Skocz do zawartości

Mcarto

Użytkownicy
  • Ilość treści

    178
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mcarto

  1. Chyba masz rację - średnice otworków naboi to 2.22mm - 2.25mm więc i tak nie mam gwarancji co do szczelności.

     

    Pozostane przy tej niebieskiej gumo-plastelinie Blue-Tack bo nie rozpuszcza się ani nie zostawia żadnego kleju... przygotuję sobie 3-4 naboje, wrzucę do szuflady i przy tym zostanę.

    A w zapasie w torbie mam zwykle jeden zamknięty fabrycznie nabój i prawdę mówiąc mało kiedy jest mi potrzebny.

  2. Dzięki za podpowiedzi - może wspólnie uda się wypracować jakąś metodę :)

     

    Ja mam pomysł aby zatykać nabój kawałkiem niekorodującego miedzianego ew. srebrnego drutu ale ten drut trzeba jeszcze z wierzchu czymś przykleić... może ten pistolet to niezły pomysł?? 

     

    Jeszcze mi chodzi po głowie wykonanie zatyczek typu pinezka z tego drutu.

     

     

    Czy ktoś wie jaka jest średnica otworu w naboju International?

  3. Może to się komuś przyda.

    Pióro przerywało dalej więc wyciągnąłem spływak ze stalówką - wszystko dokładnie "oczyściłem" z niewidzialnych zanieczyszczeń, osuszyłem, ustawiłem idealnie rowek stalówki względem tego samego w spływaku i zdecydowanie wepchnąłem wyczyszczoną sekcję do końca.

     

    Pióro zachowywało się jeszcze gorzej, pisało tak sobie a przy połowie strony zwykle przestawało podawać atrament i dopiero pstrykanie w nabój czy machanie nad gazetą budziło go znów do życia na kolejne pół strony... robiłem 2-3 godzinne przerwy i za każdym razem to samo...

     

    Byłem już tą sytuacją trochę poirytowany bo na oko wszystko wyglądało idealnie... pióro prosta rzecz a działać nie chcę.

    Chciałem już chyba na nowo rozmontować sekcje w każdym razie przekręciłem stalówkę ze spływakiem o jakieś 90 stopni i wtedy wydało mi się, że ona wskoczyła głębiej w sekcję o jakąś część milimetra?

    Powróciłem do zeszytu, zapisałem na szybko dwie strony i działa :)  zrobiłem przerwę... znów dwie strony i pióro dalej pisze :D  Położyłem się spać - wstaję rano i wszystko działa jak powinno.

    Pióro zachowuje się dużo lepiej niż kiedykolwiek, pisze bez problemu i nawet we wspomnianym słabszym zeszycie tylko co 4 linijki zje jedną literkę ale mocniejsze przyciśnięcie załatwia sprawę do końca :)

    Wydaje mi się, że w podobnym wypadku nie trzeba czyścić Kaweco ale warto spróbować mocno "wkręcić" w sekcję spływak ze stalówką bo przy słabszym własnym czy fabrycznym osadzeniu mogą pojawiać się problemy.

  4. Dzięki za informacje.

    Nie wiem czy chcę twardą stalówkę... chyba pozostanę przy F.  To udane pióro, nie nadaje się za bardzo do wypełniania formularzy ale je polubiłem :)

     

    Poszukam tylko naboi z jakimś atramentem o słabszym przepływie. W tej chwili mam kilka czarnych Pelikanów 4001 które się pewnie nadadzą bo ten atrament jest zbyt gęsty do mojego Jinhao ale chciałbym też niebieskie.

  5.  Mam kilka piór z tłoczkiem (Pelikany, TWSBI) i takiej przypadłości nie zauważyłem.

     

    Może posiadają lesze spływaki? ja miałem do czynienia tylko z tanimi szkolnymi piórami ale jedno z nich było świetne, pisało gładko i świetnie leżało w ręku.

     

     

     

    Dziś dojechało do mnie czarne Kaweco Sport Skyline (F).

    Napiszę tylko, że też dobrze leży w ręku, mogę pisać nim nawet bez skuwki ale zakładam ją bo pióro ma wtedy lepszą masę. Pisze trochę mokro, ale już je polubiłem więc zostanie ze mną na dłużej.

     

    Chwyt A'la Kaweco może być jak najbardziej;)

  6. @rafi206 TWSBI ECO jest u mnie na czele listy ale chciałbym chociaż zobaczyć na zdjęciu jego porównanie z Dollarem.

     

    @Wąsaty pierwsze co zrobiłem to musiałem przepłukać mechanizm tłoka benzyną do zapalniczek bo Pakistany użyły jakiegoś śmierdzącego żółtego smaru jak do samochodu a potem przeszlifowałem stalówkę.

    Teraz pisze lepiej. Zauważyłem że trochę bardziej mokro ale może to być też spowodowane mniejszą ilością atramentu w zbiorniczku bo trochę go ubyło od pierwszego zalania. Kiedyś zauważyłem, że pióra z tłoczkiem przy mniejszej ilości atramentu częściej wylewają i są b. mokre.

    Nie jest to złe pióro ale jak wezmę do ręki Jinhao126 które ma dobrą stalówkę czy Pilota MR a potem pobawię się Dollarem to jest przepaść.

  7. Jak w tytule.

    Od kilku tygodni używam Dollara i dla mnie jest to jedno z najbardziej ergonomicznych piór jakie miałem okazję używać niestety zakończone podłą stalówka.

    Szukam czegoś co ma podobny grubością chwyt bez żadnych schodków jak np. w przypadku Pilota MR. W Pilocie sam chwyt tez jest dobry/odpowiedniej grubości ale dość krótki bo pojawia się pierścień a zaraz za nim właściwy gruby korpus przez co pióro trzymam trochę niewygodnie.

     

    Myślę o jakimś demonstratorze z tłoczkiem bo te są b. praktyczne ale ceny zaczynają się od 30 euro i zwyczajnie nie chcę kupować w ciemno a nie bardzo mam okazję pomacać.

    Gdybym wiedział, że Dollar jest kopią czegoś lepszego to nie było by tematu ;)

     

  8. Ja swojego Chińczyka płukałem ciepłą wodą z dodatkiem płynu do naczyń i pomogło. Kiedyś spotkałem się z informacją, że rowki podające tusz w Chińskich stalówkach są b. cienkie przez co jest gorszy przepływ - możesz dla pewności jakąś ultracienką nicią konopną przeczyścić szczelinę.

     

     

    Dollara czyściłem benzyną do zapalniczek z zalegającego śmierdzącego smaru ale to inna liga:D

×
×
  • Utwórz nowe...