Paplo Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 Witam Was ponownie! Zapewne mnie nie pamiętacie, bo ostatni raz pojawiłem się rok temu. Forum mi wyparowało z zakładek, krótka pamięć zadziałała i zniknąłem... Mam nadzieję, że mi wybaczycie :} Do rzeczy. W zakupionej rok temu Omedze, rozszczelniła się sekcja i piórko uparcie brudzi mi rękę przy pisaniu. W związku z tym uznałem, że czas zmienić pióro. Na tymczasowe zastępstwo zakupiłem drugą Omegę, która mnie lekko irytuje. Drapie, przerywa, nie startuje... Czas na nowe, lepsze pióro nadchodzi nieubłaganie. Szukam pióra w okolicach 100 zł, które ma korpus wykonany z metalu, jest ciężkie i grubsze niż Omega. Stalówka F, chciałbym, żeby raczej płynęła po papierze, bo lubię lekko pisać. Pióro powinno wyglądać prosto, najbardziej odpowiada mi wygląd w stylu Watermana Hemisphere, Sheaffera Prelude albo Parkera IM, którego dzisiaj miałem w ręce i bardzo odpowiada mi grubość i waga. Będzie wołem roboczym w szkole. Mam zamiar dokupić konwerter i lać atrament z buteleczki. Chyba wszystko opisałem i czekam na odpowiedzi :} Pozdrawiam, Paplo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 > Na tymczasowe zastępstwo zakupiłem drugą Omegę, która mnie lekko irytuje. Drapie, przerywa, nie startuje... wyciągnij stalówki ze spływakami z obu omeg i zamień. Są montowane na wcisk, wystarczy dość mocno za nie pociągnąć. > Parkera IM byle dalej od tego pseudopióra. Rozważ chińskie marki - Duke, Baoer, Jinhao. Bardzo dobre pióra w świetnych cenach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 Faber-Castell Basic Diplomat Esteem (słychać jak się pisze, ale nie drapie ani nie szarpie, ot taką ma swoją melodyjkę) Jinhao 101 skoro IM pasował to może Urban? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 skoro IM pasował to może Urban? Do Urbana mnie przekonałaś więc jego aprobuję Ale tutaj chyba będzie problem z Fką 'wg Parkera'. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 przesadzasz jeszcze się chyba mieści w normie "F" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 przesadzasz jeszcze się chyba mieści w normie "F" Nie przesadzam. Właśnie sobie piszę stalówką 'M', która jest cieńsza niż te parkerowskie mazaki. Przy drobnym piśmie to ich 'F' robi się niekomfortowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 14, 2013 Author Report Share Posted October 14, 2013 Niestety nie podoba mi się linia korpusu Urbana Za to podoba mi się Frontier. Warto? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 > Za to podoba mi się Frontier. Warto? To będzie raczej niewielki skok jakościowy w porównaniu z Omegą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 14, 2013 Author Report Share Posted October 14, 2013 Rozumiem. A czemu tak odradzacie IM? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 Rozumiem. A czemu tak odradzacie IM? Każdy ma swoje upodobania. IM zasłużył sobie na miano piszącego gwoździa. I faktycznie po dłuższym użytkowaniu sprawia takie wrażenie, jednak wiele osób sobie ceni to piórko. Kwestia gustu i preferencji pisarskich. Pięknie suną po papierze pióra wintydżowe ze złotymi stalówkami, przy dobrym wietrze można kupić fajne modele poniżej 100 zł, niestety rzadko mają korpus metalowy. Pytanie co jest ważniejsze: cena, korpus metalowy czy właściwości pisarskie? A może wszystko na raz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 Rozumiem. A czemu tak odradzacie IM? W moim egzemplarzu: - skuwka ledwo się trzyma, wystarczy delikatnie pociągnąć żeby otworzyć pióro; - pióro ma problem ze startem po kilkunastu godzinach bez używania; - tuż po zakupie stalówka miała nierówno ułożone skrzydełka; - stalówka 'F' jest grubaśnym mazakiem; - atrament ucieka z pióra nawet, gdy nie jest używane - w tydzień poziom atramentu w dlugim naboju Parkera spadł o dobry centymetr, pół tłoczka wypełnionego atramentem Diamine PWF Blue Dream znikło w kilka dni; - przy dłuższym pisaniu uchwyt się robi niewygodny, ale to kwestia osobistych preferencji. Dopóki używałem go jako jedynego pióra wydawało mi się, że wszystko jest OK. Oczy otworzył mi zakup Hello Kitty za 7zł, które pisze lepiej i startuje bez problemów po kilku dniach leżenia odłogiem. Nie tylko ja miałem większe bądź mniejsze problemy z IMem, więc nie jest to jednostkowy przypadek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 14, 2013 Author Report Share Posted October 14, 2013 Zależy mi na wadze, bo lubię czuć, że coś mam, a Omega mi tego nie zapewnia. Okolice 100 zł to górna granica bo ma być to pióro do szkoły, coś się z nim stanie, to nie będzie tak żal. A co do pisania, to ważne żeby nie przerywało, startowało i nie drapało mocno. Wystarczy mi, żeby pisało lekko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 14, 2013 Report Share Posted October 14, 2013 no to wracamy do Faber Castella Basic, Akszugor ma to niech powie o nim coś więcej, lub zerknij do galerii, jest genialna recenzja tego modelu, tylko o wykończeniu, które przewyższa kwotę, ale stalówki są takie same Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 14, 2013 Author Report Share Posted October 14, 2013 Ciekawe piórko. Intrygujący wygląd, czekam na jakieś informacje w takim razie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 Jak do szkoly to niezniszczalne Lamy. Rodzina Lamy http://www.lamy.com/content/produkte/schreibsysteme/fuellhalter_fuellfederhalter/index_ger.html#markenwelt Lamy safari http://www.google.ch/search?q=lamy+safari&client=safari&rls=en&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=Tc5cUoydFebD7AbhyIGoAQ&ved=0CCoQsAQ&biw=1274&bih=643&dpr=1 Na forum "starym" i "nowym" bylo duzo recenzji. Zostalo tez piorem forumowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 15, 2013 Author Report Share Posted October 15, 2013 Myślałem o Lamy, ale wygląd mi trochę nie odpowiada. Przynajmniej na zdjęciu. Nigdzie nie mogę dorwać tego pióra do ręki. Może bym zmienił zdanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uczeń Czarnoksiężnika Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 Mój brat ma I.M. Ja, po świetnej recenzji atuziego skusiłem się na Faber Castell Basic. Wprost nie ma porównania, choć cenowo podobnie Faber Castell bije I.M. na głowę. Nie zasycha po dniu nieużywania, startuje od razu no i bardzo przyjemnie prowadzi się stalówkę tego pióra po papierze. Atuzi w recce miał rację, Faber Castell robi bardzo dobre stalówki. Choć może akurat brat trafił na jakiegoś niedorobionego I.M.a. Kiedyś jeden kolega miał to pióro i byłem bardzo zdziwiony bo śmiagało po papierze jak po maśle. No, ale skoro jest taki rozrzut właściwości pisarskich to hmm, warto ryzykować? W budżecie do 100 zł możesz popatrzyć jeszcze na Watermana Graduate bądź WM Apostrophe, albo spróbuj np. na allegro upolować używanego Hemisphere. PS. Co do Lamy, mam dwie i obie bardzo dobre. Jedynie design pióra to kwestia gustu. Może być, ale do pracy raczej ich ze sobą nie noszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest nilfein Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 @Uczeń Czarnoksiężnika - to mi się trafiły 2 niedorobione na 3, które mi się przewinęły przez łapy...Pierwsze wyśliznęło mi się z reki na panele i coś tam w skuwce pękło. Od tej pory zdejmowała się sama. Drugie w ogóle pisać nie chciało mimo wielokrotnych kąpieli. Olałem procedurę reklamacyjną. Za dużo zachodu jak na pióro z przeceny za 60,00 zł. Trafiło do kumpla, który zmusił je do współpracy (diabli wiedzą jak), ale ciągle walczy z zasychaniem. Trzecie było nawet znośne, nawet nie flamastrowate zanadto, a do tego w zestawie z długopisem, ale atrament wyparowywał z niego po dwóch-trzech dniach. Czwartego nie kupię, choć design nawet mi się podoba (oprócz obrzydliwej stalówki z blachy falistej). @Paplo: Lamy - jest super i niezniszczalne. Serio. To przykład na to, że pióro nie musi mieć pancernego korpusu z żeliwa, żeby znieść BARDZO wiele. U mnie walało się luzem po teczce, szurało po podłodze, było dawane do podpisów długopisowym troglodytom, a ostatnio zaginęło w czeluściach szuflady z miesiąc temu. Wczoraj odnalazłem z resztką Iroshizuku w konwerterze. I co? I startuje od razu. Chapeau bas! Tylko linię kreśli dość obfitą (F wygląda jak M, a M to zakreślacz już prawie). Ale i tak lepiej, niż w budżetowych Parkerach. WM Graduate/Allure - bardzo fajne pióro za bardzo niską cenę (na Alledrogo za 60-70 zł dorwie się bez problemu, do tego konwerter za 30 zł i przy odrobinie szczęścia na piwo...ahem...atrament Pelikana zostanie ) Tu linia F jest jak F. Hemi jest super, ale to już wydatek rzędu 150 zł (ja za tyle upolowałem nówkę pierwszej generacji). I to, prawdopodobnie, bez konwertera. Faber-Castell nie pisałem, ale mnie przedmówcy zachęcili do wypróbowania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 Ta skuwka po upadku w IM to chyba jakaś wada wrodzona... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 15, 2013 Author Report Share Posted October 15, 2013 Muszę pomyśleć nad Safari, może coś z tego będzie :} Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 pamiętaj, że Safari jest plastikowe i lekkie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 15, 2013 Author Report Share Posted October 15, 2013 Zdaje sobie z tego sprawę, ale nie raz słyszałem, że to świetne pióro, niezniszczalne i w sumie same superlatywy. A jak z Alstarem? Dużo cięższe? Warto dołożyć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 AlStar trochę grubszy, ale czy jakaś wyraźna różnica w wadze...? raczej niewielka, a że mam AlStara krótko, to niewiele mogę powiedzieć o ryskach itp, dbam o niego i śladów póki co nie widać za to stalówka F jest już dość obfita, mokra i naprawdę przyjemnie pisze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kerad Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 Jeżeli tak się Tobie podoba IM to jest jego sobowtór Baoer 3040. http://firma-aris.pl/produkt/pioro-wieczne-baoer-3040 Z Lamy moim zdaniem Alstar (22g)jest pożądniejszy od Safari (16g) i jak dla mnie ładniejszy. W Arisie masz tych piór tysiące i możesz sobie coś z nich wybrać. Moge polecić Picasso 998, Baoer 100 czy Jinhao 321;325. Jest tam tego multum na parę godzin przeglądania, metalowe i nie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paplo Posted October 15, 2013 Author Report Share Posted October 15, 2013 Hmmm... Może warto zaryzykować takiego baoera? Duże pieniądze to nie są, piórko ładne i zgrabne. Wie ktoś może ile waży Omega? Odniesienia mi brakuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.