Cześć. Dzięki wam i biernemu czytaniu przez ostatni czas udało mi się wrócić do tego fajnego hobby. Lata temu pisałem piórem, jednak mój kontakt z piórami, nie licząc tradycyjnego "Hero" które miał każdy dzieciak w latach 90, ograniczał się do powszechnie dostępnych parkerów i watermanów, dzięki czemu udało mi się trwale zrazić do pisania piórem. Jeszcze do dzisiaj został mi gdzieś w szufladzie stary waterman centurion. W nowym roku stwierdziłem że może czas wrócić - poczytałem, pooglądałem i kupiłem Al-Star na początek i to się okazało być strzałem w dziesiątkę. W porównaniu do vectorów, graduate, czy nieszczęsnego centuriona jakimi się kaleczyłem lata temu, jest wielka przepaść, a pisanie jest tak przyjemne że eksperyment okazał się sukcesem i pióro zostaje przy mnie na dłużej, a konkurować o pieniądze ma z czym: oprócz pasji do wysokiej klasy słuchawek jest jeszcze dłubanie w drewnie (modelarstwo szkutnicze) i mój największy wysysacz czasu i środków: auto detailing. Póki co kolekcja atramentów jeszcze nie ma porównania do kolekcji wosków, ale kto wie...