Parker duofold cenntenial, czy warto?

[DriQu]

Witam Pióromaniacy 

Zagadnieniej tego wpisu jest pytanie zawarte w tytule; Co sądzicie na temat piór parkera z serii duofold? Spotkałem się z różnymi opiniami, jednakowoż chciałbym znać także waszą opinię na temat tego instrumentu, a także poznać jego wady i zalety z pierwszej ręki.

Pozdrawiam ciepło!

[Krzysiek_W]

od początku chciałem je kupić, ale nigdy tego nie zrobiłem. częściowo z powodu że trudno znaleźć w dobrej cenie ze stalówką M, ale nie wiem też jak będzie mi leżeć w ręce tyle złomu poza tym, co sklep, to okazywało się że albo nie ma, albo cena to pomyłka i jest droższe, więc uznałem to za znak że to nie jest pióro dla mnie

 

[Pursat]

Dobrej jakosci materialy, swietna jakosc wykonczenia szczegolow. Jesli zamierzasz nim pisac na codzien, to zaleznie od generacji pierscienie na poczatku sekcji (po stronie stalowki) po paru latach moga sie wytrzec od ocierania o gwint skuwki. MK1 cierpi na ten problem. Twarda stalowka i to jest chyba jedyna wada, na ktora bym wskazal. Duza i ladna, ale twarda. Nie wiem jak nowsze wersje, ale MK1 identycznie jak wersja International ma dziurke/odpowietrznik w skuwce pod klipsem, ktora warto umiejetnie zapchac zeby Ci atrament nie schnal w szalonym tempie. Ogolnie pioro na zycie, albo klasyk do kolekcji.

[p71]

Dnia 15.09.2020 o 11:23, Pursat napisał:

Nie wiem jak nowsze wersje, ale MK1 identycznie jak wersja International ma dziurke/odpowietrznik w skuwce pod klipsem, ktora warto umiejetnie zapchac zeby Ci atrament nie schnal w szalonym tempie.

Nie wiem jak w tym modelu, ale mam Duofolda z lat 50-tych i tam ta dziurka niczemu nie przeszkadza – jest umieszczona w takim miejscu, że komora ze stalówką pozostaje szczelna po zakręceniu pióra (w skuwce jest próg, o który opiera się czoło sekcji). Dzięki tej dziurce następuje natychmiastowe rozszczelnienie skuwki, kiedy zaczynamy ją odkręcać. zapobiega to wyciąganiu atramentu do skuwki przez podciśnienie.

[Pursat]

To teoretyczne zastosowanie owej dziurki, w praktyce nie wyciaga atramentu przy nawet super szybkim sciaganiu skuwki, za to utlenia atrament w kilkanascie godzin (ciemnieje) i szybko zasycha. Po zapchaniu dziurki nie trzeba juz uzywac piora codziennie. Od kiedy zaczalem zbierac piora zaczelo miec to wiele sensu

[p71]

To wygląda mniej więcej tak jak na rysunku. Dziurka nie powinna mieć żadnego wpływu na uszczelnienie skuwki. W moim egzemplarzu Duofolda tak jest – pióro może pozostawać nieużywane tydzień czy dwa i atrament nie zasycha, pomimo że dziurki nie zatykałem. Moim zdaniem, jeśli takie pióro zasycha, to należy szukać innej przyczyny niż ta nieszczęsna dziurka (chyba, że wiemy na pewno, że dany model pióra został wadliwie zaprojektowany). Oczywiście zatkanie dziurki zadziała – uszczelnienie pióra nie następuje w miejscu gdzie powinno, tylko na gwincie skuwki. Tyle że to nie naprawia rzeczywistej wady, likwiduje tylko jej skutki.