Zależy jeszcze w sumie do czego tak faktycznie miałbyś używać tego pióra. Jeśli do codziennego pisania, na przykład w szkole, czy studiach, to polecam Watermana Hemisphere. Wydaje mi się, że jak na pierwsze "poważniejsze" pióro jest w sam raz. Dobra stalówka (fabrycznie chyba montowana F, jeśli pamiętam) sprawia, że pisze się lekko, miękko i przyjemnie. Ręka się nie męczy, bo pióro jest stosunkowo lekkie.
Weź jeszcze pod uwagę, że w takich codziennych okolicznościach zdarza się niestety, że pióro upada na podłogę i dzieją się z nim różne inne rzeczy. Hemi wytrzyma takie użytkowanie, a jest też nieco tańsze, więc w razie poważniejszej awarii mniejsza szkoda dla Ciebie. Nie wspominają już o sytuacjach, w których komuś się ono bardzo spodoba i sobie "pożyczy na wieczne oddanie"...
Na droższe sprzęty jeszcze będzie czas