Skocz do zawartości

Renoird Oriental King


Alveryn

Polecane posty

Na wstępie kilka faktów, których udało mi się dowiedzieć na temat Renoirda.

1. Tak, to jest polska marka.

2. Sprzedaż detaliczna to póki co działalność "przy okazji". Koncentrują się raczej na bezpośrednich, większych odbiorcach. Dlatego sieć dystrybucji na razie ograniczona jest do kilku sklepów internetowych. Od czegoś trzeba zacząć. Tajemnicą (nic dziwnego) pozostaje polityka cenowa.

3. Pióra, które w tej chwili znajdują się w ofercie, bardzo mocno przypominają modele Picassa. Prawdopodobnie pochodzą od tego samego dostawcy. Akurat Picasso nie miałem do tej pory okazji przetestować, ale z wypowiedzi na "różnych forach" wnioskuję, że producent potrafi stanąć na wysokości zadania. Oczywiście - jak na segment popularny-tańszy (kusi mnie, żeby opracować sobie jednolity system rozróżniania segmentów rynku; może kiedyś :D).

Tyle tytułem wstępu.

Zaopatrzyłem się w pióro, które w pierwszej chwili najbardziej mi podziałało na oczy, czyli czerwoną wersję Oriental King. Może to przez moje lekkie skrzywienie na punkcie Japonii, może przez czerwony kolor, a może jakiś inny czynnik o tym zadecydował, ale oto leży przede mną.

O estetyce nie będę się zbytnio rozpisywał. Każdy ma swój gust. Mnie się spodobało*.

Renoird1.jpg

Piórko dotarło zapakowane w kartonowe etui zamykane na magnes. Jest nieco krótsze od Sonneta, lekkie, pokryte błyszczącym, czerwonym lakierem.

Skuwka wciskana, z wyczuwalnym, pewnym zatrzaskiem. Jest stosunkowo ciężka, dlatego wygodniej pisze się bez nakładania na korpus - obsadka jest dociążona na tyle, żeby pióro pisało pod własnym ciężarem. Nałożenie skuwki na tył może wymagać wyższego chwytu.

Renoird3.jpg

W komplecie był kręcony konwerter, ale do testu wbiłem standardowy niebieski nabój no name (czyli prawdopodobnie marketowy Pelikan). Pasuje, choć wszedł z lekkim oporem. Celowo nie chciałem ułatwiać startu przez moczenie spływaka w kałamarzu. Potrzeba było dłuższej chwili (kilkadziesiąt sekund), żeby atrament dotarł do stalówki.

Renoird2.jpg

Stalówka prowadzi się gładko, choć nie jest "maślana". Sztywna. Nie drapie, nie wymagała też ingerencji w ułożenie na spływaku (mój Laban, na przykład, potrzebował lekkiej korekty). Brak oznaczenia rozmiaru - producent deklaruje M. Kreska zdecydowana, mokra, ale węższa niż M Watermana Experta (chociaż przywołany Expert przypomina pod tym względem mazak, widocznie miał o jednego właściciela za dużo przede mną). Przepływ prawidłowy, pióro nie przerywa.

Ziarno symetryczne, ładnie oszlifowane, odrobinę prostokątne, ale bez skłonności do drapania.

Renoird4.jpg

Przyjemność z pisania - w normie. Bez zgrzytów, bez wodotrysków. Lepiej, niż np. w moim Watermanie Perspective, gdzie stalówka jest potwornie sztywna i ciągle odnoszę wrażenie dźgania papieru igłą.

Potencjalnie - przyzwoity wół roboczy. Zastanawiam się nad twardym testem w warunkach "fabryki". Może ponoszę przez tydzień do pracy i wtedy uzupełnię recenzję.

Wygląda na to, że pojawił się nowy gracz na polskim rynku pisadeł. Firma ambitnie podeszła do tematu: dopracowane logo, ładny katalog, niezłe firmowe etui. Jest nadzieja, że później będzie coraz ciekawiej. Być może rozbudowa asortymentu, więcej rozmiarów stalówek, modele projektowane na wyłączność? Zobaczymy.

*Mój aparat jak zwykle z koloru czerwonego robi różowawy. Kolor na ostatnim zdjęciu jest chyba najbliższy rzeczywistości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Alveryn; super recenzja, krótko i konkretnie. Czytam, że wrażenia bardzo podobne jak przy moim Roman Time. Aczkoliw u mnie było troche więcej zachwytów. :D

Janykiel bierz Grenade i pisz.

Fajnie, że ta firma jest i oby się jej udało, to mnie cieszy najbardziej.

Edytowano przez kerad
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć. Ja kupiłem z ekstra zniżką (sądząc po cenie w sklepach internetowych), nie do końca wiem, od czego uzależnioną. :D

Przyjmijmy, że w przedziale od około 50 do 109 zł (Galante), ale to tylko moja ocena "na oko".

W Czarnym Koralu jest jedna cena, w Galante - inna. Bezpośrednio u producenta - jeszcze inna. Podejrzewam, że zależy od wielkości zamówienia i indywidualnych uzgodnień. Prawdopodobnie dopiero wypracowują swoją strategię cenową. Poza tym, tak jak pisałem, na razie nie rozbudowują sieci detalicznej.

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renoird Grenada Orange przybywszy. ;) Ładne piórko, estetycznie podane. Napiszę coś na kształt recenzji, jak mi żonka odda, bo aresztowała:P

Byłem na stronie czarnykoral.pl i nie mogę znaleźć szczegółowej informacji o tych piórach.

Designe jest ciekawy ale czekam na Twoją opinię o konstrukcji a przede wszystkim czy stożkowa sekcja nie powoduje, że pióro ucieka. Obawiam się, że kiedy palce się spocą to przy dłuższym pisaniu będzie bieda.

Napisz, lud czeka na opinię. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...