Skocz do zawartości

Pilot Custom 823 - uszkodzony gwint zakrętki tłoka


Hall

Polecane posty

Na wstępie dzień dobry... :)
Jest to mój pierwszy post, choć już od jakiegoś czasu przeglądam sobie forum. Niestety jest on spowodowany usterką jednego z moich piór. Konkretnie chodzi o wymienionego w tytule Pilota Customa 823, w którym uszkodzony jest gwint nakrętki, lub zakrętki tłoka. Właścwie gwint się wytarł. Pióro jest u mnie już pewien czas i nie zauważyłem na początku żadnych problemów z tym elementem. Dopiero po czasie poczułem delikatne tarcie, przy zakręcaniu i odkręcaniu. Potem było już gorzej, aż w pewnym momencie zauważyłem, że plastikowy gwint został wytarty. Po oględzinach okiem laika, stwierdziłem, że metalowa część gwintu kończąca korpus, tak jakby nie miała kawałka farby na samym początku pierwszego zwoju gwintu. Zdaje się, że odprysnął. Widać srebry metal, a zaraz za nim, ostrą krawędź farby/czarnego lakieru, pokrywającego gwint. Przez to, zakrętka nie funkcjonuje porawnie. Widać też opiłki pochodzące ze ścierającego się, wewnętrznego gwintu zakrętki. Chciałbym dowiedzieć się, co mógłbym zrobić w tej sytuacji? Słyszałem, że Pilot, podobnie jak inni Japońscy producenci, nie ma rynku części zamiennych. Czy mam jednak spróbować się do nich zwrócić? A może poszukać rady u Pendoctora? Jeśli tak, to czy ktoś mógłby polecić jakąś sprawdzoną osobę? Za wszelkie odpowiedzi, z góry bardzo dziękuję, mam nadzieję, że uda się coś z tym zrobić, ponieważ na piórze bardzo mi zależy. 

Pozdrawiam

P.S. Jeżeli popełnim jakiś błąd względem zasad umieszczania postów na forum, np. źle wybrałem temat, przepraszam i proszę o zwracanie mi uwagi na takie rzeczy. Dopiero uczę się publikacji na forum. ;) 

Gwint.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwint korpusu wygląda dobrze pomimo małego uszczerbku, prawdopodobnie gwint wewnętrzny nakrętki to katastrofa😲. Jeśli masz zdolności majsterkowicza to spróbuj oczyścić ten gwint haczykowatym narzędziem (iglicą) które sam musisz sobie zrobić, np. z twardego drutu przymierzając ostrze do widocznego gwintu. Potem dokładnie wypłucz wodą z detergentem. Gdy zacznie się wkręcać (próbuj na mokro), to potem dobrze wysusz i nasmaruj np. wazeliną, sukces😃

I jeszcze uwaga: prawdopodobnie ta czapka/nakrętka da się odkręcić od tłoczyska, ale tu b.ostrożnie. To bardzo ułatwi prace.   Jak powstały te uszkodzenia gwintu korpusu które charatają nakrętkę? Czy to nie wada fabrycznego montażu?

To dość trudna naprawa więc nie przejmuj się niepowodzeniem tylko wyślij do piórmistrza:

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/16071-kontakt-z-pendoctorem/#comment-205363 

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety cieżko mi jest stwierdzić, czy to wada fabryczna, choć wydaje mi się, że gdy pióro do mnie przyszło nie miało żadnych widocznych usterek w tymm miejscu. 

Co do samego pióra, rzeczywiście, wewnętrzny gwint jest w bardzo złym stanie. Nie mam zaufania do moich zdolności majsterkowicza, więc chyba jednak zwrócę się o pomoc do specjalisty. 😁 Tu miałbym jescze jedno pytanko, ponieważ w podlinkowanym wątku jest mowa o formie kontaktu, oraz o tym, że lepiej jest zadzwonić, niż pisać mail. Dalej tak jest? Przyznam, że chciałem najpierw napisać, a potem opcjonalnie zadzwonić, ale teraz nie mam pewności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wspomnę, że to nie tak, że trzeba przeze mnie się kontaktować z PenDoctorem, on po prostu rzadko zagląda na forum 😁 a jeśli ja chcę do niego skierować kogoś z naprawą, to faktycznie zazwyczaj przedtem pytam, czy podejmuje się takich rzeczy. Po co robić zamieszanie i sprawiać, że forumowicz odbije się od ściany... 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy, bardzo miło mi z tego powodu. 😁

Niestety, sytuacja pozostaje jednak bez zmian. Zwróciłem się do serwisu Pilota, po wymianie kilku maili z przedstawicielką firmy i wyjasnieniu, na czym polega usterka, otrzymałem informację, że mam czekać na mail od działu reklamacji i oni skierują sprawę dalej. Choć to było w środę ubiegłego tygodnia, do tej pory nie otrzymałem z ich strony żadnej informacji, więc poczekam przynajmniej dziś do wieczora i napiszę z pytaniem o status sprawy. Jeżeli dowiem się czegoś więcej, dam tutaj znać. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...