Witajcie,
Jestem nowy i to jest moja pierwsza recenzja, więc proszę o odrobinę wyrozumiałości dla nowicjusza ;]
Chcę się podzielić moimi wrażeniami na temat mojego ulubionego pióra, które towarzyszy mi od niedawna.
Mam je od miesiąca i muszę pzyznać, że kiedy przesyłka dotarła byłem bardzo podekscytowany, otwierałem paczkę jak pięciolatek wymarzony prezent ;] kiedy przebrnąłem przez masę papietu i folii bąbelkowej oczom mym ukazało się to cudo... Montblanc 22 Vintage(-ish) piston filler.
Pierwsza rzecz, która przykuła moją uwagę to jego linia i stonowane zdobienia, pióro jest smukłe i świetnie leży dłoni, mam dosyć duże dłonie więc najlepiej pasuje kiedy skuwka jest nałożona na tył pióra.
Druga istotna rzecz która zwróciła moją uwagę to jego lekkość, pióro wygląda na masywne i spodziewałem się, że będzie trochę ważyło, a tu dosłowie waga piórkowa . To miłe bo lubię lekkie pióra .
Dla porównania wcześniej pisałem odrobinkę większym (węższym ale dłuższym-korpus jest dłuższy o 1 cm) od MB, Crocodilem 517A, który wykonany jest chyba z metalu, bo różnica jest spora Crocodile napełnione waży 32 g, a Montblanc 15g więc sporo mniej.
Nie wiem z jakiego dokładnie materiału jest wyonane, podejrzewam, że to jakiś rodzaj plastiku, i to dzieki temu pióro jest tak lekkie.
Mimo, że jest to plastik, pióro wygląda elegancko, nie ma oscentacyjnych zdobień itd. jest świetnie stonowane i myślę, że podpisując jakieś "ważne dokumenty/umowy" wystarczy zaświecić kleksem na skuwce... i wszystko jasne ;]
Materiał jest przyjemny w dotyku. Mimo, że jest bardzo gładki, sekcja jest wykonana z tego samego materiału co korpus i skuwka, zapewnia dobry chwyt podczas pisania, palce nie ześlizgują się na stalówkę.
Pióro obejrzałem z każdej możliwej strony, na złoconym pierścieniu okalającym dolną część skuwki wygrawerowany jest napis " -MONTBLANC NO. 22-", na szczycie skuwki jak i na końcu pióra znajduje się oczywiście logo Montblanc, gwiazda/płatek/kleks jak zwał tak zwał.... ale nie mogę się na nie napatrzeć ;]
Klips na skuwce jest złocony, solidny, ciasny, ale nie na tyle żeby rozszarpać kieszeń koszuli przy szybkim wyjmowaniu, pióro trzyma mocno w kieszeni więc spełnia swoją funkcję.
Przyszedł czas na stalówkę. Grubość F, pisze świetnie, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem, jest gładka, podczas pisania nie czuć żadnego drapania o papier. Jest to mokra stalówka co oznacza że dostarcza sporo atramenu, dzięki temu nie ma żadnych przerw w pisaniu. Jest miękka ma odrobinę flexu. Osobiście wolałbym stalówkę OB, ale przy starych piórach bierze się co jest a nie wybrzydza ;]
Może kiedyś uda mi się zakupić OB które, o ile się nie mylę, były montowane w MB 14. Wiem, że da się je wsadzićdo 22 (widziałem), wtedy sobie wymienię ;].
Jeszcze nie wyciągałem stalówki wiem, że jest to 14 karatowe złoto i w teorii powinny być napisy montblanc 14k i próba, jednak boję się, że coś uszkodzę, jeżeli ktoś podpowie mi jak zdjąć stalówkę, to wrzucę jej zdjęcia.
Pisanie sprawia wielką przyjemność, zakochałem się w tym piórze od pierwszego "wejrzenia". Każdemu kto chce mieć piórko w stylu vintage w rozsądnej cenie, (zależy co dla kogo jest rozsądne ale) gorąco polecam.
Mam nadzieję, że recenzja się przyda i wybaczcie jeśli jest mało obiektywana i nieprofesjonalna to w końcu mój pierwszy raz.