Alveryn Napisano Grudzień 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 Na wstępie kilka faktów, których udało mi się dowiedzieć na temat Renoirda. 1. Tak, to jest polska marka. 2. Sprzedaż detaliczna to póki co działalność "przy okazji". Koncentrują się raczej na bezpośrednich, większych odbiorcach. Dlatego sieć dystrybucji na razie ograniczona jest do kilku sklepów internetowych. Od czegoś trzeba zacząć. Tajemnicą (nic dziwnego) pozostaje polityka cenowa. 3. Pióra, które w tej chwili znajdują się w ofercie, bardzo mocno przypominają modele Picassa. Prawdopodobnie pochodzą od tego samego dostawcy. Akurat Picasso nie miałem do tej pory okazji przetestować, ale z wypowiedzi na "różnych forach" wnioskuję, że producent potrafi stanąć na wysokości zadania. Oczywiście - jak na segment popularny-tańszy (kusi mnie, żeby opracować sobie jednolity system rozróżniania segmentów rynku; może kiedyś ). Tyle tytułem wstępu. Zaopatrzyłem się w pióro, które w pierwszej chwili najbardziej mi podziałało na oczy, czyli czerwoną wersję Oriental King. Może to przez moje lekkie skrzywienie na punkcie Japonii, może przez czerwony kolor, a może jakiś inny czynnik o tym zadecydował, ale oto leży przede mną. O estetyce nie będę się zbytnio rozpisywał. Każdy ma swój gust. Mnie się spodobało*. Piórko dotarło zapakowane w kartonowe etui zamykane na magnes. Jest nieco krótsze od Sonneta, lekkie, pokryte błyszczącym, czerwonym lakierem. Skuwka wciskana, z wyczuwalnym, pewnym zatrzaskiem. Jest stosunkowo ciężka, dlatego wygodniej pisze się bez nakładania na korpus - obsadka jest dociążona na tyle, żeby pióro pisało pod własnym ciężarem. Nałożenie skuwki na tył może wymagać wyższego chwytu. W komplecie był kręcony konwerter, ale do testu wbiłem standardowy niebieski nabój no name (czyli prawdopodobnie marketowy Pelikan). Pasuje, choć wszedł z lekkim oporem. Celowo nie chciałem ułatwiać startu przez moczenie spływaka w kałamarzu. Potrzeba było dłuższej chwili (kilkadziesiąt sekund), żeby atrament dotarł do stalówki. Stalówka prowadzi się gładko, choć nie jest "maślana". Sztywna. Nie drapie, nie wymagała też ingerencji w ułożenie na spływaku (mój Laban, na przykład, potrzebował lekkiej korekty). Brak oznaczenia rozmiaru - producent deklaruje M. Kreska zdecydowana, mokra, ale węższa niż M Watermana Experta (chociaż przywołany Expert przypomina pod tym względem mazak, widocznie miał o jednego właściciela za dużo przede mną). Przepływ prawidłowy, pióro nie przerywa. Ziarno symetryczne, ładnie oszlifowane, odrobinę prostokątne, ale bez skłonności do drapania. Przyjemność z pisania - w normie. Bez zgrzytów, bez wodotrysków. Lepiej, niż np. w moim Watermanie Perspective, gdzie stalówka jest potwornie sztywna i ciągle odnoszę wrażenie dźgania papieru igłą. Potencjalnie - przyzwoity wół roboczy. Zastanawiam się nad twardym testem w warunkach "fabryki". Może ponoszę przez tydzień do pracy i wtedy uzupełnię recenzję. Wygląda na to, że pojawił się nowy gracz na polskim rynku pisadeł. Firma ambitnie podeszła do tematu: dopracowane logo, ładny katalog, niezłe firmowe etui. Jest nadzieja, że później będzie coraz ciekawiej. Być może rozbudowa asortymentu, więcej rozmiarów stalówek, modele projektowane na wyłączność? Zobaczymy. *Mój aparat jak zwykle z koloru czerwonego robi różowawy. Kolor na ostatnim zdjęciu jest chyba najbliższy rzeczywistości. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Grudzień 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 Alveryn, dzięki za recenzję Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 O, bardzo ważna dla mnie recenzja:) Miałem nadzieję na zakręcaną skuwkę, a tu niespodzianka... Skoro tak, to wolę Granadę... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Grudzień 11, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 I dobrze, będzie o jedno pióro więcej zrecenzowane. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerad Napisano Grudzień 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 (edytowany) Dzięki Alveryn; super recenzja, krótko i konkretnie. Czytam, że wrażenia bardzo podobne jak przy moim Roman Time. Aczkoliw u mnie było troche więcej zachwytów. Janykiel bierz Grenade i pisz. Fajnie, że ta firma jest i oby się jej udało, to mnie cieszy najbardziej. Edytowano Grudzień 11, 2011 przez kerad Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Grudzień 11, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 Do Roman Time też się przymierzam z recenzją, nawet bardziej mi się podoba. Ale skoro byłeś pierwszy, to poleciałem po Kingu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pingwin Napisano Grudzień 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 Fajna rzecz. Ile toto kosztuje? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Grudzień 11, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 (edytowany) Trudno powiedzieć. Ja kupiłem z ekstra zniżką (sądząc po cenie w sklepach internetowych), nie do końca wiem, od czego uzależnioną. Przyjmijmy, że w przedziale od około 50 do 109 zł (Galante), ale to tylko moja ocena "na oko". W Czarnym Koralu jest jedna cena, w Galante - inna. Bezpośrednio u producenta - jeszcze inna. Podejrzewam, że zależy od wielkości zamówienia i indywidualnych uzgodnień. Prawdopodobnie dopiero wypracowują swoją strategię cenową. Poza tym, tak jak pisałem, na razie nie rozbudowują sieci detalicznej. Edytowano Grudzień 11, 2011 przez Alveryn Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pingwin Napisano Grudzień 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 11, 2011 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 13, 2011 Renoird Grenada Orange przybywszy. Ładne piórko, estetycznie podane. Napiszę coś na kształt recenzji, jak mi żonka odda, bo aresztowała:P Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Grudzień 13, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Grudzień 13, 2011 Właśnie, ciekawi mnie, czy ten pomarańczowy na żywo też jest taki nasycony, jak na zdjęciach. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Grudzień 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 13, 2011 Renoird Grenada Orange przybywszy. Ładne piórko, estetycznie podane. Napiszę coś na kształt recenzji, jak mi żonka odda, bo aresztowała:P Czekamy Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iux Napisano Grudzień 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 13, 2011 nooooo.... dołączam się do proszących Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rot&Baum Napisano Grudzień 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 13, 2011 Renoird Grenada Orange przybywszy. Ładne piórko, estetycznie podane. Napiszę coś na kształt recenzji, jak mi żonka odda, bo aresztowała:P Byłem na stronie czarnykoral.pl i nie mogę znaleźć szczegółowej informacji o tych piórach. Designe jest ciekawy ale czekam na Twoją opinię o konstrukcji a przede wszystkim czy stożkowa sekcja nie powoduje, że pióro ucieka. Obawiam się, że kiedy palce się spocą to przy dłuższym pisaniu będzie bieda. Napisz, lud czeka na opinię. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 13, 2011 Jutro, jutro... z przyjemnością napiszę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Grudzień 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Grudzień 13, 2011 Nooo, bo wiesz co się dzieje, gdy się nie dotrzyma obietnic dla ludu.... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuk Napisano Styczeń 6, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 6, 2012 Jak test fabryczny? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Styczeń 6, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Styczeń 6, 2012 W transporcie nie cieknie, skłonności do zasychania nie ma. Trzeba się przyzwyczaić do szlifu stalówki (złapać dobry kąt), bo jest nieco "stubowy". Ale w porządku pisak. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.