Skocz do zawartości

Pierwsze pióro wieczne dla leworęcznego - do 100 zł


Miyako

Polecane posty

Myśląc nad prezentem dla mojej mądrzejszej połówki, przyszło mi do głowy pióro. Przejrzałam kilka tematów tutaj i w sumie może i byłabym w stanie coś wybrać, ale i tak postanowiłam się poradzić.

 

1. Delikwent jest leworęczny i bazgrze jak kura pazurem. Pióra nie posiada i nie posiadał, bo chociaż twierdzi, że chciałby takowe, to twierdzi, że będąc leworęcznym będzie wszystko rozmazywał oraz że skoro bazgrze, to diabli wezmą stalówkę.

2. Delikwent potrzebuje pióra na naboje. Znam go na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że o ile potrafi w wiele rzeczy włożyć wiele pracy, o tyle takie rzeczy, jak tankowanie pióra w tradycyjny sposób są dla niego nie do przeskoczenia. Zajmuje więcej czasu niż 'wyjmij-włóż' nabój.

3. Chciałabym aby pióro było do 100 złotych - prezent prezentem, ale chyba by mi serce pękło, gdybym zobaczyła, że dałam za pióro dziesięć razy tyle, a on go nie używa, bo albo nie chce, albo się boi, że zniszczy, a przecież było takie drogie. Myślę, że z pierwszym piórem nie ma co szaleć. 

4. Chciałabym, aby dało się na nim zrobić grawer lub jakiś napis. Delikwent otwiera firmę i chciałabym podarować mu pióro z jej logo [które zresztą sama projektowałam].

 

Da się coś znaleźć, czy nie bardzo?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym rozwiązaniem będzie Parker IM. Nie będzie też problemu z tym, żeby od razu zamówić do niego odpowiedni grawer. Ale Twój delikwent będzie musiał przyzwyczaić się do tego, że naboje trzeba wymieniać stosunkowo często.

Sam byłem leworęczny i wiem, że długopisem można się ubrudzić równie łatwo, tak więc jego tłumaczenie leży.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, dlaczego użytkownicy forów tego typu ciągle maja jakieś problemy z IM i innymi popularnymi piórami. Ale mnie też udziela się podobne zjawisko. Powoli skłaniam się ku poglądowi, że pióromaniacy mają po prostu pecha do pewnych modeli.

 

W każdym razie paru moich znajomych, którzy piórami sobie głowy nie zaprzątają, taki model ma, używa i sobie chwali.  

Jeżeli nie Parker, to ja bym proponował jakiegoś Watermana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam lata temu dwa różne pióra Parkera [podebrałam jedno Tacie, drugie Bratu]. Nie wiem jakie - w gimnazjum nie przywiązywałam do tego jakiejkolwiek wagi. Pióro miało pisać i być dla mnie wygodne. Żaden z Parkerów mi jednak nie leżał w dłoni, coś mi w nich nie grało. Więc szczerze mówiąc nie brałam Parkera żadnego pod uwagę. 

 

Co do brudzenia: potrafię się z powodzeniem ubrudzić zarówno długopisem jak i piórem, a jestem praworęczna. Boję się, że jeśli wybiorę jakieś pióro, które będzie pisało zbyt mokro, to zamiast cieszyć się z prezentu, mnie po prostu przeklnie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, dlaczego użytkownicy forów tego typu ciągle maja jakieś problemy z IM i innymi popularnymi piórami. Ale mnie też udziela się podobne zjawisko. Powoli skłaniam się ku poglądowi, że pióromaniacy mają po prostu pecha do pewnych modeli.

 

W każdym razie paru moich znajomych, którzy piórami sobie głowy nie zaprzątają, taki model ma, używa i sobie chwali.  

Jeżeli nie Parker, to ja bym proponował jakiegoś Watermana.

Ponieważ zwykły użytkownik może niektórych z problemów nie zauważyć lub uznać że 'pióra tak mają' i już.

Uważałem IMa za bardzo dobre pióro dopóki nie wsiąkłem bardziej w temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ zwykły użytkownik może niektórych z problemów nie zauważyć lub uznać że 'pióra tak mają' i już.

Uważałem IMa za bardzo dobre pióro dopóki nie wsiąkłem bardziej w temat.

Ja za takie je uważałem dopóki nie zaczęło mi notorycznie wysychać. Co ciekawe przez pierwszy miesiąc - dwa było w porządku, dopiero później musiałem potrząsać nim przed pisaniem lub ślinić palcem stalówkę żeby wystartował. Niestety najbardziej tandetność widać na złoceniach - starły się i teraz dawniej złote elementy teraz mają nieprzyjemnie brązowy kolor.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, dlaczego użytkownicy forów tego typu ciągle maja jakieś problemy z IM i innymi popularnymi piórami. Ale mnie też udziela się podobne zjawisko. Powoli skłaniam się ku poglądowi, że pióromaniacy mają po prostu pecha do pewnych modeli.

 

W każdym razie paru moich znajomych, którzy piórami sobie głowy nie zaprzątają, taki model ma, używa i sobie chwali.  

Jeżeli nie Parker, to ja bym proponował jakiegoś Watermana.

 

tak jak piszą przedmówcy - nie narzekają bo nie mają porównania, daj im na tydzień Pelikana lub inne przyzwoite pióro, wystarczy Pilot 78G - dołączą do narzekań :P

Mam kilka Parkerów chętnie je odsprzedam ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem leworęczny i mogę pisać każdym piórem! Zdarza się że coś się zamaże, ale chyba nie częściej niż prawusom :) Na prezent taniego Jinhao, czy Baoera trochę nie wypada dawać - chociaż to bardzo dobre pióra i są godne polecenia. Znaleźć coś do 100zł z grawerem i to nie od Parkera jest ciut ciężko, ale można pomyśleć nad Watermanem Graduate. Na allegro znalazłem takiego za 100zł z grawerem w chromowym wykończeniu. Parkerów nie polecam (w tej półce cenowej), i Vector i IM mają te same stalówki więc różnią się tylko wyglądem,,, i ceną.  Za to jeśli chodzi o coś bez graweru to jest kilka fajnych piór - Faber Castell Basic, Kaweco Sport, Duke (jakiś tam).

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...