Skocz do zawartości

Inkyhand

Użytkownicy
  • Ilość treści

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Inkyhand

  1. Co do Rembrandta, jakość wykonania korpusu, konwertera, skuwki i sekcji jest absolutnie bez zarzutu, według mnie to piękne pióro. Niektórzy jednak narzekają na stalówki. Ja mam zestaw zawierający dwie stalówki, stuba 1.5 i lekko sprężystą EF. Ta ostatnia jest nie do użytku, a stuba bardzo lubię. Też wybrałabym Sailora. Na drugim miejscu ex aequo Pelikan lub Platinum ze wskazaniem na Pelikana w moim przypadku (chyba że Platinum miałoby jakąś ciekawą stalówkę).
  2. "Mniej sprany Deep Sea Green" - wersja zrób to sam. Visconti Blue zmieszaj czarcim pazurem z Watermanem Inspired Blue (South Sea) i GvFC Moss Green w stosunku 3 : 3,5 : 0,7. Chciałam pokazać bazgroły poglądowe, ale zdjęcie obrobione na Retinie wygląda normalnie, a po wrzuceniu do "chmury" nabiera psychodelicznych kolorów. "Mniej sprany Deep Sea Green" - wersja Przerób to na Ebony Blue z nutką zielonego. Visconti Blue : Waterman Inspired Blue : GvFC Moss Green = 3 : 5,5 : 1,5
  3. Oku-Yama, Yama-Dori, Tokiwa-Matsu i Shigure podobają mi się bardzo. Cała reszta - nie na tyle, żebym rozważała kupno (wygląda zresztą na to, że samemu można je sobie "umieszać" ). Bardzo pomocne zestawienie.
  4. Z różnych powodów chciałabym zdobyć buteleczkę Ambera, ale nigdzie go nie widzę Takie mam szczęście, że jak czegoś potrzebuję, to jest albo edycją limitowaną, albo już dawno zakończono produkcję, albo albo. Jade mi się nie podoba, chyba malują nim przychodnie PS: Zestawienie bardzo dobrze zrobione i niezmiernie przydatne, jak zawsze.
  5. Kolor odrobinę podobny do GvFC Garnet Red (też zgaszona, "winna" czerwień), ale Garnet odpowiada mi bardziej - jest mniej brązowawy.
  6. Od zera startowałam właśnie ponad dwa lata temu, kiedy zdecydowałam, że pora zacząć pisać piórem i dostałam Hémisphère z drugiej ręki, w znakomitym zresztą stanie. Teraz moja piórowa kolekcja stopniowo się powiększa, wedle zasady, że lepiej kupować rzadko, a porządnie, niż często, a średnio. Mam to szczęście, że mój partner również podziela moją pasję i mogę liczyć na piórowe prezenty A i ja nie mam problemu z wyborem.
  7. Ciekawe. Hemisphere radzi sobie lepiej, niż droższy Perspective. Bardzo zróżnicowany wybór najlepszych piór, co daje nadzieję na "upolowanie" czegoś interesującego w dobrej cenie... bo Legacy jest dość drogie. CdA Saffron to ciekawy atrament. Bardzo ładnie się prezentuje, jest taki soczysty. Jakby chciał "wyskoczyć z kartki". Czy kolor Montblanc Irish Green rzeczywiście tak się różni w zależności od stalówki? W "M" bardzo mi się podoba, w "F" już mniej. EDIT: literówka
  8. Mnie się pomysł z odciskiem palca podoba, szkoda tylko, że skuwka wydaje się być toporna i ostentacyjnie plastikowa. Ale cóż, za <100 zł nie można mieć wszystkiego. Najbardziej podoba mi się czarny, potem biały.
  9. Ile ważą Wasze zestawy w wersji standard? Tak przykładowo notes, kalendarz i przezroczysta saszetka. Podoba mi się (w głębi duszy zawsze byłam Indianą, Old Shatterhandem i Jamesem Bondem... tylko w jakiejś takiej tchórzliwej wersji), ale nie wiem, czy nie będzie zbyt ciężki do codziennego noszenia. Mam obecnie bardzo lekki kalendarz, ale papier jest w stylu "pergamin ultra light"
  10. Również słyszałam dobre opinie o GC300, mój przyjaciel kupił go na urodziny swojego Taty i oboje są pozytywnie zaskoczeni tym piórkiem.
  11. (Między innymi) Wikipedia i Google Grafika są skarbnicą różnych podpisów, które łatwo można przerobić na wzór, jeśli ktoś bardzo chce (pomyślałam, że po co ktoś miałby to robić, ale w sumie na jednym ze swoich piór miałam podpis J. Verne'a, który to podpis zatarł się i chciałabym go odświeżyć). Na przykład Gerald Ford, Lech Kaczyński, Jules Verne. Edycja: literówka
  12. Czasami jest tak, że krótkie są za krótkie, a długie za długie Miałam tak w jednym piórze, które bardzo się zwężało, a używałam go codziennie w ogromnych ilościach (chińskie ze stalówką Crossa). Znalazłam w końcu konwerter, który był na tyle smukły, że się mieścił. Rozważ pojemny konwerter, pióro napełniane w alternatywny sposób jak piston filler albo przeróbkę na eyedropper. Najłatwiej pewnie nosić dodatkowy nabój w portfelu, piórniku czy w torbie, chyba że napełniasz już otwarte naboje własnym atramentem. Długi nabój Watermana jest krótszy od dwóch krótkich nabojów Graf von Faber Castell o jakieś 3,5 mm.
  13. Cześć Cieszę się, że dołączyłeś do PWF. Słowacki Piotr brzmi bardzo dobrze. Juliusz Słowacki jest często uważany za jednego z najważniejszych polskich poetów (żył w pierwszej połowie XIX wieku). Gdybyś miał kiedyś wątpliwości dotyczące gramatyki, napisz też po angielsku. Pozdrawiam!
  14. Dziękuję wszystkim bardzo
  15. No to mnie trochę zmartwiliście, generalnie to, co mam, ani mnie nie rozczarowuje, ani nie zachwyca (sok z pelikana i łzy wodnego człowieka są przynajmniej niedrogie). Muszę się nad tym poważnie zastanowić! Płyn AG zamierzam wlać do stuba Co do czerni, mogę sobie korzystać z polecanego ostatnio przez visvamitrę atramentu SS*, więc czerni mi nie potrzeba. A z ŻE co byście polecili? Jak wygląda sprawa z drobinkami 1670? Da się pisać bez nich? Bo bym akurat bez nich chciała, przynajmniej do zastosowań półoficjalnych. *wszelkie skojarzenia ze znanym austriackim akwarelistą zupełnie przypadkowe.
  16. Nie śmiej się z mojego Sklepu na P, czytałam gdzieś post bosej o polityce wypowiadania nazw i uznałam, ze jestem za młoda, żeby umierać. A dlaczego na D? A bo dlatego, że żadnego płynu A na D jeszcze nie miałam. A to taka łaaaadna literka. Zamierzam sobie kupić jeszcze płyn A o nazwie LP firmy MB i płyn A o nazwie AG firmy R&K. A na PS Katowice płyn A z naklejką KWZ, a co! Z kolei płyny A firmy S są przewidziane w repertuarze zakupowym mojego współpiśmiennika, więc co je będę kupować, jak dostanę za darmo! A co do literki D mogę się rozmyślić, przywilej płci Bardzo chętnie kupiłabym jakiś płyn A firmy N, ale firma N nie chce mi tu sprzedać swojego płynu A. Z kolei o płynach A firmy PR słyszałam właśnie historie dotyczące kalafiorów i innych nieprzyjemnych rzeczy (nawet dziś na FPN).
  17. Dziękuję bardzo Twoje doświadczenie to świetna rekomendacja.
  18. Dzień dobry, cześć i czołem. Będę niedługo składać zamówienie w Sklepie na P, który oferuje część gamy atramentów Diamine. Z racji tego, że przesyłka będzie darmowa, pomyślałam, że może warto kupić sobie jeszcze buteleczkę, albo dwie, albo trzy. Nie więcej! Niestety nie ma kilku ciekawych kolorów, które są dostępne choćby w Sklepie na F. Nie wiem jeszcze, czy będę w stanie złożyć jeszcze jedno zamówienie w Sklepie na F niedługo, jako że wiązałoby się to z większymi wydatkami (nie pozwoliłabym sobie na zakup tylko atramentów ), w związku z tym atramenty niedostępne w Sklepie na P trafiają na listę rezerwową. Rozważam buteleczki 30 ml. Chciałabym prosić Was o poradę dot. wyboru atramentów - traktujcie to jako rodzaj zabawy. Trochę tracę głowę w obliczu tylu kolorów. Jakie mam wytyczne? Hmm. Nie potrzebuję atramentu turkusowego, czarnego, klasycznego niebieskiego (może być jakiś "wyjątkowy"), ani zieleni, bo właśnie kupiłam. Nie przepadam za różowym, szczególnie takim klasycznym - Yama-Budo i inne ciemne fuksje/magenty można ewentualnie rozważać. Tekst powinien być w miarę czytelny, bo atrament będzie służył do robienia notatek. W związku z tym, że część będzie używana w szkole, odpada "szkolna" czerwień. Może być coś w kierunku winno-krwistym. Miałabym ochotę na atramenty ciekawe, nietypowe, na przykład o rzadko spotykanym odcieniu lub pięknym cieniowaniu - lub po prostu ładne. Mam kilka typów, ale najpierw chciałabym Was posłuchać Na półeczce stoją: GvFC Moss Green, Waterman Serenity Blue, Waterman Inspired Blue, Waterman Mysterious Blue, Visconti Blue, Pelikan 4001 Brilliant Black i Brązowy, resztka GvFC Garnet Red i GvFC Stone Grey. Pióra to: Visconti Rembrandt stub 1.1, Visconti Rembrandt EF niby-semiflex, Waterman Carene stalówka F, Hemisphere stalówka F, Cerruti 1881 Whale stalówka B, Faber Castell Ambition stalówka F. Będę wdzięczna również za sugestie dot. duetów pióro-atrament. Poniżej - lista dla ułatwienia sprawy. Zwykły tekst to atramenty dostępne* tylko w Sklepie na F. Boldem zaznaczyłam atramenty dostępne także w Sklepie na P. Pogrubieniem i kursywą - atramenty dostępne tylko w Sklepie na P. Amazing Amethyst, Amber, Ancient Copper, Apple Glory, Aqua Blue, Aqua Lagoon, Asa Blue, Autumn Oak, Beau Blue, Bilberry, Burnt Sienna, China Blue, Chocolate Brown, Dark Brown, Dark Green, Deep Magenta, Delamere Green, Eau de Nil, Eclipse, Florida Blue, Golden Brown, Grape, Graphite, Grey, Havasu Turquoise, Hope Pink, Imperial Blue, Imperial Purple, Indigo Blue, Jade Green, Kelly Green, Lavender, Kensington Blue, Majestic Blue, Majestic Purple, Marine, Matador, Meadow, Mediterranean Blue, Merlot, Midnight, Ochre, Onyx Black, Orange, Oxblood, Passion Red, Peach haze, Presidential Blue, Prussian Blue, Pumpkin, Quartz Black, Red Dragon, Royal Blue, Ruby, Rustic Brown, Saddle Brown, Sapphire Blue, Scarlet, Sepia, Soft Mint, Steel Blue, Sunset, Sunshine Yellow, Teal, Turquoise, Twilight, Tyrian Purple, Violet, Washable blue, Woodland Green. * Nie miałam czasu klikać na każdy kolor z osobna i patrzeć, jaka jest jego dostępność w tym momencie, dlatego używam słowa "dostępne" w odniesieniu do wszystkich atramentów na stronie www (mam nadzieję, że niczego nie przeoczyłam). Czytałam recenzje atramentów, ale już tyle ich było, że wszystko mi się zlewa w kolorowy kleks. Wasze sugestie - jeśli zechcecie się nimi podzielić - pomogą mi zawęzić krąg poszukiwań. Popatrzcie, jak ufam w Wasz gust Pozdrawiam bieszczadzko! PS: Gdzie można zadać pytanie dotyczące opinii, doświadczeń związanych ze Sklepem na P?
  19. Z nowości Visconti słyszałam o: - tęczowej Pinifarinie - Homo Sapiens Dark Age - Visconti Manhattan 2016 - Visconti Rembrandt w kolorze ciemnej przydymionej zieleni z wykończeniami w kolorze czarnym (jak w Michelangelo Back to Black) - Visconti Rembrandt w kolorze "marmurowej" kości słoniowej z wykończeniami w kolorze ciemniejszego złota. Te informacje znalazłam na FPN, razem ze zdjęciami. Opublikowała go osoba prowadząca profil jednego ze sklepów - czyli raczej na pewno będą dostępne w sprzedaży. O większej ilości nowości niestety nic nie wiem.
  20. Pewnie skuteczne, zależy tylko, jaką ktoś ma skórę. Mam niestety tak, że po podobnej kuracji z rąk zniknąłby nie tylko atrament, ale i naskórek (obcierają mnie nawet wodze przez rękawiczki). Dlatego co człowiek, to sposób Co do płynu do demakijażu, pomaga też np. na umywalkę zabarwioną atramentem czy ślady po farbie do metalu, które na panelach podłogowych zostawił stojak choinkowy.
  21. Witajcie! Czytam PWF od dawna, sączę piórową mądrość, ale rejestruję się dopiero po jakichś dwóch latach, kierując się głównie stwierdzeniem, że jeśli nie ma się nic mądrego do powiedzenia, lepiej siedzieć cicho... Niektórzy z Was kojarzą mnie pewnie z innych forów o piórach wiecznych, jeśli mają dobrą pamięć - bo i tam jestem stosunkowo nowym użytkownikiem i póki co relatywnie mało się udzielającym z braku czasu. Obecnie mam cztery "prawdziwe" pióra, w tym jedno z wymienną stalówką, jeden samotny porzucony korpus, do którego szukam sekcji ze stalówką, oraz pióro maczane domowej roboty, wymagające jeszcze sporego nakładu pracy. Raz na jakiś czas używam także dwóch "zaprzyjaźnionych" piór - Duke'a Air Force One i Sheaffera Prelude. Do mojej osobistej stajni należą: Waterman Hemisphere, Waterman Carene, Cerruti 1881 Whale (pióro mało znane, niedrogie, do podpisów całkiem sympatyczne) oraz Visconti Rembrandt ze stalówką EF i stubem 1.5. W planie są kolejne nabytki. W wolnym czasie (abstrakcja) czytam książki, czasem coś piszę od siebie, jeżdżę konno, chodzę po górach i lasach, fotografuję. W przypadku braku wolnego czasu: uczę się, czytam o piórach i piekę ciasta . Znaczną część życia spędzam w Krakowie. Bardzo się cieszę, że mogę stać się częścią PWF. Mam nadzieję, że się przydam! Kolejne ręce na pokładzie to zawsze dobra rzecz. Pozdrawiam! PS: Visvamitra, dziękuję za zachętę!
  22. Witajcie! Moje palce ratuje dwufazowy płyn do demakijażu. Najlepiej pod tym względem sprawdza się ten z Yves Rocher. Jest okropnie tłusty i nie lubię go stosować do tego, do czego został przeznaczony, ale w myciu paluchów sprawdza się świetnie. Trzeba tylko mieć jakąś sztywną "ściągaczkę" i w miarę szybko ściągać ten atrament, który schodzi. Potem można zwieńczyć dzieło płynem do mycia naczyń i jakimś żelem z peelingiem. I nawilżyć. Miałam niedawno całe ręce zielone, więc coś o tym wiem... Pozdrawiam!
×
×
  • Utwórz nowe...