Skocz do zawartości

Thornfield

Użytkownicy
  • Ilość treści

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Thornfield

  1. Właśnie nie byłam pewna czy tu chodzi o wodoodporność bądź jej brak. Na pocztówkach atrament mogę rozetrzeć nawet suchą chusteczką. On zwyczjanie nie wsiąka/nie zasycha.
  2. będę więc kombinować tym co mam. chociaż diamine też sprawiał wrażenie odpornego
  3. Hm. A ja się tak zastanawiam. Mam ostatnio niemały problem z pocztówkami. Zazwyczaj wykonują je z papieru niespecjalnie antramentolubnego. Niby są jakieś na odwrocie chropowate, niby wydaje się, że atrament wysechł, a jednak wystarczy przejechać przypadkowo palcem, nawet nie bardzo spoconym i wszystko się rozmazuje. A co dopiero jak pomyślę, że podczas długiej podróży niekiedy na drugi koniec świata moja pocztówka jest macana przez kilka par rąk. Ostatnio się zaczęłam zastanawiać czy nie przerzucić się na długopis. A może istnieje atrament, który ładnie się zachowuje i wysycha na amen na wszystkim? Do tej pory używałam niebieskich nabojów Lamy i Diamine Majestic Blue.
  4. Być może masz rację, że kolor ten sam, jednak bez względu na kolor przynajmniej w mojej lamie zachowuje się to to lepiej.
  5. do koloru maliny mu sporo brakuje, ale za to właściwości ma bardzo dobre, choćby w porównaniu ze zwykłymi pelikanami do których niektórzy porównują tę droższą serię.
  6. Z tego co widzę po wygooglowaniu jest niemal identyczny z Claret. Dokładnie taki niby amarant, fuksja czy coś, ale z ciepłym odcieniem, czasem wręcz pomarańczowym. Ze skanów yama budo jest bardziej zimny, ale może się mylę.
  7. Na prośbę Pelikan z limitowanej edycji na rok 2012.
  8. ok. postaram się za chwilę, nie wiem czy mój skaner podoła, bo to kolor dość trudny. bardzo różnie wygląda zależnie od papieru, światła(nie wiem jak pióra, bo jak dotąd próbowałam tylko jednym)
  9. na Mazowieckiej są trzy sklepy dla plastyków. Obsadki i jakiśtam wybór stalówek w tym najbliżej Świętokrzyskiej.
  10. Pelikan Edelstein różowy. No tak, drogi i pewnie niewart swojej ceny, a poza tym niepraktyczny kolor, którego mało próbek można znaleźć, ale się zobaczy.
  11. tyle razy potrzebowałam papieru milimetrowego, więc otworzyłam corela i sobie po prostu narysowałam. pół godziny i kilka złotych w kieszeni.
  12. Ha. Za to ja taką sytuację miałam właśnie w lamy niebieskim. i to jeszcze z Safari M. Zmieniłam atrament, problemu nie ma.
  13. ok, co nie zmienia faktu, że się jeszcze nie orientuję wystarczająco.
  14. właśnie! dużo się trzeba naszukać, żeby takie znaleźć, prawda?
  15. Prośba do tych co się znają. Bardzo mnie ciekawią ostatnio pióra ze stalówkami z otworem(chyba, że nazywa się to jakoś profesjonalnie) w kształcie serduszka. Z tego co przyuważyłam to zazwyczaj te stare pióra takową posiadają, choć chyba MB w tych swoich kobiecych drożyznach takie ma. Byłby ktoś tak uprzejmy i wrzucił tu cokolwiek na temat piór z takimi stalówkami - zdjęcia, recenzje, modele?
  16. mam podobny problem. używam lamy safari od niedawna z jego oryginalnym niebieskim atramentem. no i właśnie stalówka jest w kropki. jak na razie to mój jedyny atrament, więc póki co nie sprawdzę jak się sprawuje z innymi.
  17. a to nie jest tak, że do wybicia trzeba mieć matrycę, a wygrawerować można co się chce? tworzy to możliwości podrabiania różnych stalówek! (:
  18. no wiadomo, że od razu nie wyjdzie, trzeba ćwiczyć, ale mnie na przykład martwi to, że męczy mi się ręka. po napisaniu kilku wyrazów czuję jej wszystkie mięśnie.
  19. nie wiedziałam, że jeszcze da się przestawić. dla mnie to zawsze było tak jakbym nagle chciała się nauczyć pisać lewą ręką. w teorii to było tak, że oczywiście mogę ćwiczyć, ale i tak prawą zawsze będzie wygodniej. poza tym na temat mojego niepoprawnego uchwytu długopisu mam inne przemyślenia. pierwsze to takie, że jak chwycę długopis/cienkopis poprawnie, identycznie niby jak osoby trzymające ok to jest on ułożony pod tak małym kątem w stosunku do kartki, że nie da się pisać. nawet jakbym wtedy mocniej przycisnęła to tusz nie wydobywa się z końcówki wkładu(nie wiem jak nazywa się ta metalowa część którą piszemy). musiałabym złapać długopis tuż przy kartce i szorować opuszkami po tym co piszę. drugie przemyślenie. ołówek przy rysowaniu trzymam poprawnie. nie wiem jak to działa, ale przy rysowaniu, a rysuję sporo ołówek trzymam tak jak powinno się trzymać długopis. ale fakt powierzchnia pisząca grafitu w ołówku jest większa. muszę sprawdzić jak rysuję długopisem, bo szczerze chyba nigdy tego nie robiłam, ale myślę, że nie byłoby problemu. tylko po prostu jak się zbieram do pisania w poprawnym uchwycie to sztywnieje mi ręka chyba. trzecie przemyślenie. pamiętam, że w pod koniec podstawówki pisałam raczej niezbyt ładnie i wpadłam na świetny plan nauczyć się od nowa pisać. więc zaczęłam pisać tak jak nas uczyli w pierwszych klasach edukacji. na początku było sztywno i powoli, litery były rozedrgane. ale z czasem zaczęło to być dla mnie dużo bardziej swobodne. może czas wrócić do tego pomysłu i zacząć pisać powoli, jak w szkole tylko, że z poprawnym uchwytem?
  20. no to ja się pochwalę. zamówiłam swoje pierwsze pióro inne niż 3zł w markecie. miałam ambitny plan przyoszczędzić i kupić pelikana m320, ale uznałam, że pióro to ja chcę już i czekać nie będę pisząc długopisem. Lamy Safari M. i uwaga. w kolorze... różowym. raczej dla zabawy niż dla uwielbienia tego koloru. i uznałam, że fajna okazja skoro w ogóle znalazłam gdzieś ten kolor. pióro do mnie jedzie. spodziewam się w poniedziałek lub wtorek. (:
  21. au. wiem, że może nie na temat ale... zbieram się bardzo powoli acz intensywnie do kupienia porządnego pióra (kiedyś dawano temu trochę popisywałam jakimiś zwykłymi z marketów). czytam sobie wątek, wchodzę w link i ku mojemu zdziwieniu... trzymam długopis właśnie coś w stylu zdjęcia 3. wiem, że to jest nieprawidłowe, zawsze wiedziałam. ale skoro piszę w miarę ładnie to myślałam, że wszystko jedno. w takim razie moje przyszłe pióro też może czekać to samo co w powyższym przypadku? i czy teraz w wieku 20 lat powinnam (i czy uda mi się...?) zmienić sposób trzymania długopisu? (btw. znam osobę która narzędzie do pisania trzyma jak na zdjęciu nr 5. to jest chyba najbardziej nieprawdopodobne z tym powyższych dziwactw. )
  22. choć ja wolę Gretę Garbo albo Ingrid Bergman
×
×
  • Utwórz nowe...