Iwan Iwanowicz Posted April 12, 2017 Report Share Posted April 12, 2017 Witajcie. Zakupiłem niedawno stare, ale najprawdopodobniej nigdy nie używane pióro. System napełniania tłokowy. Problem w tym, że jest całe ubabrane starym, zaschniętym smarem, którego zdecydowanie za szczodrze użyto (produkcja radziecka - to wszystko tłumaczy). Pióro rozebrałem (tzn. tłok rozebrałem, stalówkę i spływak zostawiłem na miejscu) i zrobiłem kąpiel w słoiku z wodą i detergentem. Smaru jednak jest na tyle dużo i jest już tak stary, że taka mieszanina sobie z nim nie poradziła. Czy elementy tłoka (no może poza tym z gumową uszczelką) mogę umyć benzyną ekstrakcyjną, czy może mieć to zły wpływ na trwałość plastiku? A może macie jakąś lepszą metodę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleks Posted April 12, 2017 Report Share Posted April 12, 2017 (edited) Ja używam zawsze w takich sytuacjach alkoholu, a ściślej mówiąc, izopropanolu. Nie wiem jednak, czy alkohol nie działa destrukcyjnie na niektóre tworzywa. W ostateczności można użyć denaturatu, ale problem jest podobny. Może ktoś inny się wypowie... Tak czy inaczej, benzyny ekstrakcyjnej bym raczej nie używał. Edited April 12, 2017 by Kleks Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinke Posted April 12, 2017 Report Share Posted April 12, 2017 Ja bym spróbował najpierw WD40. Nie zaszkodzi a może pomóc w czyszczeniu. Ten patent polecił mi jeden z pendoctorów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEck Posted April 13, 2017 Report Share Posted April 13, 2017 A może olej parafinowy kupiony w aptece? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Kleks Posted April 13, 2017 Report Share Posted April 13, 2017 Hmmm... Rozumiem, że smar jest na mechanizmie tłoka? No to pod bieżącą ciepłą wodę i ostrą szczoteczką do zębów z płynem do naczyń, bo samo moczenie nic nie da. To trzeba usunąć mechanicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwan Iwanowicz Posted April 14, 2017 Author Report Share Posted April 14, 2017 Dziękuję za odpowiedzi. Smar teoretycznie miał być na mechanizmie tłoka, ale w praktyce było w nim całe pióro, włącznie z zewnętrzną częścią korpusu. Co się tylko dało, odczyściłem pędzelkiem i wodą z płynem do mycia naczyń, ale na niektóre zakamarki trzeba było jakiś agresywniejszych środków. Ostatecznie zaryzykowałem i użyłem izopropanolu. Wszak stosuje się go do różnych delikatnych tworzyw, więc mam nadzieję, że nie zaszkodzi. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Albo nie nalewa atramentu. Albo cieszy się całym piórem... Aktualnie wszystko się suszy, trzymam kciuki by obyło się bez niespodzianek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vermis Posted April 14, 2017 Report Share Posted April 14, 2017 Wrzuć foty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwan Iwanowicz Posted April 16, 2017 Author Report Share Posted April 16, 2017 Pióro złożyłem, zalałem bezproblemowym niebieskim Watermanem i przystąpiłem do pisania. Na początku szło średnio. Przy ruchach na boki stalówka nie chciała podawać atramentu. Potraktowałem ją polerką do paznokci (trzeba się będzie wkrótce na micromesh wykosztować, bo chyba się rozkręcam...) i jest dużo lepiej. Po kilku zapisanych stronach uznałem, że wprawdzie wolno i z pewnym dociskiem, ale da się już nią pisać. "Na boki" atrament jest podawany coraz hojniej i wkrótce to może być zupełnie przyjemne pióro. Na pewno za jakiś czas podzielę się wrażeniami. Póki co mogę powiedzieć tylko tyle, że pisze lepiej, niż zakładałem. Stalówka jest bardzo miękka. Nie pisze idealnie gładko, ale też nie drapie. Jest to, jak się przed chwilą dowiedziałem, feedback. Co do izopropanolu, to ostrzegam, że jest to bardzo ryzykowna metoda. Przed umyciem opisywanego sowieta, na próbę zanurzyłem w nim plastikowy element z resztek jakiegoś innego pióra. Wyjąłem, odczekałem, nic się nie stało, to przystąpiłem do mycia. Ale następnego dnia na owym elemencie pojawiła się sieć pęknięć. Na szczęście w wyczyszczonym piórze nic takiego się nie stało, a tłok mimo pracy i wynikających z niej naprężeń nie popękał. Ale trzeba uważać, bo niektóre plastiki nie lubią się z izopropanolem. Na koniec załączam zdjęcia. Fotograf ze mnie nie będzie, ale mam nadzieję, że Wasze oczy to wytrzymają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kowal1623 Posted April 16, 2017 Report Share Posted April 16, 2017 Bardzo eleganckie pióro możesz pokazać próbkę pisma? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleks Posted April 16, 2017 Report Share Posted April 16, 2017 Toż mówiłem, że Izopropanol może się nie lubić z niektórymi tworzywami. A pióro faktycznie bardzo ładne. Choć gdybym miał wybierać, to z tych zdjęć, wolałbym zegarek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwan Iwanowicz Posted April 17, 2017 Author Report Share Posted April 17, 2017 Kowal, jak trochę się tym piórem pobawię, to zrobię porządną recenzję w odpowiednim dziale. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kowal1623 Posted April 17, 2017 Report Share Posted April 17, 2017 Czekam z niecierpliwością Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.