Opakowanie: Prostopadłościenne pudełko wykonane z białego (trochę „łamanego” odcieniem ecru) kartonu, którego powierzchnia jest delikatnie przetłaczana. Dzięki temu papier sprawia wrażenie eleganckiego i dobrego jakościowo. Bordowe jak i złote napisy łączą się tutaj ze sporą ilością przeróżnych wzorów. Poza logo producenta jak i podkreśleniem daty 1670 – widnieje tutaj napis „Edition anniversaire”. Świadczy to o fakcie, że nie jest to atrament należący do kolekcji bazowej. Butelka: Butelka to tak naprawdę wykonany ze szkła sześcian (nie mierzyłem dokładnie, ale myślę, że wiele nie odbiega od takiego założenia). Metalowy korek pokryty czymś mającym imitować lakę robi dobre wrażenie, aczkolwiek moim zdaniem o ile butelka jest wykonana naprawdę bardzo dobrze, to korek mógłby być lepszy. Metalowa zakrętka jest jednak trochę lekka po odkręceniu i sprawia wrażenie ciut plastycznej. Pomimo pełnienia swojej roli bez zarzutów, widziałbym tutaj coś masywniejszego. Całość wieńczy złoty sznurek wraz z odciśniętym na zwór lakowej pieczęci logo seri czyli cyfry 1670. Ogólna prezencja tego elementu stoi na wysokim poziomie. Do wad butelki można zaliczyć jedną rzecz, a mianowicie średnicę szyjki butelki. Właściciele grubych piór mogą mieć problem z wetknięciem ich stalówek do wnętrza butelki. Także cała reszta nabywców będzie miała problem z wydobyciem ostatnich porcji atramentu, gdyż możliwości manewru są jedynie minimalne. Myślę, że w obu tych przypadkach może niezbędnym okazać się przelanie zawartości do innego kałamarza." Czytaj całość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 Super zdjęcia, świetna recenzja. Dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ender Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 Z dużym zaciekawieniem przeczytałem całość, super recenzja, fajne zdjęcia - gratulacje! Tak trzymać! i mam jeden komentarz,... moja wersja, a jest to pierwsza, która uległa modyfikacji, nie posiada żadnych drobinek,... - tak jak widoczne są w sztormiaczku... ale cieniuje na całkiem intensywną połyskującą zieleń Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 Ja nabyłem ostatnio Blue Ocean z tej serii Herbina. Pomimo energicznego wstrząsania drobinki złota pozostają przyklejone do dna buteleczki. Szczególnie mi to nie przeszkadza, ale... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Restoration Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 Akurat piszę teraz tym atramentem, gdyż dostałem próbkę od pewnej przemiłej forowiczki . Dodam tylko, że gdy odłożymy pióro na kilka sekund to drobinki "złota" od razu lądują na ściance. U mnie wygląda to tak. Zdjęcie robiłem pralką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 te wąskie wylewki w kałamarzach J. Herbin to jakaś porażka. i faktycznie, ta metalowa zakrętka sprawia wrażenie, że przy lekkim ściśnięciu się spłaszczy. bez sensu. a co do przebijania i strzępienia, to ciekawe jak by się ten inkaust zachował na papierze moleskine. na nim byle suchotnik przebija, także tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 a co do przebijania i strzępienia, to ciekawe jak by się ten inkaust zachował na papierze moleskine. na nim byle suchotnik przebija, także tego. Sprawdziłem na Moleskine i stwierdzam, że ów atrament prześwituje ale nie przebija. Atrament był zalany do Sheaffera GC 100 ze stalówką F (nie orientuję się czy to mokre pióro czy też nie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ender Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 Sprawdziłem na Moleskine i stwierdzam, że ów atrament prześwituje ale nie przebija. Atrament był zalany do Sheaffera GC 100 ze stalówką F (nie orientuję się czy to mokre pióro czy też nie). Mam trzy takie seteczki, wszystkie suszki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 6, 2015 Report Share Posted March 6, 2015 Edycja juz nieaktywna ale by nie być gołosłownym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz888 Posted March 6, 2015 Author Report Share Posted March 6, 2015 Trzeba przyznać, że wygląda to całkiem nieźle jak na papier z tendencjami do przebijania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted March 9, 2015 Report Share Posted March 9, 2015 w rzeczy samej. ale wolałbym go zobaczyć w notesiku A6. tutaj każdy niemalże przebija. każdy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 9, 2015 Report Share Posted March 9, 2015 W notesiku A6 będę podobnie - uwierz mi. Naprawdę ten atrament świetnie współpracuje z papierem Moleskine. Na razie jako jedyny chyba na świecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted March 9, 2015 Report Share Posted March 9, 2015 właśnie mi córka pokazała, że wylazł w Urbanie i zakalafiorzył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted March 9, 2015 Report Share Posted March 9, 2015 W notesiku A6 będę podobnie - uwierz mi. Naprawdę ten atrament świetnie współpracuje z papierem Moleskine. Na razie jako jedyny chyba na świecie ależ wierzę, tylko znając moleskine - nie dowierzam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 9, 2015 Report Share Posted March 9, 2015 ależ wierzę, tylko znając moleskine - nie dowierzam. Wiem, że to co piszę wydaje się nieprawdopodobne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.