Skocz do zawartości

TopikSH

Użytkownicy
  • Ilość treści

    842
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez TopikSH

  1. @Daniel84 Moje pióro też pisze znakomicie:)

    Uwaga, że w piórze wygląda super ale blado na papierze dotyczyła atramentu. Wing Sung 698 zalany tym atramentem wygląda rewelacyjnie, przeźroczysty spływak robi duże wrażenia. Niestety atrament wyglądający super na spływaku na papierze ma małą saturacje. Trudno to nazwać wadą bo to pewnie celowa decyzja, taki odcień. W półmroku trudno odczytać co się napisało. Zdjęcie było robione w słońcu, w cieniu pismo robi się niewyraźne. 

  2. Nikt nie zgadnie jaki masz gust :)

    Mi się podoba Pelikan 4001 Dark Green, zielony Waterman też jest fajną nasyconą zielenią - oba bez cienia niebieskiego. Co do Diamine Sherwood Green to tu masz recenzje z chromatografią i widać, że nie ma żadnych odcieni czerwonego:  http://inks.pencyklopedia.pl/diamine-sherwood-green/ Dodatkowo masz na tej stron stronie linki do tagów z kolorami recenzowanych atramentów np. zielone http://inks.pencyklopedia.pl/tag/green/ - uwaga, niektóre zdjęcia tam są bardziej blade i szare niż te atramenty na żywo.

    Jeśli to atrament na prezent to wybrałbym jakiś  Pelikan Edelstein. Do wyboru 14 kolorów, dobre właściwości i genialny prezentowy wygląd kałamarza. Ja bym kupił Aquamarine albo Sapphire albo Topaz, bezpieczny wybór, podobają się prawie każdemu. Darowałbym sobie szaro-stalowe kolory, dobrze wyglądają tylko w piórach o szerokich mokrych stalówkach. Jeśli solenizant ma pióro z cienką albo suchą stalówką będzie rozczarowany. 

    PS. Kolejne porównanie zielonych https://www.jetpens.com/blog/dark-green-and-dark-teal-fountain-pen-ink-comparison/pt/797

    ale ja i tak brałbym na prezent jakiś Pelikan Edelstein :)

  3. Mam coś z grubą stalówka :)

    Jinhao-x450-1mm_zpsmxlbbtg6.jpg

    Jeśli ma wyglądać jak Parker i mieć mokrą stalówkę to polecam Baoer 388. Jeśli to za mało to Jinhao X450 i Jinhao X750. Podobnie jak Baoer 388 w wersji standardowej jest to stalówka M ale w moich egzemplarzach niektóre atramenty wręcz się leją. To chyba powtarzalna cecha bo czytałem o tym w kilku recenzjach tych Jinhao. Nie wyglądają jak Parker ale prezentują się nieźle i bardzo przyjemnie się nimi pisze.

    Jinhao%20X450_zpsz04siqvt.jpgJinhao%20X750_zpsra0zahp8.jpg

  4. @TopazTo ostatnie to Wing Sung 698, jeszcze nie zalałem atramentem. Ma przezroczysty spływak i chciałbym zalać czymś co będzie wyglądało spektakularnie. Czerwony Sheaffer  jest już w widocznym na górnym zdjęciu Yiren 359, turkusowy Lamy w Wing Sung 659 (pomiędzy Yiren a tłoczkowym Wing Sung)  i to jest znakomita okazja żeby kupić jakiś nowy atrament :)

    PS. Wing Sung 698 jest takich samych rozmiarów jak klony LAMY, różnica to perspektywa zdjęcia, ale trzymając w dłoniach jest wyraźnie "solidniejszy" niż reszta piór na zdjęciu.

  5. QASO z Aliexpress. Stalówka F, żółte chińskie naboje nieznanego producenta. Tak się spieszyłem zobaczyć jak będzie wyglądać, że nie wypłukałem po zakupie. Pisze gładko i bez przerywania ale widać, że atrament nie rozpłynął się równomiernie po spływaku. Może to kwestia czasu, skoro jednak pisze idealnie nie narzekam :) 

    OASO-2.jpg.7d93ab646506d2b5f28e44b16830b8d9.jpg

  6. 5 godzin temu, Kleks napisał:

    Pióro ma konwerter, ale niewyjmowalny :blink: a w środku jest metalowy ciężarek, który spełnia rolę "zaworu" kulkowego.

    Powoduje, że atrament na skutek napięcia powierzchniowego nie "zostanie na górze zbiorniczka" mimo przechylonego pióra. Bez ciężarka jeśli pióro stało stalówka do góry to mimo obrócenia go w dół  czasem atrament nie spływa z konwertera zanim nie potrząśniemy piórem. Spotyka się kulki a Montblanc daje chyba sprężynki do swoich, ważne żeby coś w środku latało.

    10$ to niezła cena, ja zamówiłem żółte za 13$ i niebieskie za 11$ i myślałem, że upolowałem super promocje :)

  7. Od kilku dni testuje parę sztuk Jinhao 992. Mam 3 przezroczyste, niebieski oraz koniakowy. Koniakowy przyszedł z pękniętą końcówką. To jakiś pechowy kolor chyba. Moje nie są jakieś strasznie maślane,  Yiren 359 które mam piszą bardziej gładko. Co nie znaczy, że 992 mi się nie podobają, są świetne. Znalazłem 1 problem. Moje nie są kompatybilne z turkusowym atramentem LAMY. Przerywa, chyba że bardzo mocno naciskam. Płukałem czyściłem i dalej porażka. Uznałem, że pióro jest felerne ale dałem ostatnią szansę i zalałem fioletowym Pelikanem 4001, który na oko jest bardziej lepki i wlewam go do mokrych piór. No i wszystko OK. 

    Robiłem też testy z zielonym Watermanem, wszystko OK. Najlepszy efekt uzyskałem z czerwonym atramentem Sheaffer. Jinhao 992 pisze nim doskonale, sunie po papierze jak po maśle a kolor jest ładnie nasycony. Największą zaletą jest jednak jak te pióro wygląda zalane tym atramentem, nie potrafię tego złapać na zdjęciach ale oglądane pod światło wygląda "malinowo" :). Używałem tłoczka.

    Jinhao-992.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...