Skocz do zawartości

prumar

Użytkownicy
  • Ilość treści

    122
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez prumar

  1. @kleks Będę wdzięczny za namiary na ten zeszyt Oxford 500 kartkowy, może nawet kosztować więcej niż 25 zł. Osobiście nigdy takiego nie widziałem, ale sądząc z tonu Twojej wypowiedzi, to wiesz, o czym piszesz. Druga uwaga: czy naprawdę uważasz, że Twój tekst powinien składać się tylko z dwóch akapitów? W tym miejscu miałem podać przykład trudności w utrzymaniu uwagi na tekście, ale zapomniałem, co to miało być. Chyba będę musiał przeczytać powtórnie.
  2. Oczyszczanie i Czysta Forma? Hm..., ciekawe!
  3. Przez ponad 20 lat moim jedynym atramentem była mieszanka czarnego i zielonego Pelikana używana w Pelikanie M400. Niekiedy, jak zrobiło mi się zbyt dużo, atrament najprawdopodobniej czekał na zużycie nawet kilka lat. Nie miałem z nim nigdy żadnych problemów.
  4. Najprościej jest pokazać próbki jakichś mniej spotykanych kolorów. Ja, na przykład, po 25 latach używania atramentów Pelikana (czarnych i mieszanek czarno-zielonych), z których byłem zupełnie zadowolony, odkryłem bogactwo atramentów brązowych. Wcześniej po prostu nie miałem okazji ich zobaczyć, a tak naprawdę to już nie pamiętam, czy w ogóle zdawałem sobie sprawę, że istnieją jakieś inne kolory i że jest ich aż tyle.
  5. W filmie "Piękny umysł" jest scena wręczania głównemu bohaterowi piór wiecznych w ramach wyrażania uznania i szacunku (podobno "zwyczaj" wymyślony na potrzeby filmu). W miarę łatwo da się rozpoznać dla pióra Montblanc. Może ktoś da radę rozpoznać resztę i dokładne model Montblanków.
  6. A nie prościej zamiast wpisywać głupie komentarze po prostu pokazać koledze Bazarek. Codziennie są tam jakieś pióra z fleksem.
  7. A ja ostatnio lubię pisać rzadko spotykanym piórem HERO 442 (w polskim internecie znalazłem tylko jeden wpis z przed kilku lat). Zatankowane Kaweco Caramel Brown. Sorry za jakość, ale nie dorobiłem się jeszcze aparatu.
  8. Fajna recenzja. Trochę brakuje mi zdjęcia z założoną skuwką.
  9. Bardzo lubię temperować ołówki. Nie przepadam natomiast za wiecznie łąmiącymi się wkładami do ołówków automatycznych - też potrafią zszarpać nerwy.
  10. Patrząc na zdjęcie to normalny jest ok. 4,5 raza większy. Zakładając że duży ma 218 mm wysokości, to rozmiar malutkiego nie może przekraczać 5 cm.
  11. Będzie miał koło 4 cm wysokości, skąd wziąć takie malutkie piórko?
  12. Motto (Jan Brzechwa) Kura na to: "Kud-ku-dak, A ja - owszem! A ja -tak!" A mnie się podoba. Po pierwsze - podoba mi się. Podoba mi się jego nietypowy wygląd. Oczywiście albo się komuś coś podoba albo nie, tu nie ma pola na dyskusje. Myślę, że ołówek może się podobać i jeśli ktoś bierze pod uwagę aspekt estetyczny, to wygląd jest w przypadku tego ołówka zaletą. Po drugie - ołówek (ołówki) jest raczej dla ludzi lubiących pisać ołówkami miękkimi. Nawet ten opisywany jako najtwardszy jest bardziej miękki od na przykład ołówka Faber Castell z literką B (przed chwilą porównałem). Porównywać do typowych ołówków HB raczej nie ma sensu. Oczywiście dla kogoś lubiącego twarde ołówki miękkość Blackingów będzie wadą. Cena, dostępność? Przyszło mi do głowy porównanie ołówków Blackwing do Iphone'a. Wiele jest co najmniej tak samo dobrych albo nawet lepszych, ale tylko ten jest Iphonem czy Blackwingiem. Pewnie sporo w tym snobizmu, ale mam wrażenie, że snobizm jest jednym z ważniejszych motorów napędzających użytkowników tego Forum. Całe lata pisałem głównie ołówkami automatycznymi, ale jednak bardziej lubię pisać ołówkami tradycyjnym. Jednak nie czuję się upoważniony do napisania, że jakiś ołówek automatyczny jest gorszy od ołówka drewnianego. Są to dwie różnie rzeczy. W każdym razie tak mi się wydaje.
  13. Kapitulacja Japonii podpisana była pomarańczowym Parkerem Doufoldem
  14. NIe jestem pewien, czy to są akcenty militarne, ale może coś takiego Schrade Tactical Fountain Pen. Piór ze skuwką zakręcaną jest pewnie kilkaset (kilka tysięcy?) modeli. Wystarczy się rozejrzeć.
  15. Dzięki za recenzję kolejnego brązu - ciągle poszukuję swojego ulubionego brązu, więc czytam z uwagą. Osobiście wolę brązy bardziej brązowe, bez dodatku czerwieni.
  16. Wszystkie pióra, jakie mam, podobają mi się. Ale tak naprawdę to lubię dwa: Conklin All Amarican Yellowstone i Kaweco Liliput. Gdy piszę nimi, to czuję frajdę z używania fajnych przedmiotów.
  17. Jeśli z jakimś piórem się nie dogaduję, to idzie do ludzi. Jedynym wyjątkiem jest Parker Urban otrzymany jako prezent na 50-te urodziny i trochę głupio go oddać. Nic mi się w nim nie podoba, więc leży na szafce nocnej, gdybym w środku nocy chciał coś zanotować
  18. Największa zaletą notesu Travellers Notebook jest jest fakt, że oprócz notesów może mieć te sprytne kieszonki na bilety, rachunki, zdjęcia itd. i gumki na kilka notesów. Raz nawet paszport wsadziłem za gumkę i nosiłem obok dwóch notesów. Można mieć wszystko w jednym miejscu, w jakiejś bezpiecznej kieszeni itp. Ale samo pisanie jest kompromisem pomiędzy wielkością a wygodą noszenia i wygodą pisania. No i upchanie wielu rzeczy w jednej okładce sprawia, że jest tam po prostu ciasno i niewygodnie. Nie ma się co oszukiwać, jeśli ktoś potrzebuje w czasie podróży pisać dziennik, czy notatki do reportażu, to powinien wybrać dodatkowo Moleskina/Rhodię, coś co po otworzeniu się nie zamyka i daje namiastkę biurka. Poza tym w takim notatniku o wiele łatwiej pisze się ołówkiem. Pióro jednak lubi wygodne blaty i najlepiej płasko leżące kartki, a jeśli już nie pojedyncze kartki, to chociaż wygodny notes w stylu Dainel od Midori.
  19. Kupiony na Alle... stary Diplomat; jeszcze nie udało mi się określić modelu. Wrażenia? Dziwnie się pisze.
  20. Wydaje mi się (podkreslam, wydaje mi się), że w Leclercu widziałem taki zestaw nieco taniej. Można tam kupić różne konfiguracje piór, długopisów i ołówków.
  21. Kaweco Sport noszę tylko w kieszeni koszuli lub marynarki. Luzem w kieszeni spodni bądź w bocznej marynarki zdarza mi się nosić Liliputa. W przeciwieństwie do Sporta nie zajmuje prawie w ogóle miejsca. Zakręcenie skuwki zajmuje co prawda odrobinę więcej czasu i wymaga chwili uwagi, ale to pomijalne.
  22. Pomijając pióra ze smokami i Konfucjuszami, to chyba wszystkie chińskie pióra wyglądają jak JAKIEŚ pióra europejskie czy amerykańskie. Zdanie powinno być chyba odwrócone. A samo pióro, chyba właśnie przez swoją "grubaskowatość" bardzo mi się podoba. Będę musiał upolować kiedys.
  23. Czy przewidujecie rozszerzenie oferty o notatniki? Na przykład coś takiego Blackwing Slate Journal http://palominobrands.com/product/blackwing-slate/
×
×
  • Utwórz nowe...