Asmodeusz Posted October 2, 2016 Report Share Posted October 2, 2016 Od dłuższego czasu mam problem z moją Nakayą. Za często zaraz po otwarciu pióra okazuje się, że cała stalówka (rozmiar M) zalana jest atramentem. Zdarza się że atramentem potrafi chlapnąć także w czasie normalnego pisania. Zauważyłem też, że atrament potrafi po prostu wypływać podczas trzymania pióra w pionie jak do normalnego pisania, kropla za kroplą. Takie przygody miewałem raz na dzień, dwa. Pióro ma chyba ze trzy lata. Zaraz po jego kupieniu robiłem eksperymenty z atramentami, próbowałem wielu, ale starałem się kupować tylko uznane marki, Waterman, Pelikan, Platinum... Zdaje się że narozrabiałem atramentem Platinum - fioletowym z serii służącej do mieszania, nie pamiętam jak się dokładnie nazywał. Stalówka po pewnym czasie zmieniła kolor - mocno pociemniała, jakby była przypalana. Wczoraj po kolejnym zalaniu kartki podczas pisania postanowiłem odpocząć od Nakayi i przerzucić się na Platinum ze stalówką F. Umyłem pióro i położyłem na biurku żeby przeschło. Gdy zacząłem pisać piórem Platinum zobaczyłem zadziwiające podobieństwo między oboma piórami. Podmieniłem spływak ze stalówką, postanowiłem zamienić komplet bo nie mam pojęcia co może być powodem niedomagania Nakayi. Teraz piszę takim dziwnym składakiem, Nakaya ze stalówką i spływakiem Platinum. Przywykłem do dużego pióra, dlatego zaryzykowałem tę podmianę, Platinum #3776 jest znacznie mniejsze i jeśli tylko uda mi się reanimować Nakayę, to przy niej pozostanę. Od kilku miesięcy piszę Atramentami Edelstein, wcześniej Amethyst, teraz Aventurine. Problem miałem także wtedy, gdy pisałem czerwonym Watermanem. Myślę, że nie chodzi o atrament, ale dzieje się coś z piórem. Pióro wielokrotnie płukałem, zazwyczaj w płynie do naczyń i ciepłej (ale nie gorącej) wodzie. Nic nie dawało. Sporo piszę, udzielam korepetycji z matematyki i potrafię zapisywać dziennie kilkadziesiąt stron z obliczeniami. Jestem pewien, że powodem dziwnego zachowania się pióra nie było żadne zaschnięcie spowodowane tym, że nie było ono używane. Nawet w czasie wakacji sporo pracowałem. Z trzech piór których używam ma najczystszą stalówkę i chyba najpłynniej pisze Sailor Maki-e. To małe pióro, za małe na moją wielką łapę, ale bywa że i po niego sięgam. Wszystkie pióra napełniam strzykawką wprost do naboju. Piszę i to, bo może ma to jakieś znaczenie. Od wczoraj piszę moim składakiem i jest OK. Czy wszystko będzie dalej grało okaże się po dłuższym czasie. A teraz pytanie - co może być powodem takiego zachowania się pióra. Pomożecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted October 2, 2016 Report Share Posted October 2, 2016 Asmodeusz, sprawdź, czy nabój, którego używasz nie jest pęknięty. Objawy by temu odpowiadały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asmodeusz Posted October 2, 2016 Author Report Share Posted October 2, 2016 Nabój wyglądał dobrze, ale go wyrzuciłem. Włożyłem nowy - oryginalny z czarnym atramentem. Jutro się odezwę i napiszę jak działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asmodeusz Posted October 3, 2016 Author Report Share Posted October 3, 2016 Wszystko gra. Pięknie dziękuję. Jakie to proste Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted October 3, 2016 Report Share Posted October 3, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.