Pan_Q Napisano Listopad 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 25, 2011 Jesień, za oknami już coraz to zimniej, perspektywy pogodowe całkowicie do d..y, za horyzontem czają się deszcze i co gorsze, śniegi, brrr. Standardowe pytanie w tym okresie, no gdzie to ocieplenie?? Ale z drugiej strony, wielkimi krokami weszliśmy w okres prezentów, Mikołajki, Dziadek Mróz, Św. Mikołaj, i cała reszta innych postaci, a jak komuś trafią się jeszcze w tym okresie urodziny, imieniny to już w ogóle nie nadąży z rozpakowywaniem paczuszek. Kontynuując wątek z poprzednich części postanowiłem znowu sprawdzić, jak to jest dalej z tym „wybranizmem”. Jaki jest wpływ obdarowywanego na prezent, jeśli w ogóle jakiś jest, czyli upraszczając, jeśli jest się Wybrańcem Wielkiego Piórnika, to czy również ma to wpływ pozytywny na obdarowywującego i jego „własne” wybory? Czy też otrzymany prezent, będzie od początku nienaprawialnie zepsuty, koszmarnie piszący lub, co już jest absolutnie niewybaczalne, histerycznie brzydki; jak niesie wieść gminna. Sprawdźmy. Nie tak dawno dostałem w prezencie Sheaffera Prelude, leżał sobie w spokoju na półce, pokrywając się kurzem jak patyną, ale wreszcie i na niego przyszła pora. Ale zanim chwycę pudełko w dłonie i zaleję pióro atramentem, trochę o przeszłości. Cała historia marki zaczęła się gdzieś, na początku XX wieku od patentu Waltera A. Sheaffera na nowatorskie napełnianie piór, następnie w 1912 roku została założona przez niego w Fort Madison firma, zajmująca się ich produkcją i dalej już się potoczyło, chociaż z różnymi zawirowaniami. Przedsiębiorstwo miało dosyć burzliwą przeszłość, zachowało niezależność do połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku i od tamtej pory przechodziło z rąk do rąk, począwszy od Textrona (znanego m. in. z helikopterów Bell), przez Gefinora, aż do obecnego właściciela, którym jest, znany wszystkim BIC. Jednak te koleje losu nie miały zgubnego wpływu na produkty. Z ciekawszych wynalazków Sheffera, którymi zasłynął na całym świecie, należałoby wymienić systemy napełniania: Touchdown i Snorkel, stalówki typu inlaid, conical (triumph). A także całe linie produktów: Balance, PFM, Imperial, żeby wymienić tylko kilka. No i oczywiście rozpoznawalna na cały świecie, słynna biała kropka. Sheaffer ma dla mnie jakąś magiczną moc przyciągania. Od dawna podobają mi się jego produkty, zarówno te bardziej ekskluzywne, jak i tzw. „szkolne”, ale o nich, być może, przy innej okazji. Ale teraz wracajmy do Prelude’a. Już na samym początku pozytywne wrażenie buduje opakowanie, solidne, metalowe pudełko wyściełane pluszopodobnym, miłym w dotyku materiałem. A w środku pióro o klasycznej, stonowanej linii. Prezentowany tutaj egzemplarz może budzić nostalgiczne odczucia związane z tradycyjnym wzornictwem w kształcie cygara oraz w doborze kolorów, w tym przypadku, pasującym do statecznej, dystyngowanej osobistości . Dla osób bardziej dynamicznych i nowoczesnych są również inne zestawienia kolorystyczne, które łagodzą powiew historii. Można wybierać w kilkunastu zestawieniach, również zawierających modne chromy bądź maty. W skład zestawu wchodzi pióro, konwerter oraz dwa naboje. Ciekawie wygląda wyprofilowana, plastikowa sekcja z dwoma spłaszczonymi powierzchniami, pokrytymi poprzecznymi kreseczkami w celu zapewnienia łatwiejszego i stabilniejszego chwytu. Ciężki, metalowy korpus – to mi się podoba. Ładna, dwukolorowa stalówka. Rozmiarowo zbliżony jest do MB 144 i zdecydowanie mniejszy od Watermana Experta. To pióro można określić jako „jesienny unisex”, pasuje zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, no może z wyłączeniem hiper- mega- macho. Prelude w towarzystwie starszych braci prezentuje się równie zacnie. Porządny konwerter. Jak zachowa się z Diamine Oxblood? Wspaniale! Pisze miękko, kreską o rozmiarze F. Wygodnie leży w ręku, co prawda na początku dziwne wrażenie sprawia spłaszczona sekcja, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Pióro startuje bez najmniejszego ociągania. Walory piśmiennicze nienaganne. Może stawać w szranki z innymi „wołami roboczymi”, a pisanie nie męczy. A atrament, kojarzy mi się z najlepszymi B-klasowymi horrorami gore z lat siedemdziesiątych i jest po prostu piękny . No cóż, po raz kolejny zawiodłem wszystkich, którzy widzą w nowych produkcjach jedynie wybrakowane jednostki, nadające się tylko do odesłania w ramach reklamacji do producenta, bądź od razu, lotem koszącym, do designerskiego kosza na śmieci. Niestety, 4:0 dla pięknych, nowych piór (no może jedno nie było aż takie ), które również porządnie piszą, co jest jednak normą wśród testowanych egzemplarzy. A może to jest jednak efekt działania Piórnikowej Łaski, będę to drążyć w kolejnych odcinkach. Jak podsumować omawianego Sheaffer’a, chyba tylko tak, że od dzisiaj zajmuje miejsce obok Viscontiego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malwes Napisano Listopad 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 25, 2011 Miało ułatwić a teraz jeszcze gorzej....oprócz dylematu "co kupić koleżance i koledze" mam dylemat - jak sprawić bym dostała Prelude w prezencie.... Bardzo dziękuję niemniej jednak Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Listopad 25, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Listopad 25, 2011 Malwes, nie prosiłaś, żeby było łatwo Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thay Napisano Listopad 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 25, 2011 Łatwo, nie łatwo - za to recenzja świetna. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Listopad 26, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Listopad 26, 2011 Thay, thx a pióro jeszcze lepsze, naprawdę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
an-j Napisano Listopad 29, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2011 Kolejna świetna recenzja, zastanawiałem się ostatnio nad zakupem jakiegoś Sheaffera, teraz na pewno wezmę ten model pod uwagę Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Grudzień 1, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Grudzień 1, 2011 an-j dzięki, a co Sheafferów to warto się zastanowić Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pingwin Napisano Styczeń 17, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 17, 2012 Jakie są wymiary? Waga? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vit Napisano Styczeń 17, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 17, 2012 (edytowany) Rozmiarowo zbliżony jest do MB 144 i zdecydowanie mniejszy od Watermana Experta. Potwierdzam - jest malutkie, leciutkie. Tak w sam raz dla córki. Jakby potrafiła szanować pióra od razu bym jej takiego preluda sprawił. Ciężki, metalowy korpus. Z tym się w żaden sposób nie potrafię zgodzić, jest leciutkie, tak na poziomie pelikana 150, chociaż model, który myłem i tankowałem był bez konwertera. To pióro można określić jako „jesienny unisex”, pasuje zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, no może z wyłączeniem hiper- mega- macho. Nie jestem zaden hiper- mega- macho, a pióro ginie w dłoniach. Dodałbym jeszcze jedno: w skuwce jest zgrabny klips. Nic się nie chwieje, ani nie rusza. Fajne pióro. Edytowano Styczeń 17, 2012 przez vit Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Styczeń 17, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Styczeń 17, 2012 Jakie są wymiary? Waga? Długość zamknietego - 13,2 cm Długość samego pióra -12,1 cm Szerokość skuwki - 0,8 cm Niestety, wagi Ci nie podam, bo nie mam na czym zważyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Styczeń 17, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Styczeń 17, 2012 Z tym się w żaden sposób nie potrafię zgodzić, jest leciutkie, tak na poziomie pelikana 150, chociaż model, który myłem i tankowałem był bez konwertera. Nie mam Pelikana 150, wobec czego, nie mogę odnieść się do tego porównania. Jeśli chodzi o wagę, to biorąc pod uwagę chociażby zastosowane materiały, pióra, z całą pewnością, nie można określić jako leciutkie. Vit, czy jesteś pewien, że mówisz również o tym samym modelu 338? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pingwin Napisano Styczeń 17, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 17, 2012 (edytowany) Długość zamknietego - 13,2 cm Długość samego pióra -12,1 cm Szerokość skuwki - 0,8 cm Niestety, wagi Ci nie podam, bo nie mam na czym zważyć. Dzięki. Właściwie niepotrzebnie Cię pytałem. Na starym forum wszystko jest, razem z dokładna wagą. Przepraszam za zawracanie głowy. Edytowano Styczeń 17, 2012 przez Pingwin Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Styczeń 18, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Styczeń 18, 2012 Dzięki. Właściwie niepotrzebnie Cię pytałem. Na starym forum wszystko jest, razem z dokładna wagą. Przepraszam za zawracanie głowy. Bez przesady, nie zawracasz. No i walnąłem babola w szerokości skuwki, jak ja mierzyłem A swoją drogą, jest to inna wersja Prelude'a. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pingwin Napisano Styczeń 18, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 18, 2012 A czym się różni od standardowego? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Styczeń 18, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Styczeń 18, 2012 Pierwsze różnice to np. stalówka, system napełniania. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pingwin Napisano Styczeń 18, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 18, 2012 Stalówka wygląda podobnie, system napełniania to też naboje/konwerter. Czyli jaka różnica? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vit Napisano Styczeń 18, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 18, 2012 Nie mam Pelikana 150, wobec czego, nie mogę odnieść się do tego porównania. (...) Vit, czy jesteś pewien, że mówisz również o tym samym modelu 338? wstawiłem zdjęcia tego pióra - są tu (_)(_) ze mnie przy ocenie wielkości tego pióra - to w kolorze czarnym wygląda na malutkie, choć takie nie jest w porównaniu z Pelikanem M150 i M250 dobrze chociaż, że nie okazało się większe od allure Witek Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Styczeń 19, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Styczeń 19, 2012 Stalówka wygląda podobnie, system napełniania to też naboje/konwerter. Czyli jaka różnica? Stalówki różnią się, już z wyglądu grawerem i dwukolorowością. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Styczeń 19, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Styczeń 19, 2012 wstawiłem zdjęcia tego pióra - są tu Vit, fajne piórka Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pingwin Napisano Styczeń 19, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 19, 2012 Stalówki różnią się, już z wyglądu grawerem i dwukolorowością. Aha, dziękuję. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.