A ja właśnie się na niego zdenerwowałem. Grr...
Pisze na szaro, a nie na czarno. Zostało jeszcze trochę w buteleczce - będzie na maturę. Przerzucam się, o ile mi złość nie minie, na coś "ciemnoniebieskogranatowego".
A jeśli chodzi o Czarne Hero... ODRADZAM. Zatkał na amen nawet pióro tego samego, hmm... producenta. Syf straszny, ale na szczęście tylko kilka złoty straciłem. Niebieski, jest ok, ale po tej przygodzie nie zatankuję go do Hemisphere...