Skocz do zawartości

Cnidius

Użytkownicy
  • Ilość treści

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Cnidius

  1. +1 u mnie córka zachorowała na piórozę, 9 lat i 4 pióra... nie mogę sobie niczego kupić, jeśli jednocześnie nie zamawiam dla niej. [pióra piękne kupiłeś]
  2. obejrzyj Waterman Carene Essential Gold - wygląda godnie, charyzmatyczne, eleganckie - cena przystępna (trochę powyżej 1k).
  3. Ja tego nie wymyśliłem, uprzejmie Ciebie przepraszam, musiałeś się zmagać z obrzydliwymi plamkami puszczonymi przez Polluxa [zresztą na pięknym zdjęciu z rolką - widać jak na reversie przebija fragment mojego tekstu, masakra] świetny tekst!
  4. Moje pierwsze nie-europejskie pióro. Prawda, że ładnie dobrałem atrament do koloru pióra? stalka Stub 1.1 -> bardzo jestem zadowolony
  5. O! dzięki serdeczne za odpowiedzi/podpowiedzi! Wstępnie Monteverde i Sailor trafiają na listę zakupową, ze wzlgędu na cieplejszy odcień. ale zarówno KWZI jak i Standardgraph wyglądają super. Yama Guri Iroshizoku - klasa, choć zupełnie inny odcień niż wszystkie.
  6. Mam pytanie - jaki znacie atrament o najciemniejszym możliwym odcieniu brązu? Taki niemal czarny, tylko z cieplejszym, brązowym blaskiem? [dodatkowy warunek - najlepiej jakby był dostępny do kupienia?] Właśnie zatankowałem pióro Terre de Feu Herbina - ale jeszcze mi za jasno... dziękuję za podpowiedzi.
  7. Cześć! Watermany rządzą.
  8. Też mi się szalenie podoba Kafka. Mam go na swojej "krótkiej liście" i także przez lata moim wołem roboczym był Hemisphere. Gdy go zgubiłem (...łzy...) zastąpiłem go Watermanem Carene, czarnym ze złotą stalówką. I do codziennego pisania niczego więcej mi nie potrzeba. A i przy bardziej oficjalnych okazjach wstydu nie będzie.
  9. Moje wrażenia z notesu testowego. [0. Piękny, porządny notes, sama przyjemność w nim pisać] 1. Tak jak zwykle, przy kupowaniu nowego notesu, najpierw zapoznałem się z czystymi kartkami. Wzrokowo i dotykowo Niestety w zasadzie od razu zrozumiałem, że żaden z papierów nawet nie jest blisko tego, co lubię. Z wyjątkiem Rhodii i Clarefontaine, wszystkie były śnieżno białe - żadnych “ecru”, żadnego cieplejszego odcienia. Rhodia i CF także bardzo jasne, choć już trochę optycznie przyjemniejsze. W dotyku wszystko bardzo gładkie, mniej lub bardziej śliskie - także nie pojawia się nic z wyczuwalną fakturą (jak dla mnie - trochę szkoda). Dobrze, przystępujemy do pisania…. aaa nie, jeszcze nie. Teraz sobie obejrzymy czego dokonał mój przedpiśca. 2. Strony zapisane przez VojtasKa. Aż miło popatrzeć! Robiliśmy w rodzinie ankiety które zestawienie pióro/atrament nam się najbardziej podoba (Hemisphere z Diamine Oxford Blue, Pilot Stub z Vertem Herbina). Rzeczywiście na pierwszy rzut oka widać jak różnie sobie z nimi radzą różne papiery. A w zasadzie “nie radzą”. 3. Przystępujemy do pisania. Postanowiłem nie iść drogą VojtasKa - z jednej strony nie mam tylu piór i atramentów, z drugiej zaś, spróbujmy czegoś nowego. Postanowiłem sprawdzić jak na papierze będzie sie prezentował dłuższy blok tekstu zwykłą stalówką (F), a potem zrobić mini-tor przeszkód. Na każdej stronie mam 4 wpisy: 1. dłuższy tekst Watermanem Carene, stalówka F, atrament MB Midnight Blue 2. krótszy tekst najbardziej mokrym piórem jakie posiadam - Waterman Exclusive, stalówka M, bardzo mokra + atrament o dobrym przepływie, Waterman Black. 3. lekko fleksująca stalówka (anonimowa) w obsadce - niby F, ale lejąca obficie. 4. stalówka italic 2, przy pisaniu tekstu (1) optycznie jest niewielka różnica. Natomiast jeśli chodzi o przyjemność w pisaniu - bywała kolosalna. Ze stalówką B (2) papiery jeszcze jakoś sobie radziły, oczywiście w większości przypadków z widocznym strzępieniem, natomiast z (3) była już kompletna klapa - tylko Rhodia i Clarefonaine zdały ten egzamin, w większości papierów o grubości 80-90 - nie tylko występowało potworne strzępienie (przykładowe zdjęcie poniżej), i przebijania, ale papier wręcz przemakał. Grubsze papiery (dwie ostatnie 160tki) oczywiście nie przemokły, ale efekt wizualny daleki od zadowalającego. Szeroka linia (4) była bardziej litościwa dla papierów - zaskakująco dla mnie wyglądało to lepiej niż przy Fkach. Poniżej moja prywatna ocena w skali 1-5. a. Rhodia Dotpad 80g 4+/5 - świetnie zachował się przy wszystkich próbach. b. POL Lux 80g 2 / 5 - nieładny, nieprzyjemny, strzępienie. c. HP 80g 1 / 5 - spory opór dla stalówek, przebija, przemaka, brrr... d. Ballet Premier 80 3- / 5 - powiedzmy że jest ok, litera ładnie wygląda, też niezbyt miły, stalówka momentami “gubi” linię, ale jakośtam sobie poradził. e. NAVIGATOR 90g 2 / 5 - nigdy bym go nie wybrał jako materiału do pisania piórem. f. POL Jet 90g 2 / 5 - duże przebicie g. Clairefontaine Triomphe Linia 90g 4 / 5 - atrament się bardzo ładnie na nim zachowuje, ładne cieniowanie, osobiście mniej mi się spodobał niż Rhodia (bardziej śliski w dotyku). To mój pierwszy kontakt z papierami CF - wypadł bardzo pomyślnie. h. NAVIGATOR 100g 2+ / 5 podniesiona gramatura, więc nie przeciekał, ale niewiele to pomogło. Wątpliwa uroda. i. Mondi Color Copy 160g 2 / 5 j. Antalis Image Impact 160g 2+ / 5 - może jestem tendencyjny przy ocenie tych dwóch ostatnich papierów, bo nie lubię tak grubych kartonów. Oczywiście nic tam nie przebija - ale przyjemności z pisania nie ma, atrament brzydko sie na tym kładzie. Tak naprawdę to tylko opinie i żałuję że nie mam za bardzo jak zrobić porządnych zdjęć, by było widać co jest ich podstawą - każdy mógłby sobie wyrobić własną. Wniosek - Rhodia dla mnie potwierdziła swoją wysoką jakość (zresztą - jedyny z tych papierów z którego czasem korzystam). Może zastąpić mój ulubiony fantasticpaper.de i zeszyty paperdot (to chyba empikowa marka - nie wiem kto stoi za tymi papierami). Jeśli spodoba mi się jakiś notes Clarefontaine (choć z tego co widzę, design raczej dla mojej córki) - to nie będę wahał się kupić. Pozostałe produkty - chyba bardziej do drukowania faktur niż pisania
  10. Przyglądałem się tej aukcji - i nie zdecydowałem się na wzięcie udziału wystraszony tym "stalówka drapie a resztę widać na zdjęciach". Moim zdaniem widać na zdjęciu to uszkodzenie. To jest takie popularne allegrowe matactwo - oczywiście wiedziała, że stalówka jest złamana i zamiast napisać "UWAGA ZŁAMANA STALÓWKA" wielkimi wołami na czerwono, to taki krętacz pisze "resztę widać na zdjęciach". Bardzo przykre zjawisko. Aż dziw, że ma 100% pozytywnych komentarzy. Niemniej to jest bardzo fajne pióro i cena (w mojej opinii) niewygórowana - jeśli nic nie dolega mu z wyjątkiem tej stalówki - chyba rzecz jest do uratowania. Niestety nie umiem Ci polecić pen-doctorów Współczuję kontaktu z takim sprzedawcą i szczerze Ci życzę by udało się przerobić/wymienić stalówkę.
  11. Cześć Mariuszu, rówieśniku i sąsiedzie
  12. potwierdzam, zabawa przednia. Zeszyt poleciał do trzeciego uczestnika, ja jutro/pojutrzę zamieszczę wpis z opinią i jakąś fotografią.
  13. Mam podobne obserwacje jeśli chodzi o przepływ Eclipse. Jesli chodzi o zachowanie na papierze i kolor to jeden z moich ulubionych atramentów - niemniej zastąpiłem go w codziennym użytkowaniu MB Midnight Blue. Diamine napędził mi stracha gdy zatankowałem nim nową Stipulę (stalka F) - strasznie mi "kaszlała", męczyłem się, płukałem - a wystarczyło zalać ją zwykłym watermanem i chodzi jak złoto. Buteleczkę Eclipsa kończę tylko najszerszymi stalówkami i maczankami.
  14. Właśnie zobaczyłem, że jesteś z Gdańska. Takoż i ja (następny w kolejce). Możemy zatem być może zrobić przekazanie notesu bez pośrednictwa firm wysyłkowych
  15. Także chciałbym się dołączyć. Nie trzeba mnie będzie ponaglać.
  16. Przyznaję, że to zupełnie nie mój styl, ale nie mogę się doczekać, chętnie zamówię! Zwłaszcza jak da się EF Trzymam kciuki.
  17. Witaj! Pelikan Twist to był także mój wybór pióra dla córki. Bardzo jej sie spodobało i polubiła pisanie piórem. Pióro nas nie zawiodło, pisze miękko, wszystko ok. Natomiast po 2 latach (u progu trzeciej klasy), stwierdziła, że jest niewygodne, za duże, niebyt dobrze jej się trzyma i poprosiła o jakieś bardziej damskie/dziewczęce pióro. Kupię jej coś, a Twista wezmę sobie do pracy
×
×
  • Utwórz nowe...