Waterman Audace Shiny Pearl
Etap wybierania pióra w Internecie, wycieczka do Kaligrafa w celu oględzin wybranego Początkowo myślałam o Enchanted Garden, lecz na żywo okazało się zbyt różowe... Kolejne dni niezdecydowania, ale w końcu decyzja zapadła- Waterman Audace Shiny Pearl :-D
Czekałam na przesyłkę i się doczekałam.
Kształt tego pióra może przypominać błyszczyk lub tusz do rzęs- wydaje mi się, że to przez skuwkę, która faktycznie jest odrobinę podobna do zakrętki błyszczyka lub pomadki. Ostatecznie drobne, misterne motywy kwiatowe na perłowym tle przypadły mi do gustu.
Aaa, do pióra dołączone było całkiem wygodne etui- niestety kolorystyczny dramat...(na niebieskim tle różowe motywy kwiatowe).
Ewidentnie pióro stworzone z myślą o kobietach- wchodząc na stronę producenta można się o tym przekonać (jest tam quiz pt."Jaką kobietą spod znaku Audace jesteś?"- chyba troszeczkę przesadzone;-)
Wracając do recenzji:
Jakość wykonania- nie mam za bardzo, z czym porównywać (od niedawna piszę piórami), ale jestem zadowolona
Wybór padł na stalówkę F ze względu na potrzebę pisania szybko i wyraźnie (poza tym- bardzo lubię anorektyczne pismo;-)) Obawiałam się jedynie, że przez cienką stalówkę będę czuła, jak „rysuję” po papierze, ale jestem mile zaskoczona- pisze się gładko i przyjemnie (oczywiście również listy :-D)
Obiecane zdjęcia:
