Skocz do zawartości

Nowość! Atramenty Kuretake ink-cafe Meiji no Iro


_Pióromaniak_

Polecane posty

Atramenty Kuretake ink-cafe Meiji no Iro

Z okazji 120. rocznicy powstania, firma Kuretake przygotowała premierę atramentów ink-cafe Meiji no Iro dającą współczesnym szansę na podróż w czasie – do Japonii ery Meiji. Wówczas prezentowane kolory cieszyły się popularnością nie tylko w odzieży i przedmiotach powszechnego użytku, ale również… atramentach. Każdy kolor Meiji no Iro można stosować w piórach wiecznych, maczanych oraz z pędzelkami. Są bezpieczne dla piór niezależnie od producenta.

AtramentKuretakeInkcafeShimbashi-iro.jpg.106184bc3dd4abe171b302c122c4255c.jpg


Kolorów jest sześć:
- Ebicha
- Araishu
- Shimbashi-iro
- Kuroganeiro
- Kujakuryoku
- Shikon
 

KuretakeInkcafeporownaniekolorow.jpg.7611a846d6825290d8ca36ff31b656ce.jpg

Dostępne w dekoracyjnej kwadratowej szklanej butelce z fasetowaną nakrętką. Zapakowane w eleganckie pudełko z tradycyjnym wzorem z epoki Meiji pasującym do konkretnego koloru.

KuretakeInkcafeporownaniekolorowproducenta.jpg.2da92160d570baa44d0ab1eb7e9fc437.jpg

Objętość 20 ml. Wyprodukowano w Japonii.

https://www.pioromaniak.pl/kategoria-produktu/kuretake/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.10.2023 o 16:54, Rittel napisał:

Ten fioletowy kusi ^^

Jest bardzo ciekawy. Szczególnie, gdy przetestuje się go na popularnych japońskich papierach (np. Midori). O Rhodii, Nolty i Tomoe nie wspominając.

Edytowano przez _Pióromaniak_
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.10.2023 o 18:00, tom_ek napisał:

Dopóki się nie porówna ceny z pojemnością kałamarza...

Japońskie atramenty są tym, czym są i przez ceny transportu oraz podatki/cła kosztują tyle i kosztują. Pocieszające jest to, że w przypadku produktów z tamtego zakątku świata to jeszcze czas przed podwyżkami.

Edytowano przez _Pióromaniak_
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, _Pióromaniak_ napisał:

Japońskie atramenty są tym, czym są

Otóż to - nie są w żaden sposób lepsze od atramentów europejskich, amerykańskich, australijskich. Nie biją ich na głowę ani wyborem barw, ani właściwościami. Buteleczkami również nie - w niemal identycznych sprzedawane są pewne chińskie atramenty za grosze. Ale ceną tak.
Rozumiem koszty związane ze sprowadzeniem atramentów, co nie zmienia faktu, że są w porównaniu z wieloma innymi zwyczajnie drogie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...