Skocz do zawartości

MariuszZ

Użytkownicy
  • Ilość treści

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MariuszZ

  1. Szanowni forumowicze, witam wszystkich, jestem nowym na tym forum.

    Wiele osób z forum "Wieczne pióra" pomogło przy moim zepsutym piórze a także pomogło ustalić prywatny ranking piór (jakie pióro chciałbym mieć).

    Jednak, na tym forum i w internecie jest bardzo mało informacji dotyczących liczby zapisanych kartek i wytrzymałości/usterkowości piór.

    Chciałbym się o to Was spytać bo moj ostatni powrót do piór wynikał z tego, że dziennie wypisywałem jeden długopis żelowy a moje stare dobre chińskie pióro Hero + atrament Hero pozwalały mi pisać prawie cały dzień i znacznie ograniczyć koszty. Drugi aspekt powrotu to była przyjemność pisania piórem :).

    Czy moglibyście podzielić się swoimi doświadczeniami odnośnie:

    1) Ile "typowych stron" możecie zapisać piórem [waterman hemisphere*,Platinium 3776, Pilot Custom 74*, Sailor 1911, Pilot 823*, Sailor prof Gear* stalówka 14K] używając stalówki EF, F*, M*.

    Tutaj są informacje, które znalazłem Ile mogę zapisać 

    troszkę w

    pojemności zbiorniczków 1ml, 1.2ml, 2-3ml

    Zaznaczyłem gwiazdką opcje która mnie najbardziej interesuje. Oczywiści odpowiedź około "X kartek/1ml dla mokrej stalówki F i Y kartek/1ml dla mokrej stalówki M" byłaby dla mnie również wystarczająca.

    Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy inaczej pisze ma inne zaczernienie kartki ale chodzi o orientacyjne informacje.

    2) Czy te pióra są usterkowe i czy łatwo je zepsuć przy czyszczeniu?

    Znalazłem informację, że ktoś zepsuł Pilota 823 przekręcając spływak ze stalówką chcąc wyjąć je do czyszczenia. Pilot oczywiście wymienił/naprawił pióro ale od tego momentu użytkownik czyścił pióro bez rozbierania. [Swojego inoxcroma WS rozbierałem już chyba 20-30 razy i prawdopodobnie nie zepsułem go rozbieraniem i składaniem]

    Czy np. Pilot Custom 74 i Sailor prof Gear można podobnie łatwo zepsuć, czy są pancerne jak "czołgi radzieckie" 😁.

     

     

  2. Nie chcę jeszcze modyfikować spływaka.

    Zapoznałem się  z tym jak napełniać pióro: https://www.youtube.com/watch?v=Qy2NAQIDUo8

    oraz jak walczyć z napowietrzaniem https://www.penchalet.com/pen-how-to/fix_dry_fountain_pen.html

    Jeszcze przejdę na atrament " Sailor Jentle Inks " lub "Inoxcrom" i przy napełnianiu usunę dokładnie powietrz.

    Na marginesie - fajne obrazy gdzie dochodzi atrament są tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=uuq9tuKRbCY

     

     

     

  3. @Klerk dziękuję - przeczytałem, czyściłem kanał na atrament blaszką i czymś ostrym - @Topaz dał mi linka

    Kanał napowietrzający jest duży ale faktycznie coś jest źle z napowietrzeniem lub wyrównaniem ciśnień. Przy złożonym piórze wchodzi do tego kanału dość duża igła lekarska.

    Przeszedłem na normalny atrament Hero. Za każdym razem gdy pióro przestawało pisać ustawiłem pióro pionowo ze stalówką w dół. Strzykawkę z igłą miałem napełnioną powietrzem. Włożyłem igłę do końca kanału napowietrzającego i wpuszczałem powietrze. Prawdopodobnie ciśnienie się wyrównało i część atramentu została przepchnięta pod serduszko stalówki.

    Pióro od razu zaczynało pisać ale po jakimś czasie znowu przerywa. Być może bez względu na atrament do tego kanału spływa atrament (HERO, lub HERO+denaturat lub Pelikan4001) i zapowietrza pióro.

    Już nie mam sił 😓. Dzisiaj pióro do mycia i jutro je odkładam [chyba że mi jeszcze coś podpowiecie :)].

    Pprzechodzę na moje pióro Hero z przed 20 lat i Platinium Penny. Z czasem może jakiś Sailor.

  4. JoWo kupiłem w komplecie: stalówka+spływak+tuleja

    wszystko było wielokrotnie moczone w wodzie, wodzie+ludwiku, teraz atrament+denaturat. Nie mogę tego przekręcić.

    W tej chwili z naboju zeszła połowa mieszanki atrament+denaturat - czyli niby sukces, ale po jakimś czasie pióro przerywa i pomaga położenie na 15-30 min na boku i potem mocniejsze przyciśniejsze stalówki.

     

     

     

  5. @Topaz - Raczej nie widzę pęknięć ubytków.

    Zauważyłem, że oryginalny spływak wypełnia całą tulejkę wchodzącą w nabój, przez którą płynie atrament, a nowy spływak JoWo jest krótszy, czyli atrament wpływa przez tulejkę do komory i dopiero niżej jest spływak

    Z oryginalnym spływakiem (który wchodzi w w tulejkę  niby zmniejsza jej przekrój) jest lepszy przepływ niż na JoWo

    to znaczy, po napełnieniu tuleji po brzegi kapie woda ze stalówki - chyba jest przepływ kapilarny w oryginalnym, a z JoWo atrament tak dobrze nie spływa.

    Złożyłem pióro: spływak oryginalny, stalówka Fuliwen Silver M wet #6 Nib. atrament niebieski Hero 50% i 50% denaturatu.

    Będę testował.

  6. 1 godzinę temu, tom_ek napisał:

    Czy rozmontowując sekcję, wykręciłeś prócz spływaka i stalówki także tulejkę, w której są osadzone?

    Dziękuję, Wyjmowałem tylko nabój i spływak ze stalówką. Nic nie wykręcałem.

    Gdy wkładam spływak ze stalówką mam tylko jedną pozycję włożenia.

    Nawet nie wiem jak wykręcić tuleję. Ale może to zrobić i sprawdzić stan wewnątrz.

    @Topaz - też dziękuję, nie miałem żadnych luźnych kawałków plastiku ale poświecę latarką i sprawdzę.

  7. Skończyły mi się już pomysły 😓

    Zastosowałem niebieski atrament HERO (oraz wcześniej brązowy Pelikant 2001).

    Zastosowałem oryginalne naboje do pióra INOXCROM WS (wcześniej też sprawdziłe konwerter Watermana).

    Zastosowałem takie stalówki: a) oryginalna INOXCROM WS rozmiar M + oryginalny spływak. b) JoWo #6 M z nowym spływakiem. c) Fuliwen Silver M wet #6 Nib for Penbbs 308/... Jinhao 450/750 z nowym spływakiem od wspomnianego JoWo. Sprawdziłem, stalówka Fuliwen Silver M pisze soczyście w piórze Jinhao.

    Pióro było całe wymoczone i czyszczone. Widać "dużą" dziurkę w tym bolcu (albo obok niego - nie wiem) przez który płynie atrament i który wchodzi w nabój.

    WYNIK: Pióro zawsze przestaje pisać. Atrament jest pomiędzy stalówką i spływakiem, ale jakby zbyt mało atramentu przedostawało się z naboju do następnej komory.

    Gdzieś widziałem post, w którym ktoś podawał, że INOXCROM ma atramenty ze specjalnym dodatkiem - no ale sprawdzałem też wszystko z atramentem HERO.

    Ostatnia deska ratunku - poprosiłem @Topaza aby napisał mi jakie używa atramenty ze swoim piórem. To był ostatni mój pomysł :(

    EDYTOWANE1: może do atramentu dodać spirytusu?

    EDYTOWANE2: Około dwadzieścia lat temu pióro wyglądało na nowe. Wypisałem dwa oryginalne naboje.

  8. Dnia 7.11.2019 o 07:02, Daniel84 napisał:

    Te HERBy się dobrze spisują?

    Jedno to Herby 331 - kiepsko pisało, Pióro kosztowało 2.5-3.5zł więc troszkę nim popisałem na wodnym papierze ściernym 1200 (taki miałem pod ręką). W tej chwili gdy piszę słyszę "miękkie skrzypienie" trochę jak chodzenie po suchym śniegu... Pióro zalane jest brązowym Pelikanem 4001 - uzyskuje często jaśniejszy kolor atramentu na kartce (niż atramentu). Atrament nie zasycha. Czyli jest przepaść do Platinium Penny z oryginalnym atramentem. Czekam na nową stalówkę Hero, którą zamówiłem na internecie.

    Drugie Herby - przepraszam jest to tak naprawdę stare pióro poskładane z kilku moich piór z przed 20-kilku lat. To jest prawdopodobnie Hero 312. Atrament Hero, nie zasycha. Gdy piszę słyszę twardszy dźwięk ale cichszy (mniej więcej jak z Platinium Penny)- dobrze się nim pisze, jednak gorzej niż Platinium Penny.

    INNE:
    Trzecie Platinium Penny - było rewelacyjne z oryginalnym atramentem. Po zastosowaniu Brązowego Pelikana 4001 gorzej dostarczany jest atrament do stalówki. Jednak trzeba stosować rzadsze atramenty.

    Czwarte pióro - pisałem o nim na innym wątku. Założyłem stalową stalówkę JoWo #6 M do Inoxcrome WS M + Brązowego Pelikana 4001. Nie mam jeszcze takiego porównania jak Państwo ale faktycznie trochę jak pisanie gwoździem. Poza tym pisze się dobrze. Na papierze Oxford ślad jest jak po stalówce F a na dobrym papierze od drukarki ślad jest jak po M. Oryginalna stalówka ślizgała się po papierze jak po teflonie ale niestety są z nią kłopoty (inny wątek).

    Po przeczytaniu wielu postów chciałbym popisać Sailorem prof Gear lub Pilotem 823 😍. Nawet zastanawiałem się czy nie można założyć stalówki Sailora do Inoxcrome WS., ale chyba się nie opłaca.

  9. Witam wszystkich - jestem początkującym na tym forum.

    Zawsze od szkoły podstawowej miałem jedno pióro HERO.

    Od 2-3 tygodni noszę dwa pióra HERB (niebieski i brązowy atrament) oraz Platinium Penny zalane brązowym atramentem - sam jestem tym zadziwiony, ale zrozumiem dlaczego nosicie kilka piór :)

  10. Ten kanalik jest czysty ale bardzo mały. Wymusiłem, że być może stalówka jest zbyt wysunięta na zewnątrz względem spływaka (i sekcji). Teraz przy składaniu mocno ją wepchnąłem. @Topaz, czy stalówka jest tak głeboko wciśnięta jak u Ciebie?
    Spływak, sekcja i stalówka wyglądają bardzo ładnie - lepiej niż na moich zdjęciach :)

    CM191020-210642002_resize.jpg

    IMAG1390_resize.jpg

  11. @Topaz i @syrius, dziękuję. Wymoczyłem jeszcze raz w ciepłej wodzie z większa ilością Ludwika.

    Wyjąłem spływak, złatkę z kaptura. Ponownie wymoczyłem i przeczyściłem wszystko. Wysuszyłem i złożyłem.

    Zastosowałem konwerter Watermana i wciągnąłem atrament Hero (bardziej płynny od brązowego Pelikana) z nowego kałamarza.

    Początkowo pisało dobrze (trochę rozlewając).

    Po jakimś czasie gdy wypisałem atrament który był wciągnięty od stalówki do konwertera - w konwerterze jest atrament ale aby zacząć pisać muszę mocniej nacisnąć stalówkę/pióro lub rysować kółka/ósemki.

    Czyli cała sytuacja powtarza się. Nie mogę dać rzadszego atramentu bo atrament Hero już trochę rozlewa na dobrym papierze, a na dobrym papierze do drukarki laserowej pióro rozlewa bardziej.

  12. Dzień dobry Państwu,

    około 20 lat temu dostałem nowe pióro INOXCROM WALL STREET  stalówka M.  [Prawie] Nie używałem go. Ostatnio wymoczyłem to pióro dwukrotnie.

    Pierwszy raz w samej zimnej wodzie. Drugi raz moczenie przez 8-9 godz. w wodzie z małą zawartością płynu Ludwik.

    Po drugim czyszczeniu gdy podniosłem pionowo pióro (bez wkładu) z wypełnioną wodą po brzegi "komorą" (do której wkłada się przód naboju) woda szybko wykapywała przez stalówkę i była czysta.

    Wciągnąłem do pióra atrament Pelikant 4001 brillant braun pompką Watermana- pióro pisało "soczyście", atrament zostawiał ślad w ciemnym brązie :)

    Umieściłem w piórze nabój Pelikant 4001 brillant braun. Pióro zaczeło troszkę przerywać, teraz gdy w naboju zostało 6mm (na około 30mm) pióro przestało "pisać".

    Nie znam się na konstrukcji piór ale mam wrażenie, że za stalówką jest przewężenie. Gdy wciągam atrament pompką to cała stalówka jest zalana i ładnie pisze. Gdy potem wkładam nabój (pelikana) to przy małej ilości atramentów zbyt niskie ciśnienie wywołane przez słup atramentu  nie może pokonać oporów w tym ewentualnym przewężeniu.

    [Edytowane: położyłem pióro na pół godziny i zaczęło pisać...]

    Chciałbym się Was spytać:

    1. Czy to jest normalne, że ten atrament nie spływa z naboju pelikanta? 20 lat temu zużyłem dwa oryginalne niebieskie naboje do tego pióra i chyba było dobrze.

    2. Może zmienić naboje na Watermana? Może one mają lepszy przepływ - coś jest mniej zaciskane.

    3. Czy to pióro jest dobre? Może je odpuścić INOXCROM WM albo odpuścić brązowy atrament Pelikanta? :(

    Na marginesie:

    Dotychczas pisałem piórem (chyba) Herb 612 używanym dorywczo przez 23 lata i tylko wymieniałem pęknięte elementy obudowy. Było OK ale pióro troszkę zalewa (tak jak napisaliście na forum).

    Kupiłem sobie do pracy Herb 331 ale stalówka strasznie ciężko "pisała". Popisałem nią troszkę na papierze wodnym. Jest lepiej ale nadal dziwnie. Schodzi bardzo mało tego brązowego atramentu - na papierze zostaje prawie pomarańczowy ślad atramentu.

    Zdenerwowany zamówiłem Platinium Preppy M. Podoba mi się Waterman Hemisphere ale jest drogie.

×
×
  • Utwórz nowe...