Mcarto
-
Ilość treści
178 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez Mcarto
-
-
Przy zakupie Pilota MR dostałem nabój "startowy" z czarnym atramentem który wg mnie jest dobry, czarny czarny ale lubi trochę przebijać.
-
Chyba masz rację - średnice otworków naboi to 2.22mm - 2.25mm więc i tak nie mam gwarancji co do szczelności.
Pozostane przy tej niebieskiej gumo-plastelinie Blue-Tack bo nie rozpuszcza się ani nie zostawia żadnego kleju... przygotuję sobie 3-4 naboje, wrzucę do szuflady i przy tym zostanę.
A w zapasie w torbie mam zwykle jeden zamknięty fabrycznie nabój i prawdę mówiąc mało kiedy jest mi potrzebny.
-
No słyszałem, że atramenty Noodler i niektóre starsze potrafią niszczyć elementy metalowe nie tylko stalówkę dlatego ich unikam.
Z drugiej strony zostawiłem z Polsce ponad 30-letnie pióro Hero 616 (?) które ma metalową stalówkę i rurkę doprowadzającą atrament i dalej działa pomimo zalewania jakimikolwiek dostępnymi atramentami
-
Mój robot wygrał aukcję pióra Reform 1745
Trochę nie wiem po co mi kolejne "szkolne" pióro ale jestem ciekaw marki Reform.
-
To zły pomysł!!!
Atrament i metale się nie lubią. Dlatego pióro, które chcemy przerobić z "nabojowego" na eyedroppera NIE MOŻE mieć metalowych części - z wyjątkiem stalówki.
Jejku przecież napisałem, że niekorodującego
Stalówka też ma kontakt z atramentem a korozji nie ulega.
-
Dzięki za podpowiedzi - może wspólnie uda się wypracować jakąś metodę
Ja mam pomysł aby zatykać nabój kawałkiem niekorodującego miedzianego ew. srebrnego drutu ale ten drut trzeba jeszcze z wierzchu czymś przykleić... może ten pistolet to niezły pomysł??
Jeszcze mi chodzi po głowie wykonanie zatyczek typu pinezka z tego drutu.
Czy ktoś wie jaka jest średnica otworu w naboju International?
-
Myśłe, że niejeden forumowicz sam przygotowuje dla siebie naboje napełniając ulubionym atramentem zużyte.
Ciekaw jestem tylko czym można bezpiecznie zatkać taki nabój aby nie wylał w torbie, kieszeni...
Próbowałem coś wygooglować ale nie znalazłem nic ciekawego w necie, szukałem też pustych naboi z jakimiś zatyczkami z podobnym rezultatem.
-
Myślę, że autor wątku już rozwiązał problem radzenia sobie z oparami atramentu.
-
No musisz ich przekonać, że pióromaniacy b. skutecznie rozsiewają zarazki piórozy wokół siebie... inaczej rzecz ujmując są skuteczniejsi i tańsi niż reklama w TV
-
Ja trochę niechcący wygrałem aukcję z Reformem a teraz będę miał zabawę
ps. swojego Dollara gładziłem w stalowym zlewie z odrobiną pasty do zębów - próbowałem też na szkle ale zlew chyba jest lepszy.
-
Będzie jakaś szansa na zniżkę?
-
Może to się komuś przyda.
Pióro przerywało dalej więc wyciągnąłem spływak ze stalówką - wszystko dokładnie "oczyściłem" z niewidzialnych zanieczyszczeń, osuszyłem, ustawiłem idealnie rowek stalówki względem tego samego w spływaku i zdecydowanie wepchnąłem wyczyszczoną sekcję do końca.
Pióro zachowywało się jeszcze gorzej, pisało tak sobie a przy połowie strony zwykle przestawało podawać atrament i dopiero pstrykanie w nabój czy machanie nad gazetą budziło go znów do życia na kolejne pół strony... robiłem 2-3 godzinne przerwy i za każdym razem to samo...
Byłem już tą sytuacją trochę poirytowany bo na oko wszystko wyglądało idealnie... pióro prosta rzecz a działać nie chcę.
Chciałem już chyba na nowo rozmontować sekcje w każdym razie przekręciłem stalówkę ze spływakiem o jakieś 90 stopni i wtedy wydało mi się, że ona wskoczyła głębiej w sekcję o jakąś część milimetra?
Powróciłem do zeszytu, zapisałem na szybko dwie strony i działa zrobiłem przerwę... znów dwie strony i pióro dalej pisze Położyłem się spać - wstaję rano i wszystko działa jak powinno.
Pióro zachowuje się dużo lepiej niż kiedykolwiek, pisze bez problemu i nawet we wspomnianym słabszym zeszycie tylko co 4 linijki zje jedną literkę ale mocniejsze przyciśnięcie załatwia sprawę do końca
Wydaje mi się, że w podobnym wypadku nie trzeba czyścić Kaweco ale warto spróbować mocno "wkręcić" w sekcję spływak ze stalówką bo przy słabszym własnym czy fabrycznym osadzeniu mogą pojawiać się problemy.
-
Qrczątko. Trochę poczytałem i jedni wspominają, aby przepłukać sekcje, gdzie indziej spotykam informację aby je odesłać do producenta bo były jakieś problemy...
-
Jeszcze jedno pytanko czy też, czasem wasze pióro przerywa?
Dziwna sprawa bo moje Kaweco przerywa dość często w jednym zeszycie - żadne inne pióro nie miało z tym papierem problemów.
-
Ja mam zawsze fazę na pióro jak się czegoś uczę poza domem. Nie potrafię dokładnie tego wyjaśnić... na pewno piórem ładniej piszę to fakt i dlatego sporo mim pisałem w szkole a dwa to chyba jest to forma relaksu/rozpraszacza - taka zabawka w ręku.
Długopis mam jeden od 15-tu lat
-
Dzięki za informacje.
Nie wiem czy chcę twardą stalówkę... chyba pozostanę przy F. To udane pióro, nie nadaje się za bardzo do wypełniania formularzy ale je polubiłem
Poszukam tylko naboi z jakimś atramentem o słabszym przepływie. W tej chwili mam kilka czarnych Pelikanów 4001 które się pewnie nadadzą bo ten atrament jest zbyt gęsty do mojego Jinhao ale chciałbym też niebieskie.
-
Gdzieś wyczytałem, że są cieńsze od innych europejskich F-ek a tu niespodzianka... Ale piszę się tym piórem i stalówką i tak b. przyjemnie.
Jak sprawuje się stalówka EF Kaweco?
-
Dotarło do mnie Skyline - świetne piórko, fajnie leży w ręku co ma dla mnie spore znaczenie i dobrze pisze tylko trochę mokro. Spodziewałem się, że stalówka F będzie trochę bardziej sucha.
-
Mam kilka piór z tłoczkiem (Pelikany, TWSBI) i takiej przypadłości nie zauważyłem.
Może posiadają lesze spływaki? ja miałem do czynienia tylko z tanimi szkolnymi piórami ale jedno z nich było świetne, pisało gładko i świetnie leżało w ręku.
Dziś dojechało do mnie czarne Kaweco Sport Skyline (F).
Napiszę tylko, że też dobrze leży w ręku, mogę pisać nim nawet bez skuwki ale zakładam ją bo pióro ma wtedy lepszą masę. Pisze trochę mokro, ale już je polubiłem więc zostanie ze mną na dłużej.
Chwyt A'la Kaweco może być jak najbardziej;)
-
@rafi206 TWSBI ECO jest u mnie na czele listy ale chciałbym chociaż zobaczyć na zdjęciu jego porównanie z Dollarem.
@Wąsaty pierwsze co zrobiłem to musiałem przepłukać mechanizm tłoka benzyną do zapalniczek bo Pakistany użyły jakiegoś śmierdzącego żółtego smaru jak do samochodu a potem przeszlifowałem stalówkę.
Teraz pisze lepiej. Zauważyłem że trochę bardziej mokro ale może to być też spowodowane mniejszą ilością atramentu w zbiorniczku bo trochę go ubyło od pierwszego zalania. Kiedyś zauważyłem, że pióra z tłoczkiem przy mniejszej ilości atramentu częściej wylewają i są b. mokre.
Nie jest to złe pióro ale jak wezmę do ręki Jinhao126 które ma dobrą stalówkę czy Pilota MR a potem pobawię się Dollarem to jest przepaść.
-
Jak w tytule.
Od kilku tygodni używam Dollara i dla mnie jest to jedno z najbardziej ergonomicznych piór jakie miałem okazję używać niestety zakończone podłą stalówka.
Szukam czegoś co ma podobny grubością chwyt bez żadnych schodków jak np. w przypadku Pilota MR. W Pilocie sam chwyt tez jest dobry/odpowiedniej grubości ale dość krótki bo pojawia się pierścień a zaraz za nim właściwy gruby korpus przez co pióro trzymam trochę niewygodnie.
Myślę o jakimś demonstratorze z tłoczkiem bo te są b. praktyczne ale ceny zaczynają się od 30 euro i zwyczajnie nie chcę kupować w ciemno a nie bardzo mam okazję pomacać.
Gdybym wiedział, że Dollar jest kopią czegoś lepszego to nie było by tematu
-
Czy to prawda, że stalówki F i M podają taka samą ilość atramentu - M-ka nie jest taka mokra?
Mam Metropolitan F - pióro i stalówka jest ok ale ciekawość robi swoje i czasem jestem ciekaw jakby pracował ze stalówką M; no i sam 78G też jest interesujący.
-
Jinhao - miały być do Pilota ale okazały się international. Nie sprawdzałem jeszcze atramentu.
-
Ja swojego Chińczyka płukałem ciepłą wodą z dodatkiem płynu do naczyń i pomogło. Kiedyś spotkałem się z informacją, że rowki podające tusz w Chińskich stalówkach są b. cienkie przez co jest gorszy przepływ - możesz dla pewności jakąś ultracienką nicią konopną przeczyścić szczelinę.
Dollara czyściłem benzyną do zapalniczek z zalegającego śmierdzącego smaru ale to inna liga:D
Pióra Harley-Davidson
w Galeria
Napisano
Ostatnio pojawiło się trochę tych H-D podobnych do Phileasa w przystępnych cenach.
Zastanawiam się czy sobie jednego nie sprawić- czy warto wydać te 20 euro?