Skocz do zawartości

tokariew

Użytkownicy
  • Ilość treści

    59
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tokariew

  1. Wydaje mi się że rekomendowa cena MSRP dla Pelikana M800 jest wyższa niż dla Pilota Najwyższe modele u każdego producenta mają sporo wyższą cenę niż reszta i nie można powiedzieć że cena jest jakoś logicznie uzasadniona. Za "premium" trzeba dodatkowo zapłacić i nie ma znaczenia jakiej kategorii jest produkt… Równie dobrze dla przeciętnego zjadacza chleba Parker Vector może mieć cenę z księżyca, bo jak to zapłacić tyle pieniędzy, jak za tyle można kupić komplet Biców na kilkanaście lat.
  2. Jak w poprzednich recenzjach atrament był testowany w Plumixie BB, Twsbi 580 B oraz w Noodler's Ahab. Calamo po nałożeniu na papier przypomina w kolorze mleczną czekoladę, jednak po wyschnięciu traci ciut na intensywności i zbliża się do koloru niektórych kaw rozpuszczalnych w miejscach, w których go zostało mniej na papierze natomiast tam, gdzie jest go więcej, jest zdecydowanie bardziej intensywny. Najbardziej cieniowanie jest widoczne na początku pisania, gdy przepływ jest ciut mniejszy, gdy przepływ się ustabilizuje po kilku zdaniach, kolor zmienia się jedynie na końcach literek. Jaki on grzeczny na Pol Luxie Tutaj trochę strzępił Atrament praktycznie nie strzępi i nie przebija, dopiero połączenie Ahaba z gorszym papierem spowodowało, że wystąpiło przebijanie. Strzępienie wystąpiło dopiero przy próbie wyduszenia flexa z Ahaba i na najgorszych z papierów. Ciut dłuższy tekst… Czas wysychania jest przyzwoity, nie przeszkadzał on podczas sporządzania notatek czy rysowania, pełne wyschnięcie zajmuje do 10 sekund. Szkiców ciąg dalszy z poprzedniej recenzji, może jeszcze gdzieś wstępny szkic ołówkowy został. Po odwróceniu Kagury nie wygląda to źle. Atrament bym zakupił, ale raczej nie z myślą o notowaniu, tylko o wykonywaniu rysunków, czy szkiców. Według mnie do takiego zastosowania kolor dobrze się nadaje.
  3. Po tygodniu testowania Ebine Violet w Plumixie BB, Twsbi 580 B oraz w Noodler's Ahab przyszedł czas na recenzję tego atramentu. Ebine Violet to kolor gdzieś z granicy purpurowego oraz magenty. Jest bardzo dobrze nasycony i jego odcień po wyschnięciu praktycznie się nie zmienia, również kolor jest w miarę stały niezależnie od zastosowanej stalówki. Cieniowanie występuje, ale jest dość trudne do zauważenia. Atrament ma dobry przepływ, w niektórych przypadkach pewnie aż za dobry. Na większości testowanych papierów atrament nie sprawdził się za dobrze i testowane pióra podawały go zbyt hojnie. Papier ksero Pol Luxa poddał się praktycznie bez walki, o ile jeszcze strzępienie aż tak bardzo mi nie przeszkadza, to dość widoczne jest przebijanie. Papier w kołonotatnikach Interdruku rozmiaru A5 oraz Top2000 B5 wypadły podobnie. Na Optik Paper od Oxforda, kołonotatniku Interdruku A4 oraz w zeszłorocznym kalendarzu Moleskina nie zaobserwowałem przebijania, oraz strzępienia. Kołonotatnik Top 2000 B5 Interdruk A5 Na papierach, które nie pochłaniają tak szybko atramentu, będzie nas męczył dłuższy czas wysychania. O ile jeszcze w Twsbi oraz Plumixie czas mierzony do wyschnięcia był w sekundach, tak połączenie Ahaba z Optik Paper od Oxforda dawało nam czas mierzony w długich minutach i to raczej kilkunastu. Na gorszych papierach czas wysychania jest przyzwoity. W końcu strzępienia nie widzę, za to jest jakieś cieniowanie. Tu niezbyt udana próba szkicu na Navigatorze Chopper ciut odwrócony… Po przetestowaniu z tymi trzema piórami, właściwości atramentu nie wyglądają za ciekawie. Może w piórach, które podają mniej atramentu i o cienkiej kresce atrament nie będzie strzępił na gorszych papierach oraz długo wysychał w pozostałych.
  4. Razy 6 chyba. Bo piątka śmiałków oraz organizator
  5. Bardzo przepraszam, że tak późno zamieszczam recenzje, ale przez weekend miałem dostęp jedynie do zapasowego internetu w telefonie… W testach wzięły udział Noodler's Ahab ze standardową stalówką, Plumix BB oraz Twsbi 580 B, ale o ciut zmniejszonym przepływie (mały wypadek przy pracy). Olive Brown to szaro zielony kolor, jego odcień mocno zależy od ilości zostawianego atramentu na papierze. W suchej stalówce otrzymałem blady kolor, z którego po dociśnięciu można było uzyskać ciekawe cieniowanie. W Ahabie uzyskiwana linia była o wiele ciemniejsza oraz bardziej zgniłozielona. Cieniowanie nadal było dość dobrze widoczne. Atrament przed wyschnięciem jest bardziej zielony, ale podczas wysychania tracimy na intensywności i otrzymujemy bardziej przytłumiony kolor. Osobiście kolor uzyskany z Ahaba podobał mi się bardziej niż z pozostałych pior. Ogólnie kolor poleciłbym do piór z dobrym przepływem, by uzyskać głębszy kolor. Atrament raczej nie ma tendancji do strzępienia, wystąpiło ono dopiero na Pol Luxie przy użyciu Ahaba, więc zdecydowanie na plus. Wszystkie trzy pióra zatankowane Olive Brownem, miały tendencje do przebijania na Pol Luxie, choć z Plumixa było ono najmniejsze. Czas wysychania był umiarkowany, podczas notowania na wykładach nie miałem problemu, by czekać na wyschnięcie atramentu, aby przewrócić stronę. Na Optik Paperze Oxforda czekało się około 10 sekund, co uważam za dobrą wartość. Na pozostałych papierach atrament wysychał błyskawicznie. Czy kupiłbym ten atrament? Raczej nie, kolor mimo ciekawego cieniowania oraz dobrych właściwościach, nie przypasował mi kolorystycznie, zgniłozielone odcienie, to nie moja działka. Atrament ma bardzo dobry przepływ, potrafi w jednym momencie opróżnić połowę konwertera w Plumixie
  6. Ja chwilowo wiem że Oliwka oraz plumix postanowiły niezbyt się dogadać z sobą. Oliwka postanowiła opuścić jak szybko jak się dało plumixa, połowa palców i spora część biurka za to bardzo chętnie rozpoczęła znajomość z oliwką. Dość łatwo schodzi z dłoni Podejrzenie pada na rozpadający się autobus, że to on namówił Oliwkę na porzucenie swojego partnera.
  7. U mnie w 007 miało jakieś nie do końca wypłukane resztki, co przy aerometricu nie jest jakieś dziwne, cholernie trudno je porządnie wypłukać Możesz zdjąć tą metalową osłonkę i zobaczyć czy to resztki
  8. Zaczynamy od Olive Browna, czy w jakiejś innej kolejności?
  9. 0. Visvamitra 1. Topaz 2. Nikaa 3. Tokariew 4. 5. W sumie semestr nowy się zaczyna za tydzień, to notatki będą ciekawsze
  10. testować chciałbym, ale chyba mam do tego ciut przy mało doświadczenia
  11. Wiertła i inne narzędzie pokrywa się raczej azotkiem tytanu, opcjonalnie wykonuje się z węglikia tytanu. Jakoś niestety wątpie by pokrywali jakimiś specjalnymi warstwami pióro już po obróbce. Zamawiają w hucie, lub w jakiejś hurtowni najtańsze tytanowe pręty i potem je na CNC obrabiają i na tym raczej koniec. Stal wystarczy pokryć lakierem i też nie będzie jakoś łatwo korodować, w aluminium, bez niczego zrobi się praktycznie od razu warstwa tlenku, i dalej nie będzie korodować, można efekt użyć do anodowania aluminium by wytworzyć kolorowe pokrycie tlenkiem.
  12. Błędne przekonanie że tytan jest wytrzymały bierze się z tego że ma dobre właściwości na jednostkę masy oraz ma większą wytrzymałość niż aluminium. Większość stopów tytanu jest słabo odporne na ścieranie, więc się rysuje. Można tytan ulepszać powierzchniowo, ale komu by się chciało to robić w jakimś piórze…
  13. Tytanowe stalówki o wiele łatwiej wygiąć niż zwykłe stalowe, więc trzeba mieć do nich wyczucie. A pokazana różnicę linii na filmiku, jakaś spektakularna nie jest, nie wiele mniejsza będzie z jinhao x750
  14. Ok przepłukałem, wyjąłem stalówkę, usunąłem jakieś skrawki plastiku z smarem ze stalówki (taka mała niespodzianka) i większej różnicy nie widzę. Może zostało w piórze więcej wody niż mi się zdawało. Więc poużywam przez najbliższy czas i napiszę później recenzję. Możliwe że kolor mi przeszkadza przez to że to F-ka, a ostatnio w użytku tylko B/stub
  15. Stalówka trochę dziwna jak dla mnie, piszę całkiem gładko, ale mam wrażenie jakby tak trochę 'kleiła' się do papieru. Ogólnie całkiem przyjemna, lepsza niż w innych chińczykach czy parkerach co posiadam. Atramentu podaje skromnie, czarny atrament wychodzi szary, dopiero po kilku nałożonych na siebie liniach wychodzi czarny, co w innych piórach nie miało miejsca przy tym samym atramencie. Skuwka przylega niezbyt dokładnie do korpusu i przez to pióro zamknięte dość szybko wysycha i już po kilku minutach ma delikatne problemy ze startem. Ok po zajrzeniu do skuwki widzę że ma 4 płaskie sprężyny i nie są one równomiernie rozłożone na obwodzie, może da się z tym coś zrobić. I chwilowo nie mam pojęcia jak to piórko rozebrać na części, bo konwerter wydaje się zamontowany na stałe, bo siedzi twardo i wyjść nie chce. A w dawno posiadanym hero 616 nie miałem z tym problemu.
  16. Listonosz do mnie dziś zawitał z: Ciut więcej zdjęć: https://flic.kr/s/aHskHBLSqh
  17. @Wąsaty co do Winga to bym zobaczył ile złocenia zeszło od spodu stalówki, bo całkiem możliwe, że folia którą jest pokryta stalówka odpada i zapycha spływak. U mnie po usunięciu tej foli nie ma problemu ze startem.
  18. Z tego co się zorientowałem jest też możliwa wersja srebrnej stalówki, większym problemem według mnie że tylko stalówki z linią fine.
  19. To piórko można tanio nabyć na ebayu, tylko trzeba się liczyć że ciut będzie z chin szło
  20. powtórzę kogoś zgłoszenie Marka: Tactile Model: Gist Kolor: do wyboru Powiem że najbardziej mnie przekonuje z tych około kickstarterowych projektów, tylko ta spora rozbieżność cenowa pomiędzy wersjami.
  21. A ta italika z zestawu nie jest opisana jako BBB? Wykończenie Omasów wygląda nawet cudownie na filmach, muszą naprawdę cudownie wyglądać na żywo. Gdzieś w Warszawie można je obejrzeć?
  22. wersja fermo według mnie wygląda już bardziej przyzwoicie, nie ma takiego wielgachnego przycisku, tylko lepiej komponujące się pokrętło.
  23. W twsbi 580 mimo przezroczystej sekcji po napełnieniu dalej widać spływak u mnie, więc są pióra gdzie będzie dalej go widać
×
×
  • Utwórz nowe...