-
Ilość treści
66 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Wszystko napisane przez brylinski
-
Atrament Pióromaniaka - Edycja #1 - Jesień 2019
temat odpisał brylinski na _Pióromaniak_ w Oferty firm
Mamy już grudzień, czyli zima, więc może pora już na zimową ofertę limitowanych atramentów Piórmaniaka?? Czy są już może jakieś pomysły kolorów? Może jakaś zieleń z błękitem symbolizująca morderczą arktyczną głębię, albo coś czerwonego niczym hektolitry krwi na planie ostatnich odcinków Gry o Tron (w końcu "Winter is Coming"). Ps. Niezależnie co będzie rezerwuję jeden zestaw (mogę?). -
Zastanawia mnie do jakich to rozmiarów można przyciąć stalówki? Czy to ze standardowej oferty tylko dodają S czy można wydziwiać i zrobić sobie w Pelikanie coś pokroju UEF jak Platinum? A samo M200 w tej kolorystyce wygląda interesująco, tylko jednak jakieś takie malutkie
-
Jak za Pelikanami szczególnie nie szaleję tak kolorystyka Stresemann-ów przemawia do mnie dość pozytywnie w swej oszczędności i monochromatyczności. Z drugiej strony, jak już @MarcinEck napisał: Szczególnie w kontekście jego polityki względem "polskiego korytarza" i w późniejszej konsekwencji wojny celnej z lat 20 XX wieku (i jak tu być przykładnym patriotą). Ale już odbijając od polityki to jeżeli by staniało (tak do kwoty dwóch Pelikanów M400) wówczas bym może i kupił (zaraz po wszystkich planowanych Pilotach, Sailorach i Platinum President), a już na pewna chętnie przyjmę w prezencie z dowolną stalówką 😎 Propos stalki, czemuż to EF-ki o prawie 10% droższe od innych rozmiarów? Ktoś mi to jasno wyjaśni?
-
Atrament Pióromaniaka - Edycja #1 - Jesień 2019
temat odpisał brylinski na _Pióromaniak_ w Oferty firm
A ja mam takie pytanie (może retoryczne) czy może byłaby możliwość zaprenumerowania Atramentów Pióromaniaka? Czyli na przykład wiemy, że w 2020 Pióromaniak(i) wypuszczą cztery edycje swoich atramentów po trzy kolory w każdej edycji i w cenie jak obecnie co daje 396 zł plus przesyłka. Klient płaci na przykład w terminie do końca stycznia 2020 pełną kwotę i tylko sobie spokojnie czeka co kwartał na pozytywną paczkę Pióromaniaka. Co o tym myślicie? -
Atrament Pióromaniaka - Edycja #1 - Jesień 2019
temat odpisał brylinski na _Pióromaniak_ w Oferty firm
Zamówienie na zestaw już zrobione A buteleczki będą może numerowane? -
Ja bym brał 743, jest okazalsze odrobinę od 742 i jak dla mnie bardziej kuszące. Później pewnie bym kupił również 742 i pewnie jeszcze 912. Zasadniczo 743 i 742 różnią się wilekości stalówki, odpowednio nr 15 i 10, jak czytałem podobno 10 są "głądsze" w użytkowaniu, przyjemniejsze i płynniejsze. Może to kwestia, że skoro nr 10 jest mniejsza to jest odrobinę bardziej elastyczna i daje lepszy feadback? Osobiście posiadam Pilota 912 co prawda ze stalówką SFM ale wypowiadając się w kontekście kształtu i estetyki stwierdzam, że jest mega. Stalówki PO co prawda nie mam aczkolwiek też nad nią dumam, nawet znalazłem ostatnio na Zatoce Pilota 743 z PO używanego z ceną startową poniżej 600pln tylko jakoś nie mogłem się przekonać do używki w tej cenie, a i zdjęć jakoś mało było.
-
Moja Luba po zobaczeniu zakupionego "Spaceru nad Wisłą" zapytała: "A gdzie spacer z Żoną? Takie krwisto czerwony, jak po morderstwie." Czy dałoby się coś w tej materii stworzyć? A odnośnie recenzowanego atramentu jak i recenzji, podoba się mi rzeczowość i jednocześnie przyjemny lekki styl wypowiedzi (pióra:)). Atrament wygląda bardzo interesująco, a malowana, stylizowana etykieta to już w ogóle dla mnie strzał w dziesiątkę, trochę kojarzy się z Noodlersami tylko tak z dziesięć razy ładniejsza. Właśnie mam ten atrament wrzucony do koszyka i zastanawiam się czy klikać "kupuj". Trochę obawiam się kwestii jego zasychania gdyż noszę z sobą tak do pięciu piór i niektórym zdarzają się kilkudniowe przestoje w użytkowaniu.
-
Nosz kurcze, a ja kupiłem trzy sztuki w kropki jak jeszcze były jako limitowana edycja i sobie myślałem, że będę miał coś mega na wypasie limitowane. A to małe żółte robaczki przewrotne bywają. Teraz tak myślę, że pewnie zrobili limitke by wybadać rynek jak produkt wprowadzić.
-
Fajnie że TWSBI nie siada na laurach i wypuszcza co jakiś czas jakieś smakołyki. Trochę szkoda, że to tylko nowa kolorystyka, a nie na przykład całkiem nowy produkt bo ich filozofia produktowa jest pozytywna. Może w końcu skuszę się na Eco bo do tej pory jakoś nie jestem przekonany do wielkości tego pióra i jego trochę topornej plastikowatości na tyle, że nawet do swojego "DIY Travlersa A5" wolałem włożyć staruszka Pelikana 120 niż tego tęgiego modnisia. Choć pewnie by lepiej wyglądał a i zapas atramentu wygląda na znacznie większy. Jakby zrobili nowego Vac-a 700 całego w takim kolorze i w trochę łagodniejszym bardziej humanistycznym, naturalnym designie to by było coś mega.
-
Podpytam Ja osobiście mam raczej mieszane odczucia w tej materii gdyż z jednej rzeczywiście tego typu stalówki w piórze na naboje, jednocześnie podnoszące jego cenę prawie czterokrotnie, to abstrakcja. Natomiast z drugiej strony istnieje wersja 1911 Realo gdzie już mamy wbudowany tłok (Piston Filling System), a także są limitowane wersje i edycje specjalne Sailora 1911 wykonane z ebonitu i wykańczane w technice Maki-e (na naboje, sic!). Myślę, że do tych wersji Sailor również może na życzenie klienta zamontować którąś ze swoich specjalnych stalówek, a przynajmniej gdybym ja prowadził taki biznes to bym na to pozwalał. Pozostaje jeszcze kwestia potrzeby poczucia indywidualności, swoistego posiadania czegoś unikatowego i wyjątkowego w zalewie masowej produkcji. Coś czym sama się czasem kieruję wybierając chociażby stalówkę w kolejnym piórze, które może mieć każdy. Gdy takiego Japończyka (np.. Sailor 1911) można dostać bez większego problemu w Polsce (co prawda drożej niż bezpośrednio z Japonii ale można) to już posiadanie go ze stalówką MF, Zoom lub Music daje małe poczucie posiadanie czegoś wyjątkowego. Szczególnie w gronie piórowych laików którzy piór używaj z racji zajmowanego stanowiska i prestiżu ale już niekoniecznie zdają sobie sprawę z istnienia czegoś więcej ponad F, M i B. Myślę, że ta potrzeba indywidualności, w wieku i na stanowisku na którym już nie wypada mieć fioletowo-różowo-miętowych włosów oraz ubrań kupowanych od meneli spod budki, potrafi nasze działania kierować w bardzo ciekawe i czasem nieoczekiwane kierunki. Reasumując z pewnych, nieracjonalnych, a nawet bardzo emocjonalnych względów, jestem bardzo na tak w kwestii "Special Nib" w piórze na naboje przy jednoczesnym głębokiemu żalu, że (potencjalnie) owe stalówki nie są montowane w piórze z ciekawszym systemem napełniania.
-
Ooooooo bardzo dzięki wielkie. Teraz tylko pozostaje odcyfrować japońskie krzaczki i kontaktować się ze sklepami Ciekawe czy jeżeli by skontaktować się bezpośrednio z Sailor-em to czy byliby chętni na realizację indywidualnego zamówienia . Chyba sprawdzę jeszcze taką opcję bo widzę, że ceny w porównaniu do standardowej wersji Large ze zwykłą stalówką są trzy a nawet i cztery razy wyższe .
-
Dzień piękny bardzo wszystkim Przeglądając ostatnio piórowe internety w niezamierzonym poszukiwaniu kolejnego obiektu pożądania trafiłem na ciekawe stalówki jakie mogą znaleźć się w piórach Sailor tutaj i tutaj. Ostatecznie prowadzi to do sytuacji, że zamarzyło się mi pióro Sailor 1911 Large ze stalówką Naginata Cross Concord. I teraz pytanie czy kojarzycie mili Państwo jakieś miejsce, sklep (w granicach i poza granicami naszej pięknej ojczyzny) gdzie byłaby możliwość nabycia, zamówienia takowego pióra z tak zwariowaną stalówką?? Z góry dziękuję uprzejmie za wszelkie wskazówki. Z wyrazami szacunku Prawie zdrowy (tylko pióroza) B.
-
Jako, że od prawie dwóch lat sukcesywnie zastanawiam się nad kupieniem Traveler's Notebook to czasem przeszukuję internety w poszukiwaniu sensownego uzasadnienia dla wydania około 300 zł na zestaw startowy. Dziś przy okazji takich poszukiwań znalazłem kompletną wersję notatnika i akcesorów z edycji Pan Am (w ciekawej cenie): https://www.etsy.com/pl/listing/538821641/travelers-notebook-blue-edition-leather?ga_order=most_relevant&ga_search_type=all&ga_view_type=gallery&ga_search_query=midori+pan+am&ref=sr_gallery-1-42&referring_page_type=market&frs=1 To tak uprzejmie dzielę się ciekawostką
-
-
A u mnie od miesiąca taki zestaw w piórniku (zdjęcie dołączę jak tylko ogarnę rzeczywistość) Pilot Caples F (z 1966) zatankowany Iroshizuku Kon-peki Platinium #3776 zatankowany również Iroshizuku Kon-peki Sailor 1911 zatankowany Montblanc Petit Prince Red Fox Pilot Custom 912 zatankowany KWZ Ink Liquid Words 2017 Lamy 2000 zatankowany Monteverde Yosemite Green
-
Krishna Caramel vs Graf von Faber-Castell Burned Orange
temat odpisał brylinski na _Pióromaniak_ w Atramenty
O widzisz, a tego nie zauważyłem. Przebiegła z niej bestia jedna Dziękuję za polecenie, zastanawiałem się ostatnio nad tą marką ale jakoś nie mogłem do końca się przekonać do nich w tym momencie. Tym bardziej, że w między czasie robiłem zakupy w Japonii na Rakuten i przy ich kosztach wysyłki nie opłaca się zamawiać małych paczuszek więc nie zostało już na Mnemosyne. -
Krishna Caramel vs Graf von Faber-Castell Burned Orange
temat odpisał brylinski na _Pióromaniak_ w Atramenty
Ja ostatnio usłyszałem gdy przyszedł tylko jeden (w jednym egzemplarzu) więc na słąwetne pytanie zaryzykowałem odpowiedz w stylu "Uznam, że tego pytania nie było." i chyba póki co temat zostałzamknięty, gwoli ścisłości nadal ze sobą rozmawiamy -
Krishna Caramel vs Graf von Faber-Castell Burned Orange
temat odpisał brylinski na _Pióromaniak_ w Atramenty
Próbki dobra sprawa, zawsze można zamówić z piętnaście i plus do tego jakiś nowy zeszyt by było w czym nimi pisać (i kolejny raz usyłyszeć od Żony "Po co Ci kolejny zeszyt") -
A można by uprzejmie prosić o porównanie czerwieni i pomarańczy? Poszukuję czegoś jak najbliższego do Montblanc "Petit Prince Red Fox" (piękny, piękny, piękny). Niefartownie kupiłem naboje e tymże kolorze aby przerobić je by pasowały do Pilota Caplessa z 1966 i troszkę popisałem tymże atramentem (skoro już był), no i się zadurzyłem. Tylko jak to u MB cena za edycje specjalne jest ciut zaporowa, no i to edycja specjalna więc się skończy, a ja zdecydowanie chciałbym mieć taki kolor do dyspozycji już zawsze. Więc proszę, proszę, proszę bardzo o pomoc.
-
Ehhh jednak zdecydowałem się wziąć 912 z SFM. W sumie to teraz nie do końca wiem dlaczego chyba na zdjęciach wygląda na bardziej obłą od 742 i może też wewnętrzna potrzeba stonowanego flat-topa się włączyła (tak się mi marzy stary Big Red, tylko te ceny). Ale, ale 742 w końce trafi do piórnika, kwestia czasu, a póki co rozpoczynam zbieranie na brązowego Pilota 823 ze stalówką FA od Tokyo Pen Shop Quill plus do niego spływak z podwójnym kanałem od Flexible Nib Factory, a że zbieranie zajmie z pół roku to jest czas uczyć się Spenceriana 🤣
-
Ho ho ho... Trochę czasu minęło i mój piórnik w końcu zyskał (utył w przeciwieństwie do portfela :shock:) kolejnego gościa. W końcu zdecydowałem się na zakup Sailor 1911 w rozmiarze standardowym ze stalówką zOOm. Cóż powiedzieć, grubość kreski, przy standardowym trzymaniu pióra, bardzo zaskakuje szczególnie w kontekście szczupłości samego pióra. Mam dość duże ręce więc większość piór w moich rękach wygląda na szczupłe (pięć lat przerzucania felg aluminiowych zbudowało i masę i rzeźbę, chociaż kolejne osiem lat za biurkiem zostawiło już raczej tylko masę ), a wracając do pióra, zoom w standardowym trzymaniu piór pisze szeroko i cieniuje ilość atramentu jest odpowiednia, nie za dużo ale też nie zamało akurat tyle by pisać szybko i bez przerywania zawsze i wszędzie gdy jest potrzebny. Zaskakujące jest też bezproblemowe pisanie stalówką odwróconą do góry nogami tzn. pisząc patrzymy na spływak a stalówka jest na spodzie (bardziej obrazowo rzecz ujmując... jeżeli stalówka jest Wenus a spływak jest Mars to mamy pozycję misjonarską ), pióro w takiej pozycji pisze niezwykle cieniuteńko, standardowe europejskie EF-ki popadają w kompleksy i coś tam pod noskami smęcą, że się czują grube i że może jakaś dieta. Należy zaznaczyć jeszcze, że w takiej pozycji stalówkę słychać bardziej, jak normalnie powiedzmy lekko szura to w odwróconej pozycji już powiedzmy bardziej skrobie, oczywiście nie drapie nie rozdziera papieru i pisze nadal płynnie tylko tyle, że ją słychać. Myślę, że na ten moment mojego wywodu o dokonanym zakupie wystarczy. Jak trochę się bardziej "ogarnę" to postaram się zrobić jakieś zdjęcia zakupu, może nawet w końcu szarpnę się na jakąś recenzję i filmik by było słychać jak brzmi stalówka .