Skocz do zawartości

Uczeń Czarnoksiężnika

Użytkownicy
  • Ilość treści

    143
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Uczeń Czarnoksiężnika

  1. Motyw serduszka jest też w Doricu firmy Wahl Eversharp. Bardzo ładne pióro z lat trzydziestych. Mnie sporobała się wersja kolorystyczna - Kashmir
  2. Straszne są te Sonnety czy I.M. w wersji 5th. Niedawno widziałem w sklepie. Czy technologia 5th jest lepsza niż tradycyjne pióro kulkowe? Zakup pióra kosztował mnie, rok temu, nieco ponad 1000 zł. Nie jest to tanie pióro, ale trudno się tego spodziewać po flagowym modelu firmy. Niemniej w porównaniu z cenami w galeriach handlowychcena była dośc przystępna.
  3. Pismo maszynowe, elektroniczne jest martwe, bezimienne, ulotne. Pismo piórem zaś niepowtarzalne, unikalne, w zależności od właściwości stalówki i charakteru pisma piszącego. Czy w dobie komputerów to musi być jakiś obciach czy fanaberia? Na tym forum odpowiedź wydaje się jednoznaczna. Za piórem przemawia tradycja, przyjemność pisania, potem dochodzi już kolekcjonerstwo, gdzie zaczyna się kupować dla wizualnego piękna danego modelu, a nie dlatego, że akurat potrzebujemy przyrządu do pisania. Cieszę się, że wśród przyszłych informatyków też są miłośnicy piór. To zresztą nie powinno zależeć od zawodu, ale od tego, co człowiek ma w duszy. Ja wielce żałuję, że nie zacząłem przygody z piórami w szkole. Ile zapisanych stron mnie ominęło.
  4. To brzmi tak jakby inne były zawodne. Myślę, że niezależnie na co się Irbis zdecyduje pióro będzie się dobrze sprawowało i doskonale pisało. Miałem przyjemność pisać trochę Pelikanem M800 i w mojej opinii pióru niczego nie brakuje. Jeśli postawiono mnie przed takim dylematem jaki ma autorka tematu sugerowałbym się tym, które pióro bardziej mi się podoba, lepiej lezy w ręku itp. Ponieważ nie lubię 'cygarowatych' kształtów zapewne wybrałbym Pelikana, albo Parkera Duofolda.
  5. Ja mam w piórach generalnie same Fki, więc trudno mi powiedzieć, jaką grubość prócz Fki lubię. Zwykle piszę na papierze w kratkę, raczej drobnymi literami, więc F wydaje się optymalna, nawet ta parkerowska.
  6. Miałem przyjemność napisać kilka słów modelem przedstawionym na zdjęciu. Potwierdzam dobre właściwości użytkowe. Pióro daje przyzwoitą Fkę, podobną do Fki Watermanów. Jednak generalnie wolę pióra czarne i niecygarowate. Ale wiadomo, gusta rzecz indywidualna. PS. Pelikan M805 też pisze bardzo dobrze.
  7. Parker Duofold Centennial Czarny GT Poszukując pióra o klasycznym wyglądzie, z zakręcaną skuwką nie można przeoczyć Parkera Duofolda. Flagowy, niewiele zmieniony przez lata model firmy Parker, ciągle zachwyca miłośników piór wiecznych. Mam już przyjemnośc pisać nim dośc regularnie przez prawie rok czasu, mogę więc parę zdań o wrażeniach z użytkowania napisać. Pióro prezentuje się pięknie, czarna laka ze złotymi wykończeniami, duża 18 karatowa stalówka z symbolem pik. Wersja Centennial jest stosunkowo duża, dla wszystkich lubiących większe pióra. Zwykle na rynku polskim dostepne są tylko nieco mniejsze wersje International, ale miły pan ze sklepu w Opolu na moją prośbę sprowadził mi większy model. Jest to współczesny model z najnowszej kolekcji, na skuwce dwa takiej samej szerokości złote ringi, koniec skuwki lekko ścięty, na jej szczycie symbol pikowy. Stalówka również opatrzona znakiem pik. Będzie widoczna na zdjęciu. Pióro słuzy do pisania, więc najlepszą recencją dlań będzie próba pisma, pokazanie jego możliwości w użytkowaniu. Pióro przyszło do mnie w pięknym masywnym czarnym pudełku. Niestety nie mam go pod ręką aby pokazać na zdjęciu. Producent do pióra dodaje tłoczek de luxe w kolorze złotym. Standardowo jest srebrny. Na początku używałem głównie naboi, ale z czasem przyzwyczaiłem się do tłoczka. Długa (około 2,4 cm) stalówka może sprawiać problem przy napełnianiu, gdy w kałamarzu pozostanie już niewiele atramentu. Kolor czarny + złote wykończenia jest dla piór standardem. Model Duofold dostępny jest w dużej liczbie kolorów i odcieni - czerwony, żółty, wszelkiego rodzaju szachownice (bursztynowa, morska itp.) jest w czym wybierać. Ja przy zakupach piór niemal zawsze wyznaję zasadę Forda: możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny. Stalówka Bardzo ładna, dwukolorowa, pisząca jak to u Parkera stosunkowo grubo. Niemniej bardzo przyjemnie i gładko. Nie przerywa, nie zasycha, generalnie wszystko jest w najlepszym porządku, jak można się by spodziewać po modelu z tej półki. Dość mokro pisząca, co jest plusem. Przy wyborze pióra zastanawiałem się czy tak pokaźnej wielkości stalówka nie będzie wprowadzać dyskomfortu w pisaniu. Jest delikatnie większe od tej w Pelikanie M800. Okazuje się, że nie ma żadnego problemu. Pióro świetnie leży w ręku i pisze się nim całkowicie naturalnie i swobodnie. Na zdjęciu, w prawym dolnym rogu, granatowym atramentem, próba pisma Watermanem Perspective, można porównać grubość linii "F-ki" obu firm. Kilka zdjęć: Posdumowując: Parker Duofold Centennial to świetne pióro o klasycznym wyglądzie i bardzo dobrych właściwościach użytkowych. Dobre zarówno do celów reprezentacyjnych jak i do zapisywania dziesiątek stron. Mnie często zdarza się pisywać nim dłuższe listy i nie sprawia mi żadnych problemów. Przyjemnośc użytkowania 100%. Moim zdaniem jeden z piękniejszych modeli na rynku.
  8. Visconti Operę jak dotąd podziwiałem jedynie na zdjęciach. Sprawia miłe dla oka wrażenie. Jedne z ładniejszych od Visconti moim zdaniem. Natomiast WM Exception miałem i mam okazję użytkować i złego słowa nie mogę powiedzieć. Bardzo pięknie się prezentuje, dobrze leży w ręku i ma bardzo dobrą stalówkę. Jak wspomniał Ariel jest to pióro wagi ciężkiej, choć dobrze wyważone. Do używania bez skuwki na korpusie. Ja jestem akurat przyzwyczajony i preferuje cięższe pióra. Jeśli ktoś poszukuje lekkiego (a w każdym razie nie ciężkiego) pióra powinien wziąć to pod rozwagę. Po prawie 2 latach użytkowania WM Exception spisuje się bez zarzutów. Zero problemów. Mogę śmiało polecić.
  9. To ja również poproszę o dopisanie do listy. 1. Drake29a 2. Lux 3. Vit 4. ArielN 5. Thay 6. ryard 7. Cwiekoszczak 8. Lena 9. adamon 10. konis 11. smok 12. Lepki 13. R0tring 14. Szeryf 15. Sealfocus 16. Airacobra 17. krzyskup 18. Zegarmistrz 19. Mariusz 20. augustar 21. Long Tom 22. Thiell 23. Cardassia 24. Pilot Inspektor 25.luc8 26.TEDI28 27. Alveryn 28. Musicman 29. eye_lip 30. wojdyk 31. Kamil 32. Tukan72 33. Anatol 34. Zdzich 35. Robson 36. andreo 37. Maciek 38. hr.Krasiński 39. Papri 40. D@dik 41. Akszugor 42. Antynomia 43. Pan_Q 44. Kerad 45. zecer 46. Wojtek 47. Uczeń Czarnoksiężnika
  10. Moim takim piórowym marzeniem jest zakup Conwaya, ciągle je odkładam ze względu na ceny tych piór. Na międzynarodowym forum czytałem kilka recenzji interesujących mnie modeli i w zasadzie wszyscy zachwycali się jakością wykonania i wspaniałymi stalówkami. Czy to więc naprawdę jest tak czarno jak to rysujesz Arielu?
  11. Patrząc na wygląd stalówki wydaje mi się, że jest niemal identyczna w Laureacie jak w Apostrophe. Wykonanie faktycznie o jedną półeczkę wyżej. Niemniej mimo identycznej stalówki (z wyglądu) Laureatem zdecydowanie lepiej się pisze. Może to jest tak, jak napisałeś - stalówka robiona według starej szkoły.
  12. Właściwości pisarskie są równie dobre jak wygląd pióra. Użytkuję bliźniaczy model od ponad roku, bardzo lubię pisać nim listy. Nie sprawił mi do tej pory żadnych problemów. Stalówka pisze płynnie i gładko, kreską lekko cieńszą niż Duofold (choć i do tego ostatniego się przywiązałem. To właśnie w piórach jest świetne, że każde pisze specyficznie, inaczej niż inne), choć grubszą niż Watermany o stalówce F, których na co dzień używam. Poniżej kilka zdjęć:
  13. Ja mam tylko czarnego, ale z przyjemnością kupiłbym sobie jeszcze jednego. Bardzo piękna linia piór.
  14. Ja również posiadam Laureata, ale w czarnej wersji kolorystycznej. Bardzo dobrze piszące pióro. Z podobnej półki co Apostrophe czy Hemisphere, ale moim zdaniem stalówką Laureata pisze się lepiej (przynajmniej w moim egzemplarzu) niż wspomnianymi modelami. Napełniam Laureata zielonym Watermanem i używam jak musze napisać lub zaznaczyć coś na kolorowo. Nie należy do moim podstawowych piór bo jest nieco zbyt małe do mojej ręki.
  15. Exeption Slim jest bardziej odpowiednikiem pióra Man 200. Tak jak Man 100 miał mniejszego brata, tak Exception ma go w postaci Exception Slim. Co do Elegance - stalówka rzeczywiście piękna, jednam wydaje mi się, że zbyt mała w stosunku do gabarytów pióra. Duże pióro, mała stalówka, trochę dziwne połączenie. L'Etalon jest bardzo ładny zwłaszcza z nałożoną skuwką. Jest dość krępe, ale dobrze leży w dłoni. Nie miałem okazji niestety pisać, ale wierze na słowo wszystkim forumowym entuzjastom pióra, że pisze świetnie.
  16. Szczerze mówiąc nie widze w obecnym katalodu Watermana pióra, które jakoś nawiązywałoby do L'Etalona. Można szukać za pomocą kryterium miejsca w szeregu, porównywalnej ceny, może do jakichś wniosków dojdziemy. Ale nie dopatruje się żadnego porównywalnego pióra jeśli idzie o wzornictwo, myśl przewodnią. Elegance w ogóle nie jest podobne do L'Etalona. Perspectiwe ma porównywalnie dużą stalówkę, ale jest piórem z niższej półki. Exception, wydaje mi się, jeśli jest kontynuacją wcześniejszych modeli, to na pewno serii Man 100 i Man 200. A czego wymienionym przez Ciebie piórom brakuje do L'Etalona? I czy chodzi o wrażanie użytkowe czy estetyczne?
  17. Zdecydowanie Waterman Preface. W starym katalogu Watermana było to pierwsze pióro ze złotą stalówką. Może jego dzisiejszym odpowiednikiem (przynajmnie jeśli chodzi o miejsce w szeregu) jest WM Charleston. Preface jest stosunkowo małym piórem, ale jest piękne. Stalówka złota, pięknie zdobiona. Ja mam egzemplarz w kolorze czarnym, ze stalówką M. Mam kilka piór, ale atrament Florida Blue w żadnym nie pisze taką głębokim odcieniem jak w Preface. To mi się w tym piórze podoba. A stalówkę posiada jedną z ładniejszych jakie widziałem dotychczas. To już nie z mojego pióra, ale warto popatrzeć:
  18. Konis - Watermany chyba w Twojej bogatej kolekcji już stanowią mniejszość. Ostatnio lubujesz się w Pelikanach. Bardzo ładnie wyglądają, ale chyba są to bardzo lekkie pióra? A do mnie kilka dni temu trafił drugi Parker po Premierze BE. Duofold Centennial GT: Poniżej jeszcze w zestawieniu z Premierem Black Edition Oba piękne, zasadnicza różnica jest w wadze. Premier jest dużo cięższy, bo metalowy. I to bardziej mi odpowiada, wygodniej się prowadzi. Duofold to esencja klasyki, Premier - zdecydowanie nowoczesne wykonanie. Ale ważąc w dłoniach oba w sklepie wybór byłby arcytrudny. Jeszcze tylko Waterman Man 100 i jako zbieracz piór przechodzę na emeryturę.
  19. Niektórzy z Was mogliby ze swoich zbiorów wybrać na każdy tydzień roku inne pióro. Ja mam tylko kilka, a wśród nich swoje ulubione, którymi posługuję się prawie codziennie. W pracy, do podręcznych notatek używam Watermana Perspective, mojego pierwszego pióra. W domu, głównie do pisania listów na zmianę Parkera Premiera Black Edition oraz WM Exception. Nawet jak nie piszę listów, to w wolnej chwili zawsze zdarza mi się choć parę zdań piórem napisać. W tej chwili wszystkie są napełnione czarnym atramentem (wcześniej Excetion miało Havanę). Gdy potrzebuję w tekście kolorowych dodatków sięgam wtedy po Laureata napełnionego zielonym bądź Apostrophe'a z niebieskoczarnym Watermana.
  20. Co do Expertów, jak widać zmienili ów 'odpustowy' biały napis na skuwce. Teraz pierścień jest prawie w całości metaliczny a napis 'Waterman' wygrawerowany bezpośrednio na złotym lub srebrnym wykończeniu. Chyba nieco lepiej to wygląda.
  21. Przeglądałem dziś oferty na allegro i rzuciło mi się w oczy pióro Parker Premier Titanium. Zaciekawiło mnie to, bo pierwszy raz się spotkałem z taką wersją Premiera. Na stronie Parkera okazało się, że to nowa kolekcja. Do znanego już Black Edition firma dodała jeszcze dwa zunifikowane kolorystycznie modele, w kolorze metalicznym (tytanowym) i matowo złotym. Na tytanowy może jeszcze bym się skusił, na złoty niespecjalnie. Najładniejszy jest i tak czarny, w kolekcji nazwany teraz Ceramic Black. Ktoś z Was miał już okazję widzieć na żywo nowe modele?
×
×
  • Utwórz nowe...