Skocz do zawartości

kasiasemba

Użytkownicy
  • Ilość treści

    3675
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kasiasemba

  1. Wiem wiem, rzekłabym podwójnie - znam autora i znam problem, niestety
  2. Hm ciekawa oferta jednak nie ukrywam, że jest kilka piór wyżej na liście priorytetów u mnie
  3. decyzja podjęta, ale chciałam wtrącić, że, o, tego sheaffera nabyłam niedawno mężowi. śmiga
  4. byłabym a jakże. wszak sądzę, że mnie nań nie stać
  5. a to różnie. Preluda kupiono mi nowego, hemisferę tez, podobnież urbana. ale już np Sonnet używany, a wczoraj upolowałam na ebayu parkera 45 - wintydż Marzy mi się stary Conway Stewart Dinkie
  6. jeno jak sądzę policzą sobie za to tak z 5 razy więcej niż Piter
  7. płukałam, nawet go rozebrałam. Może za wczesnie, moze nie-nie mam przeciez porównania,tylko jedno z kazdego modelu posiadam
  8. Hm ja znam jednego domorosłego fachowca, który by Ci to zrobił i zapewne taniej a równie dobrze
  9. Hm. Myślałam że wszyscy to wiedzą Niestety moja choroba jest że tak powiem mocno ograniczona (nie)zasobnością mojego portfela oraz faktem, że darzę miłością także stare mechaniczne zegarki, także wiesz... Póki co posiadam złotą Hemisferę, Parkera Urban w czerwieni, bo podobał mi się kolor i pasował do niego czerwony atrament, którym sprawdzam sprawdziany, Parkera Vectora bo podobał mi się wzór w kwiatki i pasował do niego zielony atrament, którym sprawdzam kartkówki , Sheaffera Prelude rose gold oraz czarnego Parkera Sonnet ze złotą, przywróconą do życia przez Pitera22 stalówką . ot, co.
  10. Cześć, mam na imię Kasia i jestem uzależniona Forum podczytuję jakiś czas, wcześniej wchodziłam na stare, ale jakoś się nie rejestrowałam. teraz moja pióromania jest w fazie ostrej, więc postanowiłam, że jednak to zrobię. Witam zatem
  11. A tak przy okazji - ja nie mam klipsa (-u?) przy hemi, może komuś zbywa?
  12. mam hemisferę chyba wersję drugą,kupiono mi je 7 lat temu, pozłota zlazła ze stalówki chyba jakoś po 2 latach doszczętnie, i odpadł klips (dobra, trochę mu pomogłam) ale ja i tak strasznie lubię to pióro, pisze miękko, nie skrobie, miło szumi, po upadkach powstaje jak Feniks z popiołów . Ponadto może leżeć 2 miesiące, a potem bierzesz, przykładasz do kartki i pisze.
  13. moim zdaniem pióro musiało upaść poprzedniemu właścicielowi, stalówka jest na oko ok, ale trochę skrobie pod pewnym kątem, przestudiowałam ją pod lupą i jest jakby spłaszczona w jednym miejscu.
  14. Dodam swoje 3 grosze - Waterman Hemisphere - po 4 latach na pozłacanej stalóce nie ma po złocie nawet śladu Parker Urban - problemy z przepływem atramentu
  15. Witam wszystkich kupiłam sobie wymarzonego Sonneta po bardzo okazyjnej cenie, niestety stalówka nie nadaje się do niczego. Postanowiłam kupić sobie nową, ale złota strasznie droga, dlatego przymierzam się do pozłacanej. Stąd moje pytanie: jak pozłacana 23 karatowym złotem stalówka wygląda po paru latach używania? pytam, bo miałam takową do mojego Watermana Hemisphere i po 4 latach po złocie nie ma śladu, i wygląda to średnio... nie wiem czy tak jest zawsze, czy po prostu była dziadowska
×
×
  • Utwórz nowe...