Skocz do zawartości

mrkathova

Użytkownicy
  • Ilość treści

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

mrkathova's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Wypełnianie kształtów f-ką to istne piekło
  2. Oooo! Dziękować, tego szukałem Przy okazji chyba sobie zamówię kilka innych buteleczek.
  3. Tak jak w temacie. Czy można znaleźć owe atramenty na terenie Polski? Znalazłem je jedynie w zagranicznych sklepach i akcjach internetowych, które sprowadzają je ze Stanów. Jestem bardzo zainteresowany atramentem, który się zwie Noodler's Black Swan in Australian Roses. Jeżeli bez ponoszenia ogromnych kosztów przesyłki się nie obędzie, to czy są jakieś zamienniki w podobnym odcieniu, które by miały podobne właściwości shadingu noodlersowskiego atramentu?
  4. Szukałem dłuższych nabojow do Hemisphere i dopiero dzisiaj się zorientowałem, że długie pelikany, nie różniące się praktycznie niczym od watermanow, są za długie(za grube?) i nie pozwalają do końca zakręcić sekcji
  5. Dziękować Może kiedyś sobie sobie takie sprawię. Chwilowo mam na oku Lamy Studio i Watermana Perspective. A co do rozróżniania podróbek. Ja nawet nie potrafię rozpoznać Lamy Safari i Al-stara xD
  6. Tak jak w temacie. Interesuje mnie ostatni model obok Lamy. Jeśli miał ktoś okazję nim pisać, to jak stoi z komfortem długiego pisania? https://londonpenclub.files.wordpress.com/2014/04/20140419_095834.jpg
  7. Uszkodziłem Vectora, kupiłem Jottera i stwierdziłem, że już mi wystarczy wydatków na pióra. W międzyczasie dokupiłem nołnejma dla innego koloru, odświeżyłem pióro, którym pisałem jakieś 5 lat temu. Spisałem je na straty, bo przestało pisać. Wtedy nie pomyślałbym, że mogło się zwyczajnie zatkać xD Jakoś tak wyszło, że ostatnio przywędrowała do mnie przesyłka z Hemisferką i ten... JEZUSIE, DLACZEGO ZBIERAM PIENIĄDZE NA LAMY STUDIO!?
  8. Umarłem korpus w Vektorze. Parę lat temu, zamknięte, spadło na podłogę i plastikowy korpus pęknął tak, że sekcja stała się niemożliwa do zakręcenia. Próbowałem kleić, jednak nie znalazłem dobrego sposobu, na skuteczne spojenie bez naruszenia gwintu : /
  9. Standardowy, miałem na myśli nabój z uniwersalnym wejściem. Następnym razem zastosuję się do poprawnego nazewnictwa A co do pojemniejszych nabojów, cóż. Najwidoczniej nie ma większego zapotrzebowania na takowe wymysły. W sumie i tak średnio napełniam pióra raz w tygodniu. Nie wspomne już o przesiadce na efkę, która jest zdecydowanie atramentooszczędna. Piórem piszę już drugi tydzień, dośc intensywnie, a zostało w nim jeszcze ok 1/3 atramentu
  10. Takich wlaśnie używam. Zastanawialem się czy istnieją wkłady, które mają jeszcze większą ponemność, przekraczają długośc 8cm, albo maja wiekszą średnicę naboju.
  11. Czy ktoś spotkał się z dłuższym uniwersalnym cartridgem? Po nabiciu pióra typowymi pelikanami/watermanami, w większości piór, zostają jeszcze ze 2/3 centymetry wolnego miejsca. Zastanawiam się, czy ktoś produkuje naboje z niestandardową długościa, która pozwoliłaby na ograniczenie częstotliwości napełniania wkładu do minimum.
  12. Obecnie najprzyjemniejsze pióro do pisania. Choć szerokiej gammy piór nie posiadam, pisalem kilkoma Parkerami, Titanumami i Tomami za grosze. Ostatnio zamówiłem Hemispherę i w porównaniu do niej, Jotter jest bardzo leciutki i można nim pisać z nałożoną skuwką, która niemalże w ogóle nie waży. Watermanowska skuwka bardzo przeciążą pióro i po kilku minutach pisania można odczuć lekki dyskomfort w dłoni. Jottera używam codziennie już okrągły rok i śmiem stwierdzić, że sekcja i korpus troszkę się zarysował od skuwki. Piórem pisze się bardzo płynnie i jest to najbardziej "pływające" pióro jakim do tej pory pisałem. http://imgur.com/a/ZpxdW Tak się prezentuje pióro po roku używania. Nie wiem, czy jest tak z każdym Jotterem, ale zawsze podczas pisania, trochę atramentu wypływa na stalówkę.
×
×
  • Utwórz nowe...