Romii

Dokładnie tak - spróbuj je przeczyścić - jak nie pomoże to pozostaje reklamować.

przepraszam - nie doczytałem Przepraszam - przeoczyłem. To w takim razie ja jeszcze spróbowałbym nabrać wody i wypuścić ją przez pióro. Innych pomysłów nie mam.

A może na początek nabrać atramentu do tłoczka i tłoczek do pióra?

W sp9 jestem zameldowany i dawno temu zdawałem egzaminy, teraz w Bydgoszczy "na chwile" od 4 lat

Nie ma mocnych na IM-a Mam jednego - niestety nie znalazłem jeszcze atramentu, który w nim mnie zaschnie. Najdłużej się trzyma Pelikan czerwony - ale kolor nie powala i pióro jest u mnie bardziej z sentymentu niż ze względu na jego właściwości pisarskie.

Ostatni test mi się podoba: Method 6 of 6: Nitric Acid TestZłota kwas nie ruszy, a podróbki nie będzie szkoda

taki sposób "na pirata" - niestety nie mam wprawy

Bardziej chodziło mi o to, że test magnesem mija się z celem - spokojnie można zrobić stalówkę z materiału, który nie będzie reagował na magnes, pomalować czymś udającym złoto i napisać 18K - 750. I ktoś nie będący fachowcem od złota nie rozpozna takiej podróbki. Chyba że jest jakiś sposób żeby sprawdzić w domu że złoto to złoto?

Witajcie, Dzisiaj w ramach sprawdzana autentyczności pióra które przyjechało zza wielkiej wody postanowiłem stalówkę potraktować magnesem. Próba przebiegła pozytywnie - magnes na stalówce nie robił wrażenia. Później zacząłem sprawdzać kolejne pióra - zdziwiłem się trochę, bo część piór, która na pewno nie ma stalówek ze złota zupełnie nie reaguje na magnes np. Parkery Vector i Jotter - ten przynajmniej ma pozłacaną stalówkę. Żeby nie było Frontier-a ciągnie aż miło, cudo z napisem Iridium Point Germany również. Na końcu moje pytanie - czy stalówki mogą być zrobione ze stali nierdzewnej? Takiej która nie reaguje na magnes? Pewnie ma to wpływ na ich twardość. Ale jeśli tak, to cała zabawa z testowaniem magnesem złotych stalówek mija się z celem? Pozdrawiam

Witaj, Mam jedno pióro z taką stalówką - to model wykorzystywany do robienia reklamówek - u mnie na pudełku jest napis Charles Jourdan . Z mojego mimo że nie używany schodzi czarna farba z sekcji. Wrażenia z pisania średnie, chociaż pewnie gdyby dać mu szanse to jakoś byśmy się dogadali. Plus ma taki że zawsze startuje na czarnym atramencie no-name w naboju.

Witam i pozdrawiam. Romek sp9uvt

Do mnie dzisiaj dotarł Waterman Perspective w kolorze jasnobłękitnym. Bardzo przyjemne pióro

Chodzi mi o sytuacje kiedy potencjalny poważny klient widzi tak jak Ty że to podróbka - wizerunkowo klapa.

Gorzej, jeśli Gorzej, gdyby ktoś rozpoznał, że to podróbka za 60 zł wtedy zamiast prestiżu byłby wstyd - chyba się nie opłaci. Zresztą podróbka na pewno nie będzie tak dobrze pisała ja oryginał.

Parker Premier Black Edition to bardzo dobre pióro - niestety nie jest rozpoznawalne - nie widać logo, nie widać gwiazdek, nawet stalówka jest szaro-czarna i nie rzuca się w oczy. Osoba nie obeznana z odległości 1m nie będzie w stanie określić jaka to marka.

W pewnym momencie przestaniesz liczyć Witaj.

A Już nie chcesz kaligrafować? Jeśli tu jesteś to się zaraziłeś - niedługo zaczną się pytania o stalówki i atramenty, a później stalówek i atramentów i tak będzie za mało Romek

Witaj, Miło widzieć kolejnego piszącego piórem. Pochwal się jeszcze co studiujesz. Pozdrawiam

Nicpoń - no to na bogato poszedłeś Teraz jeszcze kilka lat mieszania i trafisz na listę: http://www.retireat21.com/blog/10-companies-started-garages czego oczywiście życzę. Pozdrawiam

Ładny jak na zielony - chociaż zielone to nie moja bajka.

Ahoj Jakiś czas mieszkałem w Pradze. Miło wspominam tamte czasy chociaż raz mi zabrali samochód na odtahove parkoviste i musiałem pokute zapłacić

Kolejny obrazek z którego wynika, że warto zdobyć ten Oxblood - ja przetestowałem Pelikana na początku i Visconti Red - Pelikan to nie ten kolor, a Visconti jakiś taki za rzadki i za jasny wyszedł. W zestawieniu jeszcze Ancient Copper wygląda na ciemny - ale na innych skanach/zdjęciach w brąz wpada.

Chińskim zapachem? Czy zdecydowanie z "dobrym plastikiem"?

Daleki jestem od stwierdzenia, że producenci wciskają kit. Chodzi mi tylko o stwierdzenie "drogocenny" - mnie ono kojarzy się z czymś cennym i niepowtarzalnym - perła może być drogocenna, obraz Leonarda etc. Niestety nie pasuje mi takie stwierdzenie do materiału, który sam w sobie jest (był) popularny, praktycznie jest mało używany ze względu na jego wady, który można uzyskać bez większego problemu w ilościach potrzebnych do produkcji pióra i stosunkowo łatwo go obrabiać.

Tego się spodziewałem Złoto, platyna, rod etc. jakby z samej swojej natury są drogocenne. Celuloid może być "drogocenny" jak ktoś chce zapłacić za pióro sporo $ - jako materiał raczej do drogocennych się nie zalicza.