To jest czerń, np. w porównaniu do Sailora Kiwa Guro. Natomiast Borealis Black, to chyba czerń najczarniejsza z czarnych. Smoła. Niestety nie jest wodoodporna, dosyć długo schnie i lubi się rozmazać pod gumką. Dodatkowo pożera słabsze papiery na śniadanie…
Podobno czarniejszy niż Bulletproof i też wodoodporny jest Noodler's X – Feather. Na pewno sprawdzę.
O widzisz, a ja myślałem, że połączyłem pisanie z czymś pożytecznym. I nikt się już nie czepia, że jeden post, to jedno słowo.
Przy okazji, widzę przed sobą pewnego trolla, który niebawem wyruszy w podróż…