Thay Posted September 14, 2011 Report Share Posted September 14, 2011 Za ogromnym biurkiem, na którym stał masywny kałamarz, siedział pusty garnitur i nie umoczonym w atramencie piórem wodził po papierze. Garnitur był w krawacie, z butonierki sterczało mu wieczne pióro (…) MICHAŁ BUŁHAKOW ”Mistrz i Małgorzata” „Zolotoe pero” czyli po polsku... złota stalówka, to nazwa ekskluzywnego narzędzia pisarskiego powstałego w Związku Radzieckim w latach 50. lub na początku 60. (datowanie niepewne), w zakładach noszących dumną nazwę „Sojuz”, prawdopodobnie w Leningradzie. Jak wieść gminna niesie – choć równie dobrze może to być miejska legenda, jako że tego przekazu nie udało mi się potwierdzić w żadnym źródle pisanym – pióro owo było wręczane wysokim dostojnikom państwowym i oficjalnym gościom zagranicznym. Cóż, może… Dodajmy jeszcze, że wraz z ołówkiem nosiło ono nazwę „Komplet Moskwa” i nie tracąc czasu, przejdźmy do opisu. Materiał korpusu to wysokiej jakości czarny, błyszczący plastik (to pióro chyba nie występuje w innym kolorze), skuwkę zaś pokrywa dosyć gruba warstwa, charakterystycznego dla tamtejszych wyrobów, złota o czerwonym odcieniu. O ile korpus, poza wytłoczoną nazwą i numerem (najprawdopodobniej jest to indywidualny numer pióra), nie wyróżnia się niczym szczególnym, o tyle skuwka prezentuje się nad wyraz ciekawie. W oczy rzuca się, przede wszystkim, wychylająca się ku nam, typowa dla architektury Kremla, wieża zakończona gwiazdą z umieszczonym w niej centralnie rubinem. Taki sam kamień – jedynie nieco większy – zdobi szczyt skuwki, jej dół zaś opasuje pierścień układający się w schematyczny wizerunek kremlowskiego muru. Na klipsie widnieje, wykonany cyrylicą, napis „sojuz”. Pióro zamyka się nakładając skuwkę na korpus, a właściwie na pierścień na tymże korpusie osadzony. Za napełnianie naszego złotka odpowiada najprostszy wariant mechanizmu harmonijkowego, zakończony, pod ślepą skuwką korpusu, transparentnym, dużym przyciskiem. Mimo braku wyrafinowania, do jakości pracy tego systemu trudno mieć jakieś zastrzeżenia – wszystko działa tak, jak powinno i to mimo upływu lat… Pióro napełnione – spróbujmy więc coś napisać. Kontakt z papierem mamy dzięki złotej (cóż, nazwa zobowiązuje), okrągłej, tulejowej, krytej stalówce, bardzo podobnej do tej z Parkera 51. Wydaje się nawet, że można próbować stosować je zamiennie… Pióro także pisze podobnie do P51 czyli zupełnie poprawnie, bez fleksa. Nie zalewa, nie przerywa, nie skrobie po papierze, słowem – trzyma klasę. Wady? Mnie przeszkadza tylko jedno (wyglądu nie oceniam – to kwestia gustu) – otóż pióro jest ciut za luźno spasowane. Daje się to zauważyć po założeniu skuwki – ma ona luzy. Minimalne, ale jednak. A może to lata robią swoje..? Pióro wywiera duże wrażenie na otoczeniu (po to zresztą wydaje się być projektowane). Rozsiewając wokół blask złota i szlachetnych kamieni, przypomina o minionej chwale potężnego imperium. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pingwin Posted December 24, 2011 Report Share Posted December 24, 2011 Podoba mi się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted December 24, 2011 Report Share Posted December 24, 2011 ... Wady? Mnie przeszkadza tylko jedno (wyglądu nie oceniam – to kwestia gustu) – otóż pióro jest ciut za luźno spasowane. Daje się to zauważyć po założeniu skuwki – ma ona luzy. Minimalne, ale jednak. A może to lata robią swoje..? Podobnie mam w Imperialu, jednak lata i użytkowanie robią swoje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr.Loubitch Posted December 27, 2011 Report Share Posted December 27, 2011 (edited) Parker "51" Empire State w wersji USSR. Zdecydowanie na wypasie. I nawet system napełniania pokrewny Vacumatic ;-) Edited December 27, 2011 by Dr.Loubitch Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted December 28, 2011 Author Report Share Posted December 28, 2011 No, coś w tym jest. Żeby jeszcze jakość wykonania była podobna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoshiru Posted January 22, 2012 Report Share Posted January 22, 2012 Ciekawe piórko, ciekawe jest również to, ile to pióro za słusznie minonych czasów, mogło kosztować w Moskwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 22, 2012 Author Report Share Posted January 22, 2012 Świetne pytanie. Nawet nie wiem, czy było w wolnej sprzedaży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted January 22, 2012 Report Share Posted January 22, 2012 Ciekawe piórko, ciekawe jest również to, ile to pióro za słusznie minonych czasów, mogło kosztować w Moskwie. Pewnie ze dwie paczki balonowej gumy do żucia z Donaldem. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 22, 2012 Author Report Share Posted January 22, 2012 Bardzo możliwe. Nie mam doświadczeń. Za balonówkę to pewnie i Miga 15 można było utargować... Dziś ciut drożej, np: http://www.ebay.pl/i...=item3f11007a51 lub nieco taniej: http://www.ebay.pl/i...=item58906b83cb Jeśli parę setek to za dużo, szukajmy na Allegro. Nie bywa często, ale jednak. W Polsce nie mamy jeszcze - na szczęście - mody na pióra radzieckie i rosyjskie. A jest co zbierać... Pióra rosyjskie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.