Skocz do zawartości

Caran d’Ache Caribbean Sea – Wielki test atramentów – 23 kolory w 21 dni


ArielN

Polecane posty

Atrament Caran d’Ache Caribbean Sea, czyli dramat w trzech aktach

Caran_dAche_Caribbean_Sea.jpg

Caran d’Ache Caribbean Sea – Wielki test atramentów – 23 kolory w 21 dni

Caran_dAche_Caribbean_Sea_test_atramentow.jpg

Caran d’Ache Caribbean Sea – Wielki test atramentów – 23 kolory w 21 dni

Dramat cenowy

Cena Caran d’Ache Caribbean Sea kształtuje się na poziomie 55 PLN za 30 ml (1,83 PLN za ml)! Rozbój. Przypomnę tylko, że to efekt drastycznej podwyżki jaka nastąpiła w 2010 roku. Wcześniej z portfela należało wyciągnąć dwóch Bolesławów Chrobrych.

Dramat w praktyce

Piękna butelka to lep na muchy. No ładnie wygląda na półce obok ośmiu innych kolorów, ale napełnić pióro to prawdziwa droga przez piekło. O skorzystaniu z Montblanc 149 zapomnijcie, a Exception Ideal można zatankować tylko dwa razy (i to pod kątem). Potem poziom atramentu spada poniżej linii krytycznej.

Dramat w zachowaniu

Przed nabyciem Caran d’Ache Caribbean Sea warto pamiętać o jego właściwościach. Jeżeli masz pióro, które startuje z opóźnieniem będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość, bo atrament niechętnie odwiedza zakamarki spływaka. Przepływ na słabym poziomie. Niekorzystnie wypada także test wysychania. Proces zajmuje kilka sekund więcej niż w przypadku Parkera Quink Blue.

Miejsce: Karaiby

Pocieszający jest fakt, że kolor, który widzimy jest wyjątkowy. Prawdziwy pastelowy turkus z odchyleniem w stronę zieleni. Nazwa rzeczywiście przywodzi na myśl karaibskie wody. Ciekawy kolor uzupełnia efekt sporego cieniowania.

Najważniejsze zady i walety:

  • spore cieniowanie,
  • umiarkowany przepływ,
  • wolne wysychanie,
  • piękna niepraktyczna butelka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaaa, czyta się może i z przyjemnością, ale gdybyś w ramach promocji odwrócił butelkę wzdłuż pionowej osi i wstawił foty było by git

a skoro koncert życzeń to test porównawczy z south sea watermana poproszę ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja przygodę z piórami rozpocząłem od 4 atramentów z tej serii i rzeczywiście mam wrażenie, że ten ma najsłabszy przepływ ale nie są to bardzo duże różnice. Na Aurorze Talentum startuje od razu po 1 dniu niepisania.

Niestety potwierdzam zupełnie niepraktyczne butelki w "karandaszach", po kilku napełnieniach muszę pompować sam tłoczek, ale nie każde pióro ma taka możliwość.

Kolor bardzo ładny, aczkolwiek ja preferuje zdecydowanie ciemniejsze. Stawiam Blue Sky ze względu na kolor, lepszy przepływ, pisze mi się nim po prostu lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...