Skocz do zawartości

Okładki do kalendarzy


mide

Polecane posty

Cześć (po długim czasie)!

 

Przychodzę z ZAPYTANIEM. Czy zna ktoś z forumowiczów może miejsce gdzie mógłbym kupić OKŁADKI DO KALENDARZY ze skóry ewentualnie czegoś skóropodobnego. Takie wymienne. Dobrze jakby były zapinane na gumkę.

 

Nie chcę rozbebeszać kilku kalendarzy by zrobić własne wkłady.

 

Jeszcze pozatym pytanie - szukam instrukcji do wykonania kalendarza ale nie przy pomocy szycia tylko aby kleić kartki (szycie nie kończy się dobrze :().

 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może okładki "donat"?

Marcinie wielkie DZIĘKI! Właśnie czegoś takiego szukałem.

 

Właśnie Panowie chodziło mi o same okladki - bez kalendarzy.

 

Jak ukończę - dam znać:) chociaż po tym co tu zobaczyłem to chyba jednak nowy notes powstanie z wkładką kalendarzową:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pozatym pytanie - szukam instrukcji do wykonania kalendarza ale nie przy pomocy szycia tylko aby kleić kartki (szycie nie kończy się dobrze :().

 

Obawiam się, że aby skleić kartki, trzeba je najpierw zszyć ze sobą w jeden blok ;)

Tu masz fajny tutek pokazujący proces: 

(W moim osobistym rankingu najlepszy na YT ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można kartki po mocnym ściśnięciu skleić grzbietowo mocnym klejem introligatorskim i dodatkowo do grzbietów dokleić pasek mocniejszego papieru lub tektury. Tak, jak to tej w blokach do wydzierania kartek. Nie nadaje się toto do szargania, ale w porządnych okładkach (a taki jest chyba zamysł) może sporo wytrzymać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można kartki po mocnym ściśnięciu skleić grzbietowo mocnym klejem introligatorskim i dodatkowo do grzbietów dokleić pasek mocniejszego papieru lub tektury. Tak, jak to tej w blokach do wydzierania kartek. Nie nadaje się toto do szargania, ale w porządnych okładkach (a taki jest chyba zamysł) może sporo wytrzymać.

 

Można - tylko paradoksalnie tak jest trudniej ;) Nitka spina kartki w jednym miejscu. Jedno obsunięcie i klej nie będzie trzymał równomiernie (a o to łatwo domowymi metodami i trzymaniem bloku kartek pod encyklopediami, np.). W czymś co ma być szkicownikiem itp. to bez różnicy. Ale wypadające strony z kalendarza? ;) Niech to nie będzie porządne szycie - niech wytrzyma chociaż do nałożenia kleju i już będzie ok ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo klejenie nie skończy się dobrze bo prędzej czy później kartki i tak zaczną wypadać, zwłaszcza w tak intensywnie użytkowanej rzeczy jaką jest kalendarz. Doklejenie kartonu do grzbietu bloku nic nie da oprócz osłabienia całej konstrukcji. Jeśli już chcesz tylko skleić to ułóż blok kartek, mocno dociśnij i po grzbiecie, który będzie klejony porób w regularnych odstępach nacięcia na krzyż np. brzeszczotem. Powinny być szerokie i głębokie na ok. milimetr. Dzięki temu zabiegowi klej łapie większą powierzchnię klejonych kartek. Coś jak tu:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kebabożerca dobrze doprecyzował sposób klejenia kartek. Tak właśnie robi się w introligatorni. Te sznyty mogą być nieregularne i krzywe. Natomiast nie wystarczy przycisnąć klejonych kartek encyklopedią jak sugeruje Murio :). Sporządzenie prasy wymaga trochę zachodu. Ale dwie listwy drewniane i ściski stolarskie to już łatwiej zorganizować. Niestety, warsztat to trzeba jednak zorganizować! ;)

A do oklejenia grzbietów może być też tkanina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kebabożerca dobrze doprecyzował sposób klejenia kartek. Tak właśnie robi się w introligatorni. Te sznyty mogą być nieregularne i krzywe. Natomiast nie wystarczy przycisnąć klejonych kartek encyklopedią jak sugeruje Murio :). Sporządzenie prasy wymaga trochę zachodu. Ale dwie listwy drewniane i ściski stolarskie to już łatwiej zorganizować. Niestety, warsztat to trzeba jednak zorganizować! ;)

A do oklejenia grzbietów może być też tkanina.

 

Czy ja wiem czy to tyle zachodu? Ta sama youtubowiczka przedstawia prosty sposób na prasę:

 

[CLICK!]

 

Sama ten pomysł wykorzystałam, z tą różnicą, że zamiast dwóch desek bambusowych mam jakieś resztki, które narzeczonemu zostały po robieniu czegoś-tam. No i ja mam cztery "śruby" - po dwie obok siebie. To jest o tyle fajne, że daje mi możliwość jeszcze mocniejszego dociśnięcia.

I sama polecam SeaLemon :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...