Skocz do zawartości

filifionka

Użytkownicy
  • Ilość treści

    250
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez filifionka

  1. Stare. Nie dosc, ze model jeszcze przed 2000 produkowany, to jako wisienka na torcie potencjalnie 5 lub wiecej lat moglo lezec i zasychac w ogole nie uzywane. I na pewno nie czyszczone.
  2. Obadam. Potencjalnie moze byc w pudelku wiecej niz 5 lat. Po takim czasie roznie bywa. Najgorsze, ze tu chyba te stare konwertery powinny byc albo dlugie naboje. Ten konwerter w zestawie z phileasem powinien pasowac, ale boje sie go ruszyc. Tyle lat ma, kto wie, czy sie nie rozsypie.
  3. Stuknieta przygoda to na pewno. Kumpel mi sie pojawil po chyba 10 latach. Dokladnych danych nie podam, bo teoretycznie mozna dojsc do osoby wychodzac od kolekcji stryja. Brat mu zachorowal ciezko i mama ich zabrala z Krakowa, bo udalo sie go dolaczyc do jakiegos programu eksperymentalnego. Nigdy nie mowili dokladnie co i jak, a ja o szczegoly nie pytalam. A potem moj kumpel wysylal maile raz na 2 lata, ze jeszcze zyje. W poniedzialek wpadl do moich rodzicow sprawdzic, czy jeszcze tam mieszkam. Ostatecznie przecielismy sie po drodze z mojej pracy. Mial stryja zbierajacego piora. Raz w zyciu pana spotkalam i zartem obiecal, ze kiedys mnie zaprosi z bratankiem, zebym zobaczyla kolekcje. Potem sytuacja sie zmienila i wyszlo inaczej. Teraz kumpel powiedzial, ze stryj zostawil im po rowno kolekcje do podzialu i sprzedawali w antykwariacie ostatnie sztuki akurat w wakacje przed covidem. Kilka tanszych zostawili i jeszcze jakies sentymentalne, ale reszty nie. Nie mowil dokladnie jakie, ale podobno niektore byly przedwojenne i kilka z przedzialu 1200-1400. Czyli raczej drozsze i kolekcjonerskie, bo antykwariaty doliczaja prowizje i ceny sa jeszcze wyzsze. Z tych tanszych moge sobie kupic jednego watermana. No i mi tego maestro pokazal. Akurat w stylu tego, o ktorego pytalam niedawno. Zbieg okolicznosci, albo ten model mial byc moj. Naprawde sie z tego smialam, kumpel tez. Zapytal po ile tamto stare mialo byc i zdecydowal, ze jak 200, to tu moze mi sprzedac za 150 po starej znajomosci. A stryjkowi byloby milo, gdyby wiedzial, ze pioro nie trafi na smietnik. Wole nie sprawdzac ile przeplacilam. Nie ma sensu dodatkowo sie denerwowac. Ale ktos specjalnie przyjechal do Krakowa, znalazl mnie a potem mi piorem machal przed nosem. W takiej sytuacji przy uwzglednieniu znajomosci od liceum, konczy sie zakupem. Czyli mam "byc moze watermana maestro". Jutro dodam zdjecia, skorygujecie, gdyby to byl inny model. Tylko jakos mi nie chce wyjsc "no buy year". Zeby chociaz mi miesiac sie udal, a tu ciagle cos mi wyskoczy!
  4. Wychodzi na to, ze jestem magnesem na wariatow i dziwne sytuacje. Mam kolejne pioro na wariackich papierach, znowu watermana. Na razie probuje sie pozbierac i jutro opisze moja wielka przygode. Wyglada na ten sam model, o ktory pytalam w zeszlym(?) tygodniu i napisaliscie, ze moze byc maestro. Raczej wywalilam 150, ale to byla sytuacja "ze wzgledu na wzglad". Tak zawalone atramentem, ze chyba sie przejde do twojego piora i zapytam, czy przyjma do czyszczenia. Jak nie, wyjdzie moczenie ze 2 lata. Ale sie jutro ze mnie usmiejecie! Tym razem zdecydujecie zbiorowo, ze mi cegla zleciala na glowke z bylego krakowskiego szkieletora.
  5. Zasadniczo to moze nic nie dac. Mama i ja mamy dokladnie takie same al-stary i oba F. Moja stalowka jest jak tlusciutka M, jej jak przyzwoita F. Na szczescie mi to nie przeszkadza i nie musze wymieniac. Z pelikanami moze byc podobnie.
  6. Uzupelnienie. Sprawa sama sie rozwiazala. Dotarlam po poludniu i piora juz nie bylo. No i super, bo jakby bylo, pewnie bym go uratowala przed lezeniem w kurzu kiedy nikt go nie chce.
  7. Dzieki. Ten maestro wyglada jak pioro w ofercie. Jakby stalowka byla w lepszym stanie, ale do starego modelu kupic, moze sie trafi, a moze pioro nie do uzycia. Sprawdze raz na tydzien, czy ktos sie nie zlitowal i nie kupil.
  8. Mam zagwozdke, znowu. Pioro z sekcja wystawione jako hemisphere za +/- 200 ale hemisphere II maja proste sekcje i charakterystyczne sciecie. Ten egzemplarz ma nie wiem jak to okreslic, torusy? Jak sie popatrzy na laureaty, to sekcja ma jakby te torusy na calej dlugosci az do stalowki. A ten model ma 4 torusy i potem gladko w strone stalowki z malym przewezeniem na koncu. Wygladaja jak koraliki na nitce, tylko plaskie, a koraliki sa czesto okragle. I moja komorka uparla sie nie dodac linka do oferty, za co przepraszam. Tylko pytam. Raczej nie kupie, bo stalowka wyglada jakby zdecydowala sie na zlapanie rdzy.
  9. 165 zestaw. I to jest dosyc drogo, jesli sie znajdzie na tym forum w archiwalnych ofertach za jakies 50 z - tylko tam bylo pioro bez zestawu. To wzornictwo kicz do kwadratu dziwnie mi podeszlo. Nic nie poradze, jestem stuknieta.
  10. Nie tak bardzo hemisphere. Tylko jest w tym samym miejscu, gdzie chyba sie przejde sprawdzic phileasa. Gdyby juz tam dojsc, a mialoby sie okazac, ze popekana sekcja ze starosci albo cos, moge teoretycznie zerknac na drugie pioro. Chociaz to nie jest pierwsza wersja. Czyli moze byc gorsza stalowka wg niektorych komentarzy. Phileas w zestawie ze starym konwerterem zszedl do 165. Tylko tak stare pioro moze byc loteria. Z tych lamy to chyba najladniejszy kolor niebieski. Nie jest krzykliwy.
  11. Teoretycznie. Uzywane hemisphere (II) chrom wygladajace na dobry stan, czy nigdy nie wyciagniety z pudelka phileas? Phileas jest tak kiczowaty, ze az milo na niego popatrzec.
  12. Myslicie, ze zostana udostepnione zdjecia?
  13. A widzieliscie jaki srebrzysty na byc na pen show 2024? Bardzo wyraznie widac na filmiku na fb. No to pech, w tym roku nie pojade sie na niego gapic.
  14. Jeszcze nie. Biore sie za niego w przyszlym tygodniu, na razie katuje pilota. A moj kosztowal 140, 159 z wyslaniem z Wroclawia. Tylko wersja w kartoniku bez konwertera. Na szczescie mam 2 kupione dla looma. Za to mam problem z konwerterem do parkera 45. Zamowilam deluxe, przy odbiorze krotki w cenie wyzszej. W poniedzialek robie rundke po sklepach i kupie wlasciwy. Na razie naboje ratuja sytuacje.
  15. Nieciekawie wyszlo. Ambition mi sie kliknelo a nie powinno. Oba F. Niestety swiatlo nie jest dobre, a z lampa wychodzi rozblysk od metalowych blyszczacych czesci i nic z tego.
  16. Dostalam kolejne pioro. Slowo, ze tym razem nie kupilam. Anka zaszalala, dokladnie ta sama mila osoba, od ktorej rok temu dostalam mango safari. Zamowila wczesniej, ale spacerkiem dotarlo teraz. Cos w stylu black forest tylko samuraj. Cale czarne i chyba metalowe. Jak przystalo na kompletnie zorientowana osobe, pierwsze co jej powiedzialam "Jezu, nie mozesz na mnie tyle pieniedzy tracic!" Ale na szczescie sie nie obrazila. Bardziej sie smiala. Twierdzi, ze chyba lubie piora, bo rok temu pol godziny jej tlumaczylam czemu matowe safari sa duzo lepsze od zwyklych edycji. Ja tego tak nie pamietam. Jutro mu zrobie zdjecie i dolacze.
  17. Tak jakby kliknelo mi sie ambition czarne gladkie F i jest gdzies w drodze. I chyba do konca roku przechodze na no buy. Nawet na urodziny. Powinno byc latwiej, bo w tym roku nie pojade na pen show. Sekcja mnie martwi.
  18. Super dzien mam! Odebralam 2 rekinki. Zostaja tymczasowo. Docelowo trafia do malych mojej kuzynki, albo przy zjezdzie rodzinnym przed Wielkanoca, albo na Dzien Dziecka. Pioromaniak jest wspanialym sklepem! Dziekuje! Oprocz tego dostalam prawdziwy prezent na imieniny. Daje slowo, ze nie zmusilam ofiarodawcy do przekazania! Byl jeszcze list, ale to prywatne i nie dolozylam do prezentacji. Nie mam zielonego pojecia skad ofiarodawca wie, ze barwinek herbina to moj ukochany atrament, a granat tez bardzo lubie.
  19. Waterman phileas jest dostepny w Krakowie. Cena wydaje sie wysoka, 279, bo one chyba byly z nizszej polki. I jeszcze w lombardzie, czyli gdyby cokolwiek sie mu dzialo, wlasciwie wywalone pieniadze. W tym samym miejscu parker urban za 159 - oba jako zestawy. Podarunkowe?? Waterman granatowy marmurek. Gdyby ktos planowal zakup, to w lokalu Bronowicka 80. Oba powinny miec szmatke do czyszczenia i ksiazeczke "jak pisac piorem". Ksiazeczki widac na zdjeciach, szmatki nie. Plus konwertery, atramenty i naboje. Bardzo starannie dobrana zawartosc zestawu, w niektorych drozszych nie ma tylu dodatkow.
  20. Uzupelnienie. Cena mniej wiecej polowa, bo piora sa nowe, kilka sztuk, gwarancja powinna byc rok, tylko nie ma paragonu. Czyli gwarancji tez nie. Nie mam przekonania. One sie nie psuja, ale jakby trafilo, to nic z tego nie wyjdzie.
  21. Czyli dla bezpieczenstwa kupowac w sklepie stacjonarnym i dobrze ogladnac? Nawet jesli wadliwe nie powinny sie trafic po kilku latach, mozna sie naciac? OK. Bede uwazac.
×
×
  • Utwórz nowe...