Airoy

Hmmm... zawsze mi znajomi zarzucali, że nie rozróżniam kolorów, ale jak na moje oko to to taka szpitalna zieleninka raczej niż niebieski (a tym bardziej "Paradise")

Nie zniechęcaj się zbyt łatwo. Lewą ręką też można piórem pisać, gwarantuję Ci to Kwestia przyzwyczajenia ręki do pióra, pióra do ręki. Możesz poeksperymentować - dłoń powyżej tekstu, poniżej, na równi z tekstem, spróbuj pokręcić kartką. Wiem po sobie, że inaczej trzymam długopis albo ołówek a inaczej pióro

Zdecydowanie dłuższy tekst do takiego zadania jest potrzebny. Na kilku słowach nigdy nie widac do końca, jak pismo wygląda No może może spróbuję coś naskrobac, jak tylko znajdę chwilę

Ohoho... temat dobry, ale pozostaje pytanie o jakie pismo chodzi - o to, kiedy muszę szybko napisa bardzo dużo i w zasadzie "piszę" jedną falowaną linię z odrobiną zawijasów? Czy takie codzienne w normalnych warunkach? Czy takie kiedy siedzę sobie i delektuję się samym faktem pisania? W moim wypadku byłyby to trzy całkiem różne charaktery pisma, a jeden gorszy od drugiego

Ja kałamarzy mam niestety (narazie) tylko kilka i żaden z nich, ani w pracy ani w domu, nie siedzi w szufladzie. Wszystkie stoją dumnie na biurku i budzą zainteresowanie osób odwiedzających mnie w gabinecie

Mam VFMa od tygodnia, ze standardową stalówką i niezależnie od ręki sprawuje się bardzo dobrze, więc zdecydowanie się tym nie przejmuj

Biegnę odpisać

Taaaaak... niestety to najbardziej boli w aukcjach

To już przynajmniej wiem, dlaczego zielone wydaje się bardziej powycierane i zmęczone życiem

Długość pióra zamkniętego: 13,5cm, bez skuwki: 12,6 A na stalówkach wybite tak: czarne: 75 zielone: 61.1

Ahh... coś tam faktycznie było wybite. Wrócę z pracy to sprawdzę

Wpadła mi w oko taka aukcja: http://allegro.pl/pioro-pelikan-m100-lata-80-te-ubieglego-wieku-i4130433828.html#tabsAnchor Pelikana jeszcze nie mam, brak mi też funduszy na pióra nowsze i z wyższej półki, ale z pewnością mam ochotę zapoznać się z tą marką. Aukcja mnie korci, więc poproszę o opinie na temat tego modelu pióra i samej aukcji (czytam na Forum o podróbkach różnych firm i aż mnie ciarki przechodzą). Dopisano: Z tego, co widzę tez sprzedający oferuje więcej ciekawych piór, więc poszerzam pytanie - czy sądzicie, że jest wiarygodny?

To okazuje się chyba jednak prawda. Po moich dzisiejszych zabiegach pióra są tej samej długości - pacjenci nie dość że przeżyli operację, to jeszcze na niej skorzystali

Po upojnej randce z piórami mam łapy całe czarno-zielone, ale opłacało się pobrudzić, żeby zobaczyć 2x12k

No to już wiem, co będę robić dziś wieczorem Dopisano. Jeszcze jedno - żeby zobaczyć ewentualne oznaczenie, o którym pisał rbit9n, trzeba stalówkę wyjąć też ze spływaka, czy bez tego powinno być widoczne?

Dziękuję, już to trochę wiedzy w łepetynie więcej. Jeszcze poproszę o instrukcję do jak najmniej inwazyjnego wyjęcia stalówki

Bardzo chętnie spróbuję wyciągnąć stalówki, tylko potrzebuję wskazówkę, jak się do tego zabrać, żeby za bardzo im nie zaszkodzić. I jeszcze jedno pytanie - demi i regular, czego dotyczą te określenia, po czym poznać, które jest które?

Ho ho. No to mnie miło zaskoczyły

Jak w temacie. Jako najbardziej nieopierzony z żółtodziobów, chcę się trzoszkę podszkolić, a od czego lepiej zacząć niż od własnej szuflady? W mojej jest kilka piór marki Supermarket, ale je znam i nie mam o nie żadnych pytań. Mam też jednak trzy pióra, które nie pamiętam nawet jak i kiedy do mnie trafiły, więc może warto byłoby przynajmniej coś o nich wiedzieć. Dlatego też bardzo proszę kogoś lepszego w te klocki ode mnie (a w tym miejscu o to na szczęście nie trudno ) o identyfikację. Dwa pierwsze na pierwszy rzut oka są takie same, ale widać różnice (długość, "ostrość" zakończenia skuwki, to jak wyraźne są rowki w skuwce, długość wystającej części stalówki i spływaka i kilka innych widocznych na zdjęciach). Czy to ten sam model, czy dwa różne, pozostawiam do oceny bardziej doświadczonym I jeszcze jedno, trochę już podniszczone pióro. Klips i stalówka opisane jako Kingson. Jeśli ktokolwiek cokolwiek wie o tych piórach, sprawi mi wielką radochę ^__^

Waśnie wiem Ja całkiem nie mam porównania - ten IM to pierwszy w moim życiu kontakt z tą firmą, a po przeczytaniu ju wielu Waszych komentarzy uznaję, że chyba mam niesamowite szczęście

Do tej pory używam w zasadzie tylko Pelikanów 4001 w różnych kolorach zależnie od humoru. Teraz zaczynam zbierać informacje o innych atramentach, żeby popróbować czegoś nowego w (miejmy nadzieję) niedalekiej przyszłości.

Bo cóż może być przyjemniejszego niż zrobienie sobie przerwy w pracy, żeby zarejestrować się na ulubionym forum? ^__^ Niestety nie mogę pochwalić się prywatną kolekcją, jak to czynią niektórzy szczęśliwcy, mam za to kilka wiernych anonimowych piór, które służą mi od pierwszych (raczej koślawych) stawianych przeze mnie liter. Ostatnio trafił do mnie też Parker IM - śledzę PWF już od jakiegoś czasu i wiem, że Forumowicze raczej nie mają dobrej opinii o tym piórze, ale tego egzemplarza będę bronić do upadłego, tak samo jak kilku moich "anonimów" Na chwilę obecną ciągle się uczę i poznaje pióra i atramenty, a ostatnio korci mnie też kaligrafia, więc kto wie...