ArielN Posted April 14, 2015 Report Share Posted April 14, 2015 Historia historią a marketing marketingiem. Tym razem twarzy Watermanowi użyczył Richelieu. Dlaczego akurat on? Odpowiedź w treści reklamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mac.kozinsky Posted April 14, 2015 Report Share Posted April 14, 2015 Dzięki za tę reklamę :-) Jest taki pogląd (mój), że inpiracją do "zatrudnienia" kardynała były sprzedawane wtedy (pierwsze 3 dekady XX wieku) perły brandowane tymże nazwiskiem. Szukając "najpierwszych" reklam Sheaffera wielokrotnie widziałem w tych samych gazetach reklamy piór i rzeczonych pereł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted April 14, 2015 Author Report Share Posted April 14, 2015 George Kovalenko popełnił ciekawy artykuł na temat daty wprowadzenia czerwonych Watermanów (link). Zdaje się, że pojawiły się zaraz po perłach Richelieu . Amerykańska fascynacja francuskim premierem zdaje się mieć głębsze pokłady niż przypuszczałem Maćku. Dla odmiany marketingowy kardynał z USA bliższy naturze: Źródło: http://mustangattitude.com/cgi-bin/showcar.cgi?pic=/1968/1968_00118_02 Źródło: http://blog.duncraft.com/2010/01/21/how-to-attract-cardinals-to-your-yard/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mac.kozinsky Posted April 15, 2015 Report Share Posted April 15, 2015 (edited) Śliczny ptaszek. Cardinal red: urokliwe pióra. Tylko... premier kardynałem czy kardynał premierem? Drwina być może zasłużona. Ale może nie? Reklamy perełek przez lata pojawiały się w tym samych gazetach co reklamy Watermana. Był czas, żeby się zapatrzeć. A być może w marketingu pracowali miłośnicy historii Francji i/lub wielbiciele "Trzech Muszkieterów". Być może... Edited April 15, 2015 by mac.kozinsky Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.