Skocz do zawartości

Pilot Inspektor

Użytkownicy
  • Ilość treści

    726
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Pilot Inspektor

  1. Z tego co wiem, o ile pióro nie jest ebonitowe, a Balace nie były chyba z ebonitu, to możesz zanurzać bez woreczka i to jest łatwiejsza metoda. (Jeśli dobrze zrozumiałem że chcesz włożyć pióro do worka i potem do wody)

    No właśnie a w przypadku ebonitowych np WM 52 Ripple to tylko suszarka? Krótkotrwały pobyt w wodzie im mocno zaszkodzi?

  2. Powiesz, dlaczego? Dla mnie "złoty okres" otworzył Sheaffer Balance a zamknął go początek popularyzacji długopisu. Niemniej właśnie ten, który po nim nastąpił jest w tej chwili moim ulubionym. 

     

    Po prostu podobają mi się pióra z tego okresu :) Pelikan 400NN, 140, P1, Parker 61, Sheaffer Touchdown, Snorkel, MB monte rossa. Ale jak pisałem "dla mnie" (rzecz gustu ;)

  3. Nie rozumiem o co Wam chodzi. Skoro serwisujący i klient, zapewne po burzliwych dyskusjach ;) przystali na taki cennik to wszystko jest OK. W końcu mamy kapitalizm, nie chcemy chyba odgórnie narzuconych cen naprawy piór ;) 

     

    Właśnie dopiero czytam.

    Mam pytanie techniczne, może pamiętasz czym kleiłeś ten pasek z korka na uszczelkę?

    Bo chyba tak było to robione?

    Nie wiem jak robił to Konis, ale stawiam dychę, że "ten pasek" jest pierścieniem ;) i że nie trzeba go kleić, najwyżej doszczelnić silikonem do tłoka (jedno z tych zgrubień na tłoku można odkręcić). 

  4. Kiedyś słyszałem że różne atramenty mają różne temepratury zamarzania (co jest w sumie logiczne ;)) Osoba z którą o tym rozmawiałem (z Podkarpacia, tam podobno chłodniej niż w Trójmieście ;)) mówiła że Parker, Waterman, Sheaffer, czy Pelikan 4001 zamarza w temp ok -6 stopnia, Pilot Iroshizuku zamarza dopiero w temperaturze - 35 stopnia, Edelstein ok. - 20. Chodziło o zostawienie pióra na noc w samochodzie.

    Nie wiem jak były prowadzone badania (ja tego nie sprawdzałem) ;) ale daje to jakiś pogląd na rząd temperatury.

  5. i prawda, i tym bmw, albo mesiem miałby zamiar wozić cegły na budowę, a my byśmy mu, prawda,  tylko przyklasnęli, zamiast wytłumaczyć, że do tego, prawda, lepszy będzie pedzio partner.

     

    Eee tam, lepiej wozić cegły merolem niż poginać w parnerze całe życie. YOLO ;)

    iqgVQ9JGesvFq.png

     

    A na serio - dlatego poleciłem japońce. Mają klasyczny design, złote stalówki, są dobre jakościowo, i nie kosztują majątku... 

    Sam bym pewnie miał z 3-4 pióra typu sheaffer triumph TD, pelikan 140 albo może Lamy Safari. 

  6. Piórem na poważnie zacząłem pisać jakieś 3 lata po skończeniu studiów. Bardzo żałuje że tak późno. Jako że chodziłem na wykłady i zwykle notowałem, mógłbym go sobie do woli poużywać... teraz komputer, komputer i komputer. Pióra używam do bezcelowego bazgrania i do "małych rzeczy" typu drobne notatki, listy zakupów itd. Dlatego uważam że szkoda czasu żeby pisać piórem którego nie lubisz ;) odradzałbym vectory, 45tki i tanie Watermany. 

    Może nie koniecznie 146, czy M800 ale coś ze "średniej-wyższej" półki na pewno znajdziesz, co będzie mniej szkoda zabrać do szkoły. np coś z japońców: http://www.ebay.com/itm/Sailor-1911-PROMENADE-14k-F-Fine-nib-Blabk-BK-Fountain-Pen-/141413817906?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item20eceb9e32 http://www.ebay.com/itm/Pilot-NAMIKI-Custom74-14K-Fountain-Pen-Black-EF-nib-Converter-/201168254970?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2ed68ff7fa

  7. Może trochę za późno, ale mam nadzieję że to utwierdzi Ciebie w dokonanym wyborze.

    Mam carene ze stalówka F i jak na moje standardy pisze dość grubo. Właściwie wg moich standardów jest to M ;). Więc jeśli oczekujesz cienkiego pisma, EF powinno być dobrym wyborem. Zaznaczam że nie miałem styczność ze stalówka EF I piszę to na podstawie wiedzy o F.

×
×
  • Utwórz nowe...