opiotr
-
Ilość treści
135 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez opiotr
-
-
Bierz Herlitz "my.pen style" - też super piórko...
-
Ze złotą stalówką, mówisz? To musi być niespotykany Wenfen?
Na stalówkach Wenfen-a jest napisz 14C ale czy to złoto jest?
-
Z pojemnych 'budżetowych' piór nowych ze sklepu bierz TWSBI 580 (jakieś 280zł) lub VAC (360zł), w tej cenie to moim zdaniem najlepszy wybór choć nieco przekracza budżet.
-
Ja bym bardziej optował żeby kupić sobie 2 pióra . Tutaj każdy (lub większość) ma ich 10 albo więcej... Albo używać naboi.
-
Jak 10 stron A4 to pewnie dla pewności tylko jakiś MB149 podoła... Wydaję mi się, że większość konwerterów standardowych wymięknie...
-
W sumie jakbyś dostał odpowiedź jednak to daj znać, chętnie taki jeden przytulę w dobrej cenie
W dobrej cenie to pewnie w lutym 2017r.
-
Właśnie znajoma wykopała Wenfena i nawet to to całkiem fajnie zrobione tylko stalówka z tak cienkiej blaszki zrobiona, że przy lekkim dociśnięciu się rozgina i potem pisać nie chce.
-
Zgadza się, ktoś może lubić twarde stalówki (gwoździe), ja akurat do codziennych notatek używam właśnie Falcona, Justusa, stare MB i Pelikany mam jakieś twarde sheaffery i WM (nowe) no i Caplessa (pilot capless to moim zdaniem idealnie zastępuję długopis...) ale to całkiem inny poziom przyjemności z pisania.
Już nie mówiąc o 'mięciutkich' Wahl'ach, i innych mniej znanych dźwigienkowych tylko te to raczej do używania w domu, bo strach z nimi chodzić w kieszeni .
PS jak wspomniałem w Falconie i Justusie żeby uzyskać zróżnicowaną linię trzeba użyć nieco siły a efekt i tak mizerny, ze starymi miękkimi stalówkami - różnica jak stąd na księżyc...
-
Też fajny wybór mam i falcona (stalówka SEF) i justusa (F) i caplessa (F). Fajnie mieć oba Justusa i Falcona ale tak ogólnie to większe mam zaufanie do Justusa zawsze idealnie pisze od przyłożenia. Regulację miękkości stalówki (która jak każdy wie nie jest aż taka miękka) bardziej stosuję do regulacji 'mokrości' stalówki - dzięki temu pióro współpracuję idealnie z każdym atramentem. Falcon ma u mnie małe kłopoty, które już też niektórzy zgłaszali - czyli nie zawsze startuję od przyłożenia i po dłuższym pisaniu czasem połknie jakiś początek kreski. Oczywiście to co powyżej Satur napisał, że nie nadaję się do codziennego pisania przez swoją miękkość to jakieś totalne brednie. Stalówka jest o wiele twardsza od starych wintydzi (które kiedyś się używało się do codziennego pisania a pisało się 5xtyle co dzisiaj...), niektórzy nazywają ją semifleksem ale większość owie od razu, że to pióro z flexem nie ma nic wspólnego. Za to stalówka naprawdę bardzo fajnie pracuję nawet na papierze widać gołym okiem jak leciutko się porusza nawet bez przyłożenia siły. Ogólnie rzecz biorąc ani Justus ani Falcon nie jest fleksem już bardziej miękkie są stalówki w Pilotach oznaczona FA (falcon), które nie są stosowane o dziwo w samym piórze Falcon .
-
W decimo 'ktoś, kiedyś' wspominał, że stalówka w pozycji zamkniętej dotyka leciutko mechanizmu zatykającego co powoduje że atrament cały czas brudzi wnętrze... Ale to tylko pogłoski, ja mam ten stary od ponad pół roku wszystko działa pomimo częstego rozkręcania (mały zbiornik na atrament), podoba mi się też bardziej fajny taki pękaty masywny - na obrazkach może dziwoląg ale w ręku fajny. A jak szukasz takiego 'poważnego' pióra na lata to polecam np. Pilota Justusa zamawiając z Japoni spokojnie się Zmieścisz gorzej kupując tutaj.
-
Perspective pewnie waży więcej niż Prelude, także...
-
Ja miałem Perspective'a przez pół roku i pisał zawsze idealnie trochę zbyt mokro i grubo ale jak kiedyś rozebrałem sekcję i na nowo poskładałem to zaczął pisać cienko i nadal bardzo mokro - z każdego atramentu wydobywał 'piękno'. Po pół roku przetarłem go ładnie szmatką i jakimiś płynami, żeby wyglądał jak nowy i podarowałem chrzestniakowi, który go używa cały. W moim żadnych luźnych skuwek i innych wad nie doświadczyłem...
-
Cienka stalówka do Italiki jest wg mnie pozbawiona sensu - po prostu nie widać efektu...
-
Na pewno to zrobię, choć mam wrażenie, że teraz jestem dalej od decyzji, niż na początku. :-). Jeśli faktycznie pilot capless będzie kosztował około 500, jak pisał opiotr, to będzie jeszcze jedna zagwozdka...
Jak nie boisz się używanych piór i kupować od osób z lekko nadszarpniętą reputacją to na alledrogo cały czas wisi: http://allegro.pl/pioro-wieczne-pilot-capless-18k-z-chowana-stalowka-i6224392661.html
Chociaż jak bym wolał nowe i z Japonii - tylko czeka się czasem miesiąc...
-
Coraz pożądliwiej spoglądam na piloty capless, ale 1000 złotych to już ekstrawagancja...
Japońskie pióra kupuję się w Japoni (np. sklep http://www.engeika.com/) wtedy całość nie przekroczy 500zł, obecnie też jest jeden na alledrogo za niecałe 400zł.
-
Nie prościej kupić sobie zeszyt/notatnik i zgilotynować.
-
? leuchtturm nie potrzebuje dodatkowych okładek...
-
Diamine- Red Dragon, Diamine-Twilight i Montblanc- Moss Green!
Montblanc ma nowy kolor?;-)
-
Mnie w sumie mój 'Herlitz My Pen Style' zaskakuję stalówką, która piszę dosłownie tak gładko jak w Montblanc-ach i przebija wszystko inne pióra (oczywiście w tej gładkości sunięcia po papierze), które mam niektóre grubo za ponad 1000zł...
-
Rzeczywiście, myślałem że plastikowych wersji już nie ma. Mam metalową i chyba wolałbym plastikową, metal jednak trochę waży...
-
Ciekawe czy gdzieś znajdziesz nowego Falcona za 150$. Ja mam i sobie chwalę chociaż wolę Justusa...
-
Falcon nadaję się do codziennego piasania... Nie spotkałem się z opinią, żeby coś przeszkadzało w nim podczas robienia notatek. Raczej opinię, że nie jest to fleks tylko raczej taki semi-fleks co wielu rozczarowywuję po kupieniu...
-
Może napisać do MB z pytaniem co to za model z jakiego roku itd.
Wygląda na pióro warte mały majątek .
-
Przyjdzie zamówienie to ktoś się pewni podzieli częścią.
Jakie naboje/tłoczki do jakich piór - podsumowanie
w Atramenty
Napisano
Parker to jednak chyba inna 'liga'.