Jump to content

Nie miała baba kłopotu


Wąsaty

Recommended Posts

Witam

"Nie miała baba kłopotu kupiła sobie prosię".

Pokusiłem się o kolejnego staruszka- bo piękny, dobrze zachowany. No i cena do przyjęcia. Kupiłem Sheaffera balance,z drugiej połowy lat 30 ubiegłego stulecia. system napełniania dźwigienkowy. 

I teraz czuję się trochę jak ta baba... 

Napiszę co zaobserwowałem.

Nie wiem ile ono powinno nabrać atramentu, ale doświadczalnie zmierzyłem, że po trzech zanurzeniach jest to ok.0.5 ml. Więc w sumie niedużo. No ale nie wiem jaki tam jest zbiorniczek - więc nie wypowiem się. 

Druga sprawa- popuszczanie. To wygląda tak : nabiorę do pełna atrament. Przechylę stalką w dół- wylecą ze 2, 3 kropelki. I cisza. Przechylę w drugą stronę atrament opada- wchodzi powietrze. Przechylam ponownie stalką do dołu- znowu 2,3 kropelki i cisza. I jeszcze raz ten cykl i to już ostatni wyciek. Zostaje atramentu tylko tyle, ze widać"koniec" w okienku podglądu, kilka kropelek. I wtedy już jest ok. Tylko na ile to wystarczy? 2, 3 kartki? Najśmieszniejsze jest to, ze kiedy napełnię i będę próbował stukać piórkiem ze stalówką do dołu nic się nie dzieje, pióro jest szczelne. Ale wystarczy, ze je przechylę tak, że atrament się cofnie a do zbiorniczka wleci powietrze i po przechyleniu w pozycji do pisania - cieknie.

Macie jakieś sugestie, podejrzenia? 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dobra. Udało mi się zdjąć tę część gdzie jest pojemnik na atrament. Może to on jest przyczyną wyciekania. Ewidentnie jest do wymiany, bo płaski jak naleśnik :(

Tylko nie bardzo wiem jaki to rozmiar? Długość 53 mm, średnica 7 mm. Mógłby ktoś poradzić gdzie to znaleźć a przede wszystkim jakiego rozmiaru szukać?

Link to comment
Share on other sites

To inne pytanie do specjalistów: ile lat wytrzymuje taka gumka?

Pytam bo jak widać ta nie wytrzymała zbyt długo :/

Dobre pytanie. Zależy od wielu czynników. Używanego atramentu, lub jego braku, albo resztek, jakości samego woreczka, warstwy talku na nim... Widziałem stare woreczki Watermana, które były w idealnym stanie, a w przypadku Sheaffera najczęściej nie nadają się do niczego. I tu też ciekawa sprawa - zdarzają się takie, które ciągną się jak guma do żucia, i takie, które są twarde jak kamień. Kamienieniu sprzyja chyba brak resztek atranentu. Co do trwałości - myślę, że w przypadku piór bezpieczna granica, kiedy można woreczka używać, to około 10 lat. Po tym czasie z pewnością zacznie on tracić chociażby sprężystość, a koszt wymiany nie jest przecież zbyt duży.

Link to comment
Share on other sites

Naprawa skończona- założyłem gumkę sylikonową, numer mniejszą. Szelaku nie dałem, bo nie mam, ale nie widać, żeby coś chciało i mogło przeciekać. Wreszcie mogę się cieszyć piórem, które pięknie pisze i nie "kleksi" :)

Dzięki wszystkim za dobre rady.

Co do trwałości gumek: sprawdzałem w moim chińskim Wenfenie, kupionym w 80 roku: gumka jak nowa. Przypuszczam, że wytrzyma drugie tyle.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...