Poszukiwania atramentu do Duofolda

[rafaell68]

Witam serdecznie, stałem się szczęśliwym posiadaczem Parkera Duofolda Centennial Black GT ze stalówką "M". Aktualnie używam atramentu Parker Quink Black. Czarny atrament ładnie komponuje się z czarnym piórem, natomiast zatęskniłem za odcieniami niebieskiego. Mam dylemat czy muszę ograniczać się do Qunik Blue. Wolałbym coś szafirowego. Nie jestem znawcą tematyki piór, bardziej pasjonatem pisania piórem. Czy zalecane jest stosowania atramentu tego samego producenta co pióro. Zakładam, że nie ale zastanawiam się na ile analizujecie atrament w odniesieniu do stalówki? Zastanawiam się, czy niektóre atramenty gryzą się z niektórymi stalówkami. Chciałbym nabyć szafirowy atrament ale w wersji premium.

[zmija]

Hej! @rafaell68 - w przypadku standardowych atramentów raczej nie ma znaczenia jakiego użyjesz. Trochę inaczej sprawa wygląda jeżeli atrament jest z drobinkami (tzw. shimmer, tutaj trzeba uważać i taki atrament nie powinien być w piórze zbyt długo, konieczne porządne mycie zaraz po użyciu, osobiście boję się tych atramentów, nie mam takich, nie używałem) lub mocno błyszczący (tzw. shine, jak podeschnie to trudniej domyć pióro, ale powinno się dać). Mam Duofold Centennial Big Red ze stalówką F i ono z każdym standardowym atramentem pisze wyśmienicie. Aktualnie zatankowane Diamine Oxford Blue. Miało też Pelikan Edelstein Topaz, Pilot Iroshizuku kon-peki, Graf von Faber Castel Midnight Blue, Pilot yama-guri, yama-budo, ku-jaku, Diamine Writers Blood, Waterman Serenity Blue i Misterious Blue, Lamy Turquoise, Lamy Crystal Azurite. Z każdym z nich współpracowało wzorowo. Nie wiem jak byłoby z atramentami KWZ, są gęste, bardzo intensywnie wysycone barwnikami i nie lubią dłużej siedzieć w piórze, ale dają się domyć bardzo dobrze, więc pewnie byłoby ok. To świetne pióro, które robi swoje i nie kręci nosem. Także standardowe atramenty raczej możesz tankować bez obaw.

[rafaell68]

9 godzin temu, zmija napisał:

Hej! @rafaell68 - w przypadku standardowych atramentów raczej nie ma znaczenia jakiego użyjesz. Trochę inaczej sprawa wygląda jeżeli atrament jest z drobinkami (tzw. shimmer, tutaj trzeba uważać i taki atrament nie powinien być w piórze zbyt długo, konieczne porządne mycie zaraz po użyciu, osobiście boję się tych atramentów, nie mam takich, nie używałem) lub mocno błyszczący (tzw. shine, jak podeschnie to trudniej domyć pióro, ale powinno się dać). Mam Duofold Centennial Big Red ze stalówką F i ono z każdym standardowym atramentem pisze wyśmienicie. Aktualnie zatankowane Diamine Oxford Blue. Miało też Pelikan Edelstein Topaz, Pilot Iroshizuku kon-peki, Graf von Faber Castel Midnight Blue, Pilot yama-guri, yama-budo, ku-jaku, Diamine Writers Blood, Waterman Serenity Blue i Misterious Blue, Lamy Turquoise, Lamy Crystal Azurite. Z każdym z nich współpracowało wzorowo. Nie wiem jak byłoby z atramentami KWZ, są gęste, bardzo intensywnie wysycone barwnikami i nie lubią dłużej siedzieć w piórze, ale dają się domyć bardzo dobrze, więc pewnie byłoby ok. To świetne pióro, które robi swoje i nie kręci nosem. Także standardowe atramenty raczej możesz tankować bez obaw.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Zamówiłem J. Herbin - Eclat de Saphir 30 ml na testy.

Edytowano Lipiec 10, 2023 przez rafaell68

[zami]

Z podobnych odcieni, warto spróbować Noodler`s Baltimore Canyon. Bardzo przyjemny pod kątem walorów fizycznych, odporny na wodę, bardzo fajnie się nim pisze.

Ja z kolei jestem wielkim sympatykiem odcieni granatu. Nieodłącznie kojarzą mi się ze starymi dokumentami pisanymi odręcznie. Wyjątkowy klimat. Tym bardziej do kultowego pióra.

[rafaell68]

4 godziny temu, zami napisał:

Z podobnych odcieni, warto spróbować Noodler`s Baltimore Canyon. Bardzo przyjemny pod kątem walorów fizycznych, odporny na wodę, bardzo fajnie się nim pisze.

Ja z kolei jestem wielkim sympatykiem odcieni granatu. Nieodłącznie kojarzą mi się ze starymi dokumentami pisanymi odręcznie. Wyjątkowy klimat. Tym bardziej do kultowego pióra.

Możesz polecić jakiś atrament tego granatu? Przetestuję sobie przy kolejnej okazji.

[zami]

Ja mieszam dwa tanie atramenty - Hero blue-black z Pelikanem historic blue (royal blue) w proporcji ok 2:1. Uwielbiam nim pisać i jest tani jak barszcz. Sam Hero jest zbyt szary jak dla mnie. Próbowałem też innych blue-blacków, ale miały zielonkawy zafarb, za którym nie przepadam. Pięknym atramentem w zbliżonym odcieniu jest GvFC cobalt blue, ale cena czapkę podnosi 😒.

 

[zmija]

To ja polecę wspomniany wyżej Diamine Oxford Blue. Bardzo intensywny granat, ale ani przez chwilę nie wydaje się czarny. A cena to około 50 PLN za 80 ml, więc bardzo przyzwoita. W podobnym klimacie jest też Graf von Faber Castell Midnight Blue, tylko jakby deczko wyblakły w porównaniu do Diamine. No a cena GvFC... jak wspomniał @zami, z kosmosu. Za to oba te atramenty mają świetne właściwości, nie wysychają, przepływ chyba w każdym z moich piór rewelacyjny, nie mają dziwnych zafarbów, tip top. Jak ktoś lubi taki oficjalny kolor, który po latach pisania nie męczy, to to mogą być ciekawe propozycje. 

P.S.: Żeby nie było, że ten Midnight jest ogólnie wyblakły, nic z tych rzeczy. Zwyczajnie więcej niuansów widać, co dla większości może być plusem. Oxford pisze bardziej jednolitym kolorem.

 

@rafaell68 - wejdź koniecznie tu:
https://inkswatch.com/

Edytowano Lipiec 10, 2023 przez zmija

[zami]

12 godzin temu, zmija napisał:

oficjalny kolor, który po latach pisania nie męczy

Rozbawiłeś mnie użyciem stwierdzenia tak oczywistego, że do tej pory nie przyszło mi do głowy. Większość piór mam zatankowanych granatowym atramentem, ale nie potrafiłem zdefiniować, dlaczego. Dokładnie tak, jak pan Jourdain był zaskoczony, że potrafi prozą mówić 🙃

[zmija]

@zami - też potrzebowałem dłuższej chwili, żeby to sobie uświadomić   

[rafaell68]

22 godziny temu, zmija napisał:

@rafaell68 - wejdź koniecznie tu:
https://inkswatch.com/

Bardzo przydatna stronka - dziękuję.

[krzysztofffer]

https://mountainofink.com/