-
Ilość treści
821 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez derywat
-
-
Wylicytowałem nieużywane Wing Sung 612 i dostałem razem z piórem ten atrament, drugi taki sam prawie pusty albo wyschnięty, na pół wyschnięte naboje pelikana w tym samym kolorze, ale już późniejsza produkcja, oraz czarne naboje herlitz, które wyglądają jak nowe. Taki zestaw był, ale nie było do końca było wiadomo, czy oprócz pióra coś z tych atramentów będzie się do czegokolwiek nadawało. Całość dość korzystnie wyszła, bo 30 zł z wysyłką.
Ten atrament będzie się idealnie nadawał do Wing Sunga - taki zestaw z minionej epoki - więc zostaje u mnie. -
Niespodziewanie trafił mi się taki egzemplarz:
Jak widać na zdjęciu - Made in W.-Germany. Nowsze mają już tylko Germany, więc podejrzewam raczej lata 80-te lub wczesne 90-te.
Atrament wygląda na pełny, być może nawet nigdy nie był otwierany, ale jego historia nie jest mi znana.Ma ktoś jakieś doświadczenia z takim starym pelikanem? Pleśni, osadów itp nie widzę, gęstość na oko wygląda dobrze. Co jeszcze mogę sprawdzić przed zatankowaniem do pióra?
-
Dnia 3/18/2018 o 20:02, Ziemniaczek napisał:
hmm,
Masz strzykawkę?
Nie będę Cię fatygował. Chociaż kupisz sobie więcej, jak nie masz strzykawek, przydadzą się
Już mam w czym wysłać, więc mogę się pofatygować na pocztę jeśli nie znajdziesz jakiejś lepszej opcji.
-
Za późno, mam już umiarkowane objawy piórozy właściwej i trochę bardziej nasilone atramentozy. Czuję, że papieroza też już się powoli zaczyna, ale jeszcze walczę
-
Z wymienionych mam KWZ Ink niebieski galusowy #6, ale nie za bardzo mam w czym wysłać.
-
Aż taki twardy zawodnik ze mnie nie jest. Poza tym wolę się delektować i chłonąć bez pośpiechu
-
Na pewno więcej. Interesujące informacje pojawiają się często przy okazji innych tematów, więc wyszukiwarką czasem się nie uda dotrzeć w takie zakamarki, a szkoda by było coś pominąć.
-
Dzień dobry,
od niedawna odkrywam uroki pisania piórem. Na razie trochę eksperymentuję i poszukuję najlepszych dla mnie rozwiązań, ale wciągnęła mnie ta cała otoczka okołopiórowa - wybór atramentów, stalówek, czyszczenie, napełnianie, wybór papierów itd. Wcześniej nigdy tak na poważnie nie pisałem piórem, więc to wszystko jest dla mnie nowe i odkrywanie kolejnych smaczków sprawia mi niebywałą przyjemność.
Cieszę się, że istnieje to forum. Jego lektura pozwoliła mi dokonywać trochę bardziej świadomych wyborów na samym początku obcowania z piórami, dzięki czemu udało mi się wejść w temat w miarę bezproblemowo. Dziękuję za wszystkie informacje, które tu zamieściliście.
Pozdrawiam,
Michał
Jaki atrament dzisiaj kupiłeś/ -łaś? :)
w Atramenty
Napisano
Dzięki, po zatankowaniu pióro sprawuje się bardzo dobrze. Na razie zatankowałem Diamine Amazing Amethyst, bo nie chciałem mieć naraz nieznany atrament i nowe pióro.
Zaczynając szkołę podstawową miałem takiego wing sunga, nawet pudełko było identyczne, ale się zepsuło i później gdzieś zaginęło. Niestety nie pamiętam jakiego wtedy atramentu używałem.
Pelikan mógł być rzeczywiście ciężko dostępny, chyba tylko gdy ktoś miał rodzinę na zachodzie. W Pewexie nie wiem, bo bardziej mnie wtedy klocki Lego interesowały
Atrament Hero mam, ale niestety nowszy... Chyba muszę upolować taki z lat osiemdziesiątych do kompletu.