Fanturia
Użytkownicy-
Ilość treści
18 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Wszystko napisane przez Fanturia
-
I po wielogodzinnym przeglądaniu forum i innych miejsc atramentem splamionych zdecydowałam się na Pelikana 4001 Dark Green. Kolor ujdzie, wodoodporność wystarczająca (sprawdzałam 😁) i w dodatku był już w domu. Oczywiście to nie znaczy, że będąc w Krakowie czy Warszawie nie skuszę się na kolejny atrament.
-
Dzięki, przejrzę. R&K Salix oglądałam, nawet zastanawiałam się nad nim, ale wtedy na wodoodporność nie zwracałam uwagi. Przyjrzę się jeszcze raz.
-
Pióro wieczne - prezent dla kobiety
temat odpisał Fanturia na Ciekawski w Wybór i zakup pióra wiecznego
Zdecydowanie pomyłka 😁 Wybaczcie, miało być 10 mm. Tak to jest, jak się pisze przed pierwszą kawą. I niestety nie widzę opcji edycji posta. -
Recenzje Akszugora są bardzo istotne w procesie wyboru atramentu 🙂
-
Pióro wieczne - prezent dla kobiety
temat odpisał Fanturia na Ciekawski w Wybór i zakup pióra wiecznego
Osobiście (jako kobieta 😜) uważam, że wcześniejsze sugestie, żeby sprawdzić jakich długopisów używa są bardzo dobre. Jeśli mam wybór, wezmę do ręki metalowy, niezbyt cienki. A pióro? Nie wybrałabym żadnego z z tych dwóch. Pierwsze pióro - Hero, po prostu pisało. Następne - Waterman Expert był już wygodny. Teraz używam tanich Chińczyków, ale równie niezbyt lekkich, najlepiej w zakresie 20-29g. Piszą przyzwoicie, są wygodne, średnica sekcji powyżej 20 mm. -
Instagram ma poważną wadę - trudno się z niego korzysta bez logowania, a ja nie zamierzam zakładać kolejnego konta.
-
Zdecydowanie nie piszę aż tak dużo 😁 A jeśli nawet, to nie ograniczałabym się do jednego koloru 😉 Aquamarine... Nie wiem, w sumie zastanawiałam się nad nim chwilę. I dłuższą chwilę nad Tanzanite, Sapphire czy Topaz 🤷 Najlepiej byłoby je obejrzeć na żywo. Zdjęcia w internecie mają całkiem spory rozrzut. Plus kwestia pióra. Jest tu ktoś z Wrocławia z takim zestawem? 😉
-
Oglądałam próbki w necie, chyba jednak trochę za jasny. Szkoda.
-
Diamine Inkvent Solstice i Diamine Sunshine Yellow. Nawet nie dzisiaj, ale niedawno 😉
-
Żeby nie mnożyć wątków, podepnę się pod pytanie. Atrament ma służyć głównie do podpisywania dokumentów, ale nie wykluczam codziennych notatek. Nie czarny i nie bardzo jasny (Hero pamiętam i raczej nie chcę 😉). Wodoodporność wystarczająca do jednoznacznego odczytania w razie zalania przez odbiorców 😜 Preferowane odcienie niebieskiego lub zielonego. Lupki oczywiście używałam, ale... trochę tego jest. Na razie myślę o czymś z Private Reserve. Będę wdzięczna za sugestie, wskazówki i inne pomysły 😁
-
Niestety nie mogę edytować, a mimo sprawdzania słownik zrobił swoje 🙄🤦 Miało być smoczo. No podoba, turkusy (metaliczne turkusy to już całkiem 😉) to to, co smoki lubią 😁 I kształt fajny. Popatrzeć mogę, popodziwiać...
-
Wygląda cudnie. Nie zimowo, zupełnie nie. Nieziemsko, Skoczów 😉 😁
-
Kultowe pióro? Stare Hero. Gdzieś mam, pisał nim ojciec w młodości, pisałam ja w liceum. Później zaczęło cieknąć w wsadziłam je w jakiś kąt. Trzeba będzie znaleźć i wysłać do pen-doktora. Tak, sentymentalnie 😉 Całkiem sentymentalnie to chciałabym znaleźć Watermana, którego używałam na studiach. Kupiłam w supermarkecie w 1994 we Francji, stosunkowo niedrogie, podobne do Experta, z wykończeniem w kolorze chromu, marmurkowe, niebieskie -zielononiebieskie.
-
Trochę obok tematu. Parę (może więcej) lat temu kupowałam maszynę do szycia. Pierwszą swoją, z różnych przyczyn raczej tanią. Sporo poniżej 1tys. Działa. Działała od początku, bo tak założył producent. Maszyna była sprawdzana i docierana na każdym etapie montażu. W sumie to smutne, że "markowi" producenci jadą bardziej na renomie niż jakości. O
-
Jak można ograniczać się tylko do dwóch? 🤔😁 Jeden ciemnozielony, jasny też by się przydał, ze dwie czerwienie, jakiś brąz, turkus... Policzę swoje jak będę miała "podstawowe" kolory atramentów 😉
-
Ja takiej nadziei nie mam 😁 W grudniu przyjechały dwa chińczyki (w domu już były jakieś 😉). Jeden miał być zwrotem, bo za cienki i za lekki, ale przegapiłam termin. Trudno, zostanie. Był tani, a kolor ma ładny. Muszę zamieszać pasujący atrament 😉 A w przyszłym tygodniu przyjadą kolejne dwa - też tanie. I znów namieszam atramentu 😉
-
Pióra szybko i łatwo się czyści. Czyszczenie rapidografów to było wyzwanie 😁
-
Nie łatwiej użyć ołówka stolarskiego?
-
Zdecydowanie wolę paczkę szybko rozpakować 😉 I atramenty... Lektura forum upewniła mnie, że można w miarę bezkarnie mieszać różne kolory. Teraz tylko potrzebuję dużo małych słoiczków 😜 I dużo piór do nowych kolorów 😉
-
To o mnie? 😁 Zaczynałam od Hero, później były następne, w międzyczasie trafił się Waterman (zgubiłam albo dostał nóżek) i jakieś plastikowe marketowe badziewie (cóż było tanie, a potrzebowałam drugiego koloru) i Jinhao. Później drugie Jinhao, od wczoraj Baoer. I obawiam się, że na tym się nie skończy, bo nieźle się nimi pisze.
-
Więc wieczory coraz dłuższe. Trzeba było znaleźć sobie nowe hobby. Bazgrolę jak kura pazurem, więc pomyślałam o kaligrafii. Wydaje się logiczne 😉 Jak kaligrafia, to stalówki (mały problem, do nauki wystarczą na razie najprostsze z przyzwoitych, tanie) i atramenty. To już łatwe nie jest (ani tanie 😉), bo jestem wzrokowcem i lubię kolory. A jak atrament, to w sumie można wrócić do pisania piórem. Zwłaszcza pisania kolorowymi atramentami 😁 Do kolorowych atramentów trzeba nowych piór... Tak, wiem. Nie ma dla mnie ratunku 🤣 Wczoraj przyszło nowe ✒️